reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Żużaczku - to cały szpital w domu :-:)-(, siły i wytrwałości życzę :tak::tak:

Maria dalej gorączkuje, w nocy nurofen po godzinie panadol bo temperatura spadła do calych 38 a Maria nadal nie mogła spać.:-(
Dzisiaj już też dostała panadol. Kurcze zdrowa była 1,5 tygodnia. :no::no::no:

Dziewczyny jak dajecie leki przeciwgorączkowe to kiedy one zaczynają działać, u Marii najwcześniej za godzinę, często później. Czy to jest normalne.:confused: Mówiłam o tym lekarce kiedyś ale innych leków nie ma dla dzieci.:-(

Ja też czuję że coś mnie bierze :angry::angry:
 
reklama
Słowiczku - a co to za zajęcie, jeżeli to nie tajemnica ?

Justyna - mamy na zajęciach są niezłe, ale jeszcze lepsze są babcie :dry: Dlatego u Marysi na zajęciach jest zasada, że dzieci są bez opiekunów, którzy pojawiają się na drugie śniadanie. A swoją drogą potem opiekunowie są zdzwiwieni, że dzieci nie jedzą sami. Marysia jest chyba jedynym dzieckiem, które je samo.:cool2:

Niedospałam bo nie spałam razem z Marią a D. dzisiaj się pyta czy się wyspałam bo on tak :baffled:
 
Dziewczyny jak dajecie leki przeciwgorączkowe to kiedy one zaczynają działać, u Marii najwcześniej za godzinę, często później. Czy to jest normalne.:confused: Mówiłam o tym lekarce kiedyś ale innych leków nie ma dla dzieci.:-(
Agata u nas leki przeciwgoraczkowe zaczynają działać też własnie po godzinie, nawet półtorej.


A moje nowe zajęcie to fotografia. Dostałam fajnego fotopstryka i bawię sie i uczę...
 
Agata zdrówka!!! Ładuj się witaminką C.
U mnie mężuś zasmarkany, gaba też ( ale w przedszkolu) a i mnie też coś bierze...
Postanowiłam (mimo kataru )dziecię dziś puścić do przedszkola. Inne dzieci chodzą bardziej od niej chore i rodzice mają to gdzieś. Niech moja też roznosi bakcyle... albo niech organizm uczy się z nimi walczyć. Bo poprostu opadają mi ręce. Dopóki nie będzie gorączkować i dobrze się czuć będzie chodzić. Już sama nie wiem co robić...
 
Słwoiczku - dobrze zrobiłaś :tak::tak:, skoro Gaba przynosi z przedszkola zarazki to niech teraz się nimi podzieli ;-).

Jak bez tempereatury to Mery też chodzi na zajęcia - tylko ten luty taki okropny bo wcześniej temperatura utrzymywała się sporo, doszło zapalenie oksrzeli to już nie chciałam, żeby coś nowego złapała.

Dzieki za info w sprawie działania leku. Dla mnie to jest trochę za długo - w nocy Maria ma od razu 39 i wyżej - budzi się i wiem, że ma temperaturę i ta godzina to koszmar bo biedna miejsca sobie nie może znaleść. W dzień jest lepiej bo łatwiej wyłapać moment, kiedy zaczyna ją brać temperatura.
 
dziewczyny wskakuje na chwilkę, zeby prosić, zebyście trzymały jutro za mnie kciuki.. rano idę do szpitala i będzie wywoływanie.. niestety na koniec ciąży dopadła mnie cholestaza ciążowa i gin zdecydował, ze czas wywołać Marysię na świat, bo we mnie nie jest już bezpieczna..

kinek wielkie dzięki!! gdybyś nie wspomniała w swoim poście o cholestazie w życiu bym się nie domyśliła, że swędzenie powinno mnie zaniepokoić:-) pewnie piłabym sobie wapno w słodkiej nieświadomości i domyślala się na co mam uczulenie...
 
Dziewczyny jak dajecie leki przeciwgorączkowe to kiedy one zaczynają działać, u Marii najwcześniej za godzinę, często później. Czy to jest normalne.:confused: Mówiłam o tym lekarce kiedyś ale innych leków nie ma dla dzieci.:-(

Ja też czuję że coś mnie bierze :angry::angry:

U nas leki przeciw goraczkowe działaja najczesciej po 20-30 minutach. Ale niestety, przy tej zarazie co teraz jest, to temp. trzeba było Bogusiowi zbijac przez 4 dni. Dopiero dzis nie ma. A tak skakała do 39.5 kresek. KOSZMAR.
A ty chroń sie do tego wirusa bo to cholera niezła jest:wściekła/y::wściekła/y:.
 
Heja
Słowiczku no nareszcie jesteś.i nic sie nam nie pochwaliłaś że masz nową pstrykaczke:-);-)Co to za cudenko???
Fotka w podpisie fajna ,pewnie nowym sprzecichem zrobiona.:confused:
Swoją drogą zeby wszystkie sie tak moją zrypka przejmowły to moze troszke by nas tu wiecej zagądało:-)
A Gabe bym tak jak ty posłała z katarzyskiem do przedszkola.
może tak sie uodporni:tak::-)Wyśle zarazki w świat ;-)
Justyna no o tych łzach cebulowych to ja nie pomyślałam:sorry2:
 
reklama
Agatko, a ty sie trzymaj i uważaj na siebie.U nas podobnie z tym nurofenem zaczyna działać po 30 min.Ale czasem wogóle nie działa i wtedy kapiel w chłodnej wodzie ratuje.
Skaba trzymam kciuki,i daj znać przez mężowego ,
niech nam zdaje relacje.Bedzie dobrze:cool2:Dasz rade.
Żużaczku dużo sił i zdrówka nie daj sie chorobie.
Ciekawe co u arabelli?Jak Misiulka?Mam nadzieję że przechodzi?
 
Do góry