reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

mailen jakies mega drogie to nie jest, 12saszetek chyba jakies 70zl czy cos, wiec sprobowac warto, na pewno silneiejsze niz te wszystkie bezreceptowe

ja wole bioaron bo on jako lek jest zarejestrowany a nie suplement diety, ale wiem ze sa problemy z podaaniem
 
reklama
Ja dawałam Damiankowi rybomunyl prawie przez dwa lata. Daje się cztery dni w miesiącu więc koszt ok 23 zł m-cznie.:-) Jak dobrze pamiętam to przez pierwszy m-c częściej ale na pewno wytłumaczy Ci to lekarka. Jeżeli chodzi o skutki to jak dla mnie rewelacja,:tak: oczywiście zanim przyniosło efekty to minęło jakieś pół roku, ale za to teraz prawie wogóle Damian nie choruje
Od dwóch m-cy przedszkole a mój szkrab na razie bez katarku i bez kaszlu. Więc jak dla mnie efekt jest:tak::tak::tak:
 
Gaga - rany zdrówka dla Majki

Atol - no chyba właśnie za mało ruszałam ten pępek :zawstydzona/y:, ale mimo, że drugi mam mega opory. Ale teraz robię to bardziej "brutalnie" a Ania jest jeszcze mniej zadowolona :baffled:

Arabella - chylę czoła za siedzenie z dwójeczką w domu :tak::tak:

Wczoraj mała przez prawie 2 godziny płakała, oczywiście byłam sama z obiema :baffled: ale Marysia była bardzo grzeczna i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy chyba poczuła, że to nie jest czas na fochy :tak::tak:
 
hejka
Ja tu do was z niezbyt miła wiadomościa.
Dostałam dzis wiadomosć od Justyny, leży w szpitalu:-(.

Wczoraj ją gin połozył, bo dziecinka na swiat za wcześnie chce wyjśc.
justyna dostała wczoraj skórczy.
Na obecną chwile troszke sie uspokoiło ,ale trzymajcie Kciukaski za nią(wiecie teskni za Liwią)i za dzidzie coby siedziała jeczszcze w brzusiu.
Pozdrawiam wszystkie i obiecuje informowac,ale mam cichą nadzieję że justyna szybko do domku wróci i sama o wszystkim napisze


Nie mam czasu coby przeczytać co u was,ale widze że zdrówko pilnie Majeczce potrzebne wiec Zdrówka:elvis:dla niej.
 
Justyna trzymaj się w dwupaku jeszcze, do grudnia daleko.

Żaneta duże te Twoje dziewczynki.

Żuzaczku może się ze zdjęcia nauczę wiązać krawat...

U nas Natalka w niedzielę miała chrzest. Złapała rota i męczy sięz kupkami. Ja miałam zapalenie piersi a Ania wychodzi z przeziębienia.

Gaga zdrówka dla Majki, mam nadzieję, że szpital szerokim łukiem ominiecie.

Anecik skńcz w końcu te podróże do Rygi ;-)

Paa
 
Justyna - trzymaj się w dwupaku :elvis::elvis::elvis:

Anecik - gratulacje :tak::tak:

Joanna - teraz zapalenie piersi, kurcze myślałam, że tylko na początku karmienia można mieć takie cóś :baffled: No i zdrówka dla dziewczynek :tak::tak::tak:

A ja walczę dalej z pępkiem, Ania strasznie płacze jak go smaruję spirytem, zaczął nieciekawie pachnieć. Niech ta cholera już się odczepi :-(

No i mam nadzieję, że Ania nie ma kolek ale co wieczór są płacze. W efekcie zmeczona zasypia :-(
 
reklama
Do góry