reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

A co do ubierania to ja staram kierowac sie zdrowym rozsądkiem i nie przesadzam z opatulaniem małej, czasem jak mijam wózki na chodniku to tak te dzieci wyglądają jakby na sybir jechały. Ja uwazam zawsze zeby w głowke miała i w stópki ciepło, np dzis miała śpioszki body sweterek i dresik z polaru. No i nie przykrywam jej po same uszy pieżyną tylko mamy taki kocyk zapinany i juz ! Zresztą to ubieranie to najwieksza zmora Liwki i ryk za kazdym razem jest jakbym ze skóry ją obdzierała najchętniej to by z gołą dupą w wózku jechała, mam dziecko morsa ;D
A moją zmorą są teściowie którzy za kazdym razem pytają czy nie jest jej zimno i czy ciepło ją ubralam :p
 
reklama
A wiesz justynka ja zazwyczaj spokojna, ale faktycznie lesio tak jakoś na mnie podziałał.
Dziś moja malutka była spokojna. Wieczór bez płaczu i teraz sama leży na łóżku, wcina paluchy i już ma maly odlot - minutka i wielkie spanko. A ja obiecuję sobie codziennie, że pójdę wcześniej spać, ale mi to nie wychodzi.  Dopiero teraz siadam tak na spokojnie przy komuterze.
 
A mnie wkurzają ludzie na mieście ,którzy znają mnie tylko z widzenia a łeb w wózek wkładają i pytają "czy nie za zimno, żeby z takim maleństwem wyjść na spacer". Moją też ubieram w body, bluzeczką i rajstopki i wkładam ją do śpiworka polarowego i kocyk na wierzch.
A tak na marginesie to my śpiochy używaliśmy tylko w rozm.56 a teraz tylko i wyłącznie rajstopki. Pajacyki bawełniane też służą tylko jako piżamki. Uwielbiam ją w rajstopkach , widać te dopasione udka.
 
my właśnie jesteśmy po pobieraniu krwi, na drugą stronę W-wki jechałam do laboratorium a i tak się zryczałam jak bóbr i ona też, nienawidze tego!
justyna widzę ze dziewczyny sztamę trzymają, ja z Roksą u lekarza wylądowałam bo myślałam że kolki ma tak się darła po kąpieli, potem dopiero odkryłam że ona tak nie lubi się ubierać ;D tak nas mała wredziara zrobiła w konia ;D
anda no ale fakt lesia pogodniłaś z klasą hihihihi ;D
ca do ubierania to mnie trochę uspokoiłyście, też dresik polarkowy i kocyk. moja kruszynka już przeskoczyła na 68, 62 za małe, tylko sie trzymam za portfel
 
hej!!
Tomuś kończy dziś 3 miesiące!!!!!!!!!!!! ale to zleciało....
Ja mam katar gigant i łeb mi pęka!! Najgorsze że Tomuś zaczyna kichać coraz bardziej.... macie jakieś dobre rady na walkę z katarkiem??
My na spacer też co dzień i nie za ciepło ubieramy... sprawdzam co jakiś czas czy raczki nie za zimne...
Pozdrawiam
 
no Anika mnie to krew czasem chce zalać jak czape ubieramy, cały brzuch mam skopany i rece podrapane - mały buntownik  :)
A my zas musimy posiew moczu powtórzyc bo musza wykluczyc zanieczyszczenie bo cos tam wyszło, i zas  cyrk z łapaniem tych siuśków  ::)
Ja tez lubie rajstopki jej ubierac bo są wygodne, ale spiochy tez mamy rozm 68 co niektóry jest juz kusawy i zas na zakupy a kasa płyyyyyynie! Jak juz minie macierzyńskie to dopiero dupa bedzie......
 
Anecik 100 lat dla Tomuśka!
Ja Witka wyleczyłam z kataru w dwa dni - 3 razy dziennie granulka Agropyronu, na noc nasivin do noska a w dzień woda morska.

