sierpniowa mama

[anda55]

My dziś kolejny dzień spędzimy na chałupkach. Zaraz babcia po nas przyjedzie i tam spędzimy dzionek. Zaraz odciągnę mleczko i tak jak pisałam wcześniej biorę synka i wio na zakupki. Już listę mam zrobioną, tylko nie wiem czy kasy na to wszystko starczy. ;D
Mała w nocy poraniła mi brodawki, boli jak cholera. Mam wrażenie , że teraz budzi się częściej niż jako noworodek. Jeden plus jest taki, że wtedy zmieniałam jej non stop pampersy(po nocy uzbierało ich się 5-6) a teraz 1, sporadycznie dwa. Dopiero od rana znmieniam już niemal co chwilę. Muszę kiedyś policzyć ,ile w ciągu doby idzie u nas pampejków. Miłego dnia dziewuszki.

 

[justyna]

ale pogoda do bani !! chyba dzis nici z wyjscia chyba ze na chwile na podwórko. Mala cały czas ziewa ale jakos zasnąc nie umie i za chwile bedzie tak zmierzła ze lepiej nie mówic. Nic spadam obiadek robic bo za chwiel bedą sie upominać !!
Ja tez w nocy małej nie przebieram dopiero nad ranem i nawet nie jest taka pełna ta pielucha, kiedys jak kupki robiła na okraglo to w nocy przy kazdym karmieniu zmeniałyśmy pieluszke a teraz kupczak raz dziennie wiec nie ma problemu!!

 

[Mailen]

Oj faktycznie pogoda paskudna, ale co tu wymagać przecież to w końcu jesień
My też w nocy nie zmieniamy pieluszki bez potrzeby, no chyba że jest kupal tak jak dziś to nie dość że trzeba było zmienić pieluszkę to jeszcze całe ubranko, bo wszystko brudne, włącznie z plecami i nóżkami hihi trzeba mieć walnięcie a tak bez takich akcji to wymiana siuśków z rana, poranna toaleta tzn.mycie i kremowanie buźki czego mój synek nie lubi jak każdy chłopak chyba

 

[klinke]

justyna - odnośnie śluzu w kupce => długie, ciągnące się 'gile' (tak najprościej bym to opisała ). Dodatkowo kupka jest bardziej wodnista, tak jak przy biegunce no i pachnie zupełnie inaczej niż u zdrowego maluszka.
Generalnie wszystkie mądre książki piszą że śluz w kupce oznacza albo alergię pokarmową albo stan zapalny w organiźmie.
Mój Tymek poza tym śluzem i popłakiwaniem przy siusianiu nie wykazywał żadnych innych objawów -więc zanim się zorientowałam co i jak myślałam że to kolka......

My dzisiaj też w domku siedzimy - deszcz pada i strasznie sennie. Najpierw Tymek spał od 10 do 13 i o 14 znowu zasnął.
A o 18 jedziemy skontrolować bioderka

 

[gaga]

cześć dziewczyny
u nas jakies marudzenie od dwóch dni, małą ryczy i krzyczy, uspokaja się na rekach choc nie zawsze, teraz siedzi na leżaczku ze SMOKIEM szik że go chciała, ale przynajmniej cisza, nie oże coś zasnąć, nie wiem co sie dzieje..........
odparzeń się pozbyliśmy na szczęście
dzis mam korki mam nadzieję że mężowi nie będzie tak marudzić
jeśli chodzi o wychowawczy to najpierw trzeba się starać o zasiłek 43zł miesięcznie a potem o płątny wychowawczy i przy okazji o jednorazowe wypłacenie 500zł za urodzenie dziecka

 

[marta15]

Hej. My znowu mielismy probemy z komputerem.
U nas dzisiaj ładna pogoda, byłyśmy 2 godziny na spacerku.
Jeżeli chodzi o znaki zodiaku, to ja jestem panna, mąż ryba, a dziewcznki lwiątka.
Gaga, moja też się tak od kilku dni zachowuje, szczególnie rano jest taka niespokojna. Widać, że oczy jej się zamykają do spania, a płacze i nie chce leżeć w łóżeczku, jak się ja weźmie na ręce to trochę przechodzi ale nie zawsze

 

[gaga]

no własnie marta, tylko u nas tak po południu, może to prze tą pogodę, u nas się zmieniła, może na to reaguje ??? pieron ja wie, na chorą nie wygląda, teraz tatus ja lula, a ja czekam na korki, a tak mi się nie chce, głowa mnie boli, ehhh

 

[marta15]

Gaga, wiem co czujesz. Ja wczoraj to już w pewnym momencie płakałam razem z nią, bo nie wiedziałam co mam zrobić. Moja też na chorą nie wygląda.
A apropo odparzeń Majeczki, używałaś innych pieluch niż pampersy?? Moja Ala ma po pampersach właśnie odparzoną pupę. I już od kilku dziewczyn słyszałam taką opinię, że pampersy strasznie odparzają. Używałam potem różnych ( dada z biedronki, lidlowskie cienie), po żadnych nie było odparzeń. Może sprawdź jeszcze to jeżeli znowu się pojawi odparzenie u Majeczki.

 

[żużaczek]

my pamperty zmieniamy bardzo często, w nocy ze 2 ray, czyli przy kazdym karmieniu.

 

[mobugaj]

Ale jestem zmęczono, chetnie poszlabym spac. Ale jeden terorysta we futrzanym skafandrze jeszcze odcedzić kartofelki musi a drugiego trzeba o 23 nakarmić .
My po szczepieniu jesteśmy. Bibi był dzielny, inna sprawa, że 1 wkłucie to nie 3. Przed nim była dziewczynka zwyczajnie szczepiona - jak ona płakała. Lekarka powiedziała, że te skojarzone są mało bolesne - to widać po reakcji dzieci.
Co do wielkości dzidziusiów to o moim można powiedzieć, że jest 1/3 BASZY. Waży 6 kilo i ma 63 cm długości. Ale ja uważam,że to i tak nieźle. Ta dziewczynka szczepiona przed nim ( o 5 dni młodsza) była na wielkość taka sama a przy urodzeniu ważyła 3700. Tak więc Bibi źle nie przybiera.
Monika