reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

hej hej

Agata musisz nam się koniecznie pochwalić swoim brzuszkiem:tak:

za chwile to i ja Wam sie pokarze bo niemożliwie mnie wypukliło :-D


no to super wezme mojego gizdka na to usg ! na pewno będzie zadowolona bo strasznie przeżywa tego dzidziusia !! z moim ginem było by spokojnie a tu nie wiem na kogo trafie !

od jutra mam plan budzic Liwie o 7 i moze wtedy uda sie żeby spałą koło 13 bo tak jak sie budzi koło 9 to nie chce spać a o 17 jest taka zmierzła że do 21 mamy ją juz wszycy dosyć ! Wszystko ją denerwuje i złości !!!! Jeszcze ma uczulenie na rączkach ( chyba od mydła bo tylko na łapkach ) i swędzi ją to i pewnie tez z tego nerwowa ! Mydło juz daliśmy bambino i jakoś długo sie utrzymuje ta wypka i chyba w pon pójdę z nią do lekarki bo nie wiem z czego to dziadostwo !


no własnie Joanna co tam???
 
reklama
Czesc dziewczyny
ja z niecierpliwoscia na Wasze brzuszki czekam:-).

Justynka u nas ze spaniem Maximilianka jest podobnie.Wstaje o 7.30 , a klade go o 20.00.Maly tez ma swoje dolki ,ale jak w dzien spi to mam go do 22-23 i wtedy wszyscy padamy, wiec konsekwenca tego jest ze za dnia nie ma drzemki;-)Pochwale sie ze ze spaniem nie mamy juz problemow:-).Spi cala noc i sam zasypia,chetnie idzie do wyrka.To chyba wynagrodzenie za Sare i Fabiana , bo z nimi mialam wielkie cyrki.
 
Masakra.
Witkowi leki na refluks pomogły - nie kaszle w nocy ale od wczoraj ma 39 temp. nic go nie boli, gardło spoko, brzuszek też, sikanie w normie...no MAM DOŚC. Wydawało mi się, że 3dniówke juz miał ale teraz tyle tych mutacji wirusowych jest, że pewni cos kolejnego....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Mi odrobinę lepiej...już nie umieram ale nadal końskie dawki leków...przez 8 tygodni. cały czas mam nadzieje, ze wszystko sie wygoi i na jakiś czas będzie spokój.
W kazdym razie wchodze w ciuchy sprzed pierwszej ciąży.....:baffled: a jak leżę to moje biodra wugladaja jak krowia dupa:baffled::baffled:

no nie ma jak rano przeczytać optymistyczny post koleżanki :-D
 
Żużaczku - poczekaj na rozwój sytuacji u Witka :sorry2:
A z ciuchami to dobrze, czy źle ? WOlałam się nie narażać :-p

Dzisiaj oglądaliśmy grzejniki i mamy źle dobrane grzejniki - architekci wnętrz :angry::angry::angry: dobrze, że człowiek czasmi słucha co mówią fachowcy :angry::angry:
 
a ja rano dostałam takiego smaka na zapiekanke że pogoniłam chłopa i mi przyniósł ! potem mi sie zachciało pasty jajecznej :baffled: matko ale mnie straszy juz, z Liwią nie miałąm czegoś takiego a to dopiero początek !!


Liwia dzis podstępem została uśpiona w południe, męzowy wzioł ją na przejażdzkę autem i padła ! bidny jechał i jechał i myślał ze nie da sie juz bo przeprowadzała monolog z sznurowadłem :baffled: w końcu jak cisza i sie cieszył ze juz śpi to jak wjechał na rondo to nagle słyszy " siuper tata, fajna kaluzela, jescie raz, jeście raz !! " i sie chłopak załamał :-D no ale na szczęście padła parę minut póżniej !! i jak poszłam potem do domu i ją obudziałam to dziecko całekiem inne, nie było problemu z jedzeniem, z fochami jak fotografowałam komunie i musiałą być ze mną, z kąpaniem, czytaniem, spaniem ! No i poszła spać tak samo jak zawsze ! Kurde byle uda sie ją teraz przekonac do zasypiania w domu !
 
u nas tez jak Hanka w dzien spi to zupelnie inne dziecko, a i tak zasypia potem okolo 21 tak samo jak bez spania

a jak nie spi to jedna wielka masakra:no:
 
Hellou :sorry2::baffled:
joanny coś nie widać....chyba nadszedł taki czas, że powinna nam się meldować, żebyśmy się nie martwiły i trzymały kciuki:-):tak:
A ja nadal w dwupaku i humor coraz gorszy :crazy:. Do tego jeszcze nerw kulszowy i normalnie jak łamaga jestem.
:wściekła/y::crazy::angry::baffled::eek::errr::oo::hmm:
Ania niestety nie jest taka pobłażliwa dla mnie. Chce na ręce to ją musze wziąć, chce sięganiać po ogródku w berka, ostatnio chciała kręcić sięze mną w kółko akurat w tą stronę, żebym musiała isę obracać na bolącej nodze. Nie ma litości. Twarda sztuka.
Wczoraj zasnęła na przejażdżce rowerowej o 18tej. Potem jak ją obudziłam koło 20tej to była taka nieznośna, że można było oszaleć. Wstaje po 7mej i zdarza się jej padać po południu, np oprze się o mnie na kanapie na bajce i zasypia albo lata i się wkurza o byle co i wszystko neguje bo jest śpiąca.
A z tymi nerwami to nieraz mnie już ponoszą jak widzę jej zachowanie.

Justyna zachcianki na całego. My ostatnio byliśmy z Anią na USG i była akcja siku i tatuś musiał w te pędy. Ale nie było problemu, żeby ANia była na badaniu.

Agata i co z tą Twoją krzywą cukrową? Ty to aktywna kobieta jesteś. Ale zwolnij troszkę. I czekam na fotki brzuszka. I Justyny zresztą też :tak:

Nie wiem, co tam jeszcze chciałam ale muszę się starszą zająć, może się w końcu da ubrać. Na razie leży z tatusiem włożu i oglądają baję :baffled:.

Pozdrawiam. I proszę o kciuki, żeby w końcu młodsza zechciała wyskoczyć szybko i bezboleśnie, i żeby wszystko o.k. było.
 
reklama
Dzisiaj odebrałam wyniki i są dobre :-D:-D:-D:-D bardzo się cieszę :tak::tak::tak: - cukier po 2 godzinach 114 a górna granica to 140

Czy nasze dziecko śpi - nie :crazy:, pojedziemy później do znajomych to kimnie nam w drodze :crazy:

Joanna -ja aktywna :no:- ja nie gram w lotki tak jak ty, owszem jeżdzę i załatwiam sprawy ale to inna aktywność :sorry2:
 
Do góry