Witek tez nie cierpi sie ubierac, więc pakuje go po prostu do wielgachnego spiwora i zakrywam dodakowo gondole pokrowcem. Spiwór wielgachny więc mało co czuje jego nakładanie a czapke jakos przebieduje ;)

Cos na humorek, na splin jesienny:
HOROSKOP
(na całe życie i bez owijania w bawełnę)
Baran - Mars (20.III - 18.IV)
Urodzeni pod tym znakiem są z natury rzeczy ociężali umysłowo i z trudem uczą się naj-prostszych czynności Tylko długotrwałym biciem Barana można skłonić do przyswojenia minimum wiedzy (tabliczka mnożenia, wyjątki na "rz"). Ludzie spod tego znaku z powodu swojej tępoty w pracy dezorganizują wszystko, dzięki czemu awansują szybko na wysokie stanowiska. W kontaktach towarzyskich Barany są z reguły niezmiernie uciążliwe i z powodu najmniejszego pretekstu, a nierzadko i bez, wywołują karczemne burdy i bijatyki. Na szczę-ście żyją krótko.
Byk - Wenus (19.IV - 19.V)
Wdzięk powiatowego Casanovy i skłonności homoseksualne. Niczym nie zmącone prze-konanie, że jest pępkiem świata. Lubi mizdrzyć się zarówno przed lustrem jak i w pracy. Najbliższą rodzinę terroryzuje od urodzenia do późnej starości. Nigdy niczego nie czyta, choć o wszystkim ma z góry wyrobione zdanie. Poci się.
Bliźnięta - Merkury (20.V - 20.VI)
Ludzie spod tego znaku w ogóle nie osiągają dojrzałości zarówno intelektualnej, jak i uczuciowej. Jedyne co naprawdę potrafić, to raz w tygodniu wypełnić kupon Totolotka. Niezdarnie to ukrywają, ale największą przyjemność sprawia im dłubanie w nosie. Zaprasza-jąc takiego do domu należy pamiętać, że kradnie i koniecznie przed wyjściem zrewidować.
Rak - Księżyc (21.VI - 21.VII)
Szkoda słów. Nie pomoże nawet oddziałĺ zamknięty Urodzeni pod znakiem Raka oszu-kują na każdym kroku, zdradzają, uwielbiają podkładać świnię. Rakom nie można wierzyć nigdy i w niczym. Jeśli np. Rak mówi, że ceni sobie twoją przyjaźń, to można być pewnym, że przed godziną napisał do szefa donos. Raki stale komuś czegoś zazdroszczą, a po dwu-dziestym piątym roku życia łysieją, garbić się i tracą zęby. Słusznie zresztą.
Lew - Słońce (22.VII - 21.VIII)
Urodzeni pod znakiem Lwa od najmłodszych lat mają skłonności do narkomanii, pijań-stwa i najbardziej brutalnej rozpusty. Nie lubią się uczyć, z trudem kończą szkoły, nawet spe-cjalne. Uwielbiają krzywoprzysięstwo i bardzo chętnie zeznają przed sądem. Zdemaskowani wywołują awantury i dantejskie sceny. W życiu rodzinnym Lwy na szczęście nie uczestniczą.
Panna - (22.VIII - 21.IX)
Bardziej osobiste wiązanie się z ludźmi urodzonymi pod tym znakiem to rzecz bezna-dziejna, bo Panna - zarówno rodzaju męskiego, jak i żeńskiego - jako partner erotyczny wy-kazuje wdzięk słonia i pomysłowość królika. Dzieci ze związku Panny z jakimkolwiek innym znakiem kończą na ogół w klinikach dla nerwicowców. umysłowo Panna pozostaje zawsze stuprocentową dziewicą.
Waga - Wenus (22.IX - 22.X)
Trzeba mieć prawdziwego pecha, żeby urodzić się pod znakiem Wagi. To przesądza wła-ściwie o wszystkim. Wagi mają krótką pamięć i wzrok, dwie lewe ręce, tępy słuch i dowcip, ambicje zawodowe i poczucie humoru w zaniku. Nie mają natomiast szczęścia do pieniędzy, powodzenia w miłości, rozumu i zdrowia. Ze względu na to, że mają to, czego nie mają, Wa-gi są idealnymi współmałżonkami.
Skorpion - Mars (23.X - 21.XI)
Ma manię prześladowczą. Nic nie jest