reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

anda ja ci powiem że Maję do skończenia 1 miesiąca nikt nie brał na ręce tylko ja i mąż, a teraz tez baaaaaaaaaardzo żadko, tylko w zasadzie do zdjęcia dziadki i tyle, nie dajemy małej wogóle, jak tak sobie pomyślałąm że jak ja bym się czuła jakby mnie ktoś obcy nosił, bo przecież jak babcia jest raz na 2 tygodnie to jest dla małej obca osobą, nie zna jej, więc mam w dupie i nie daję na ręcę ;D
 
reklama
a tak wogóle to mnie teściowa nie lubi ;) bo siortra męża nie będzie chestną (jak to się pisze ??? )i chyba jest foch >:D no ale trudno, mam to gdzieś, dobra idę spać bo mnie łeb boli że hoho
dobranoc mamuśki i dzidziuśki
 
Gaga piekne te zdjęcia...   No i ssanie piąstek też trzeba odróżnić od ssania głodowego. Mój nerwowo wtedy zaciska swoją łapciuchę i do buzi. I cyc do roboty...
Monia, bedzie dobrze, przez wszystko trzeba przejść. Tylko się nie załamywać. A wodniaczek się u nas wchłania...

Chyba nadrobiłam boomowe zaległości. Mogę iść spać. W międzyczasie wziełam prysznic, zjadłam i zaraz spadam bo Łukaszka pora na karmienie zaraz będzie.
A w szopie zacznę jutro mieszać. Oczy mnie już bolą. Gaga jesteś wielka  ;D
 
Dziołchy alb naskrobałyście, hoho!
Anda55 teraz to dopiero zaczynam sie cieszyć że nie zwołałam całych rodzin na chrzest, o tym nie pomyślałam że wszyscy chcą taką dzidzię potrzymać, pogłaskać itp co doprowadza mnie do totalnego szału, a jak chce komuś dać niunię na ręce to sama daje, trzeba być asertywnym, nie gaga?, mąż by się uśmiał jakby to zobaczył, bo zmoją asertywnością to wyjątkowo jest na bakier ;)
byliśmy u mojej przyjaciółki, już ma 3 albumy zdjęć a ja nie wywołałam ani jednego i tak sobie porównałam to Roksana nie ma wcale zdjęć!!! muszę to nadrobić, KONIECZNIE!!! i posiedzieć potem na kompie i cos porobić, chyba mnie zmotywowałyście!
Gaga a teściową sie nie przejmuj one po to są aby wkurzać ;D, ale z drugiej strony to też są po to babciami aby rozpieszczać nasze maluszki ;)
 
Witam nową maminkę i jej dziecię! Fajnie ze jesteś już całkowicie z nami.
Dziewczyny super zdjątka, Gaga ale cię trafiło hihi ;D
 
Witam z rana. Ja już od 7 na nogach.
Dziś siedzę w domu. Wczoraj zaliczyłam już groby. Mąż i Gaba będą po południu a ja delektuję się ciszą.
Ale miałam noc. Łukasz ostatnio co półtorej godziny budzi się na cycusia. Także nie pospałam...

Gaga za cholerę nic mi nie wychodzi w tym szopie. Za ciemna masa chyba jestem...
Miłego dnia.
 
No kochane ,ja też już po 7 zrzuciłam piżamę. ;D Tylko moi panowie śpią w drugim pokoju. Malutka u mnie tu śpi , więc też rozkoszuję się ciszą. Noc była spokojna ,obudziła się 2 razy, cyc w g ebkę i dalej spanko. Dziś od rana guga i wydaje mi się bardziej pogodna niż wczoraj, no ale zobaczymy co powiem wieczorem po całym dniu. Tak bardzo bym chciała, aby ta homeopatia pomogła.
 
oj nasza też coś ostatnio mało śpi, zasypia koło 22-23 i wstaje koło 7 a od 5 tak śpi i nie śpi, więc ja od rana na rzęsach chodzę

jeśli chodzi o szopa, to zadawajcie pytania, a ja wam będę pisać co i jak, bo ciężko jest opisać co trzeba robić, na razie nauczymy sie przygotowywać zdjęcia dzidzi żeby potem je na wybranae tło nanieść
 
Dzieńdoberek maminki i ich dziecinki!!!!!:)
Ojjj ja też dziś od 7 rano na nogach, bo małemu przez tą zmianę czasu coś się poprzestawiało i wstaje coraz raniej:(A dziś w nocy było śmiechu, bo jak przebierałam małego siusiaczka to mi zaserwował taką fontannę że aż ściana zalana ;D

Słowiczku co do tych punktów o pokarmie to spełniam "prawie" wszystkie z tym że jak mam pusto w cycochach to Olek nawet nie chce na nie patrzeć a jak tylko weźmie do buzi i nic mu nie leci, albo leci tylko że za słabo to są takie nerwy że hoho.Wiem że potrzeb duuuuużżżo cierpliwości ale czasmi to jest nie wyróbka bo przecież "z pustego to i Salomon nie naleje":(
A co do rozwoju to odnośnie tego co pisze Słowiczek to Olek rozwiją się prawidłowo bo nie dość że trafia piąchą do buziaka doskonale to do tego odkrył już nawet swoje oczko i potrafi je pocierac tak jak starsze dzieci kiedy są śpiące;)

Monia głowka do góry bedzie dobrze najwazniejsze to walczyc z przeciwnościami losu i nie poddawać się chociaż wiem że każda dolegliwość naszego maleństwa dla matki jest tragedią.

A co do chrztu to my mamy plana na Święta ale nie wiem czy nam wypali bo nawet jeszcze nie byliśmy u księdza a z tego co wiem to mogą być problemy bo my z mężem mamy tylko cywilniak i według Kościoła żyjemy w grzechu:(Więc dziecku z naszego jakże "grzesznego" związku tez moze odmówić chrztu,normalnie paranoja z tym naszym prawem kościelnym bo przeciez Bóg kocha wszystkie dzieci i chce je wszystkie do swojej wspólnoty.No nic trudno jak odmówi to się wstrzymamy az do koscielnego z chrzcinami bo za 2 lata planujemy stanąć przed ołtarzem;)

Aaaa i jeszcze moj ogromny podziw dla mamus ktore maja dwojke dzieciaczków szczególnie w tak małym odtepie czasu jak Słowiczek, ale przynajmniej pocieszenie jesty jedno ze odchowa dwojke naraz i bedzie miała z głowy.A wczoraj oglądałam program o pięćcioraczkach to dopiero hard core :mad:
 
reklama
Mężuś z córunią na spacerku :D pare chwil dla mnie :laugh:
ja sie chyba już zaczynam przyzwyczajać do tych nieprzespanych nocy i wstawania o 6-7 rano, a jak zaczynam padać to pół szklaneczki coli i ok, nie pijam kawy bleeee.
Mailen fakt do cycuszków trzeba baaaaaardzo duuuuużo cierpliwości coś o tym wiem, ale warto, trzymam kciuki. ja muszę bardzo dbać bo cały czas przeziębiam je na spacerach mimo kilku warstw ubioru, taki feler a potem bolą i twarde sie robią itd itd ale do pół roku wytrzymam.
Monika tak to jakoś jest że jak nie urok to sraczka a jak nie to to jeszcze przemarsz wojsk radzieckich i tak to juz bedzie do końca życia ;), szczerze współczuje a Bibiemu ślemy z Roksą zdrowego buziaczka.
A mnie szlag trafi, jak nie u męża opryszczka to u mnie zajad i teraz znowu coś mi się robi! a tej opryszczki to się boję jak cholera żeby małej nie zarazić.
 
Do góry