sierpniowa mama

[bibi21]

Goga u nas też pogoda zwariowała czego skutkiem jest u mnie kaszel
A i napisze wam jeszcze że miałam niezłe srańsko w niedziele ,bo Julinka zrobiła Qpsztala ze śluzem zabarwionym krwia
A do tego bolał ją brzuchol.Wczoraj byłam u lekarza i stwierdził ze to jakaś niestrawność i dietka powinna załagodzić sprawe.
Ale sama nie wiem????Niby dziś jest o.k. ale czy nie powinnam jej jakiś badań zrobić???
Bo nie było mojego lekarza, tylko jakas baba w zastepstwie???
I co myślicie robić jakieś badania?I jakie???bom zgłupiała

 

[Wiola78]

Bibi ja poszłabym jeszcze do innego lekarza na konsultację
Żużaczku u nas w szkole mieliśmy takie zawody z nauczycielami było naprawdę świetnie tyle, że z uczniów to tylko moja klasa brała udział
No i jeśli chodzi o ćwiczenia to muszę się pochwalić, żę już 3 tydzień męczę się z 6 Weidera. Narazie efekty zadawalające wyglądam na 2 m-c ciąży a nie na 4
Co do pogody to rzeczywiście idzie zwariować, ja dzisiaj w kurtce zimowej bo zapowiadali tylko 10 stopni i silny zimny wiatr a narazie cieplutko

 

[kinek]

Bibi, obserwuj....i jak coś Cię zaniepokoi biegnij do innego lekarza. Krew w kale , to niedobry objaw

Wiola, oprócz ćwiczeń dieta ? Chyba sie skuszę na tego Weidera

 

[słowiczek]

cześć laseczki.
Ja tylko przelotem;-)
Meluję się tylko.
U nas się dzieje...
Na podwórku roboty budowlane...dzieciaki umorusane w błotku się bawią już drugi dziń, mężuś zasuwa z łopatą z kuzynem, który przyjechał na pomoc z córeczką, rówieśnicą Gaby...
Wczoraj byliśmy też w Poznaniu w Zoo i na Malcie na torze saneczkowym poszaleć...
jesteśmy zdrowi, póki co...
Dziś dodatkowo przyjeżdża ekipa i płot nam zdemontuje i będzie słupy nowe wstawiać...
Mówię Wam na podwórku pobojowisko i domu piaskownica...
Ale pogoda fantastyczna i to jest OK.
Aaaaaaaaaa i sezor grillowy przy okzaji już otorzyliśmy...mniam, mniam...

Ja przy okazji jeżdże w plenery z fotopstrykiem...

Sorki, ze tak bez ładu i składu...
ale spadam dalej do roboty.
Odezwę się jak się troszkę to wszystko uspokoi.
Buziam.

 

[bibi21]

No właśnie dziewczyny tak sie przeraziłam tej krwi,że szkoda słow.A nasz lekarz dopiero za dwa tygodnie bedzie ,ale jak sie ustatkuje to o.k gorzej jak znów sie zacznie,półki co od wczorajszego dnia spokój ,czekam na Qpsztala,mam nadzieje że bedzie normalny,to wtedy odetchnę troszke.
Wiola to i ja sie chyba skusze na te cwiczonka,bo też wygladam jak w ciąży(ale tylko wygladam)

 

[Wiola78]

Kinek jakiejś specjalnej diety nie trzymam poprzestałam na odstawieniu codziennej dawki czekolady miętowejno i nie jem białego pieczywa.

 

[słowiczek]

Nie podawajcie dzieciom dipherganu. Wiem, ze kilku z Was polecałam to, ale dowiedziałam się dzisiaj....że jest wycofywany z rynku ( a pediatrzy o tym nie wiedzą albo nie chcą przyjąć do wiadomości )
Są prowadzone nad tym lekiem badania, czy czasem ten lek nie jest przyczyną powstawania choroby białaczki u dzieci.
Wiadomość mam od koleżanki, która dowiedziała się o tym od jednej poznańskiej farmaceutki.

 

[gaga]

no słowiczku niech wycofają to *****, Majka raz zażyła i miałam wrażenie że jest nacpana i to zdrowo, kiwała się jak wańka wstańka tak siedziała i się kiwała, szok, strasznie to wyglądał

bibi no i jak Julinek ?? może sobie podrażniła tylko układ pokarmowy i stąd ta krew

ja mam dziś zebrania czyli kibluję w pracy do 21 nie chce mi się

Czy tylko moje dziecko śpi w pieluszce ??

 

[atol]

nie ma dipherganu w syropie, ale jest jego odpowiednik, prometazyna w syropie, ktora caly czas jest na rynku i nie slyszalam zeby ja wycofywali

a skad ta pani farmaceutka miala takie info, przeciez jakby wycofywali to bysmy dostali info z inspekcji farmaceutycznej, a po prostu zabraklo go w hurtowni i dlatego np my nie mamy w aptece

gaga moja tez spi na noc w pieluszcze, w dzien bez

 

[evelinka]

Witajcie,

Czy tylko moje dziecko śpi w pieluszce ??

Nie,mój nie dość,że w nocy to i w dzień

Żaneta GRATULACJE !!!
Atol nieciekawie z tym przedszkolem,ale tak jak ktoś już napisał,że może się zwolni miejsce.Z tego co mówili nawet w tv,to niezły mętlik mają z tymi przyjęciami.Szczególnie tam u Was właśnie.
Domicela udaną tą sesję miałyście,super zdjęcie w avatarku
Mailenładnie Ci w "nowych" włoskach :-)

U nas burza,wogóle jakaś zdradliwa pogoda-raz słońce raz deszcz,pomiędzy trochę wiatru.A teściowa ubrała małego za lekko i znowu się martwię,że coś załapie i będzie cherlać