jo-anna-on
Pindory i godody
Pewno trochę jest. Tylko że jak karmię małą to rozmawiam z Anią, nie biegam z nią w tej chwili ale "zwracam uwagę". Widocznie to za mało.:-(:-)
Joanna a mała czasem nie jest zazdrosna o siostrę? Teraz więcej czasu poświęcasz małej i Ania w ten sposób próbuje zwrócić Twoją uwagę na siebie?
Domicela moja na wsi jak była to też była grzeczna i zachwycona była krowami, dopiero co urodzonym cielaczkiem, prosiaczkami, kurkami itepe. Jak wróciła do domu to "na całego" ze swoim zachowaniem.
Wakacje zapowiadają się ciekawie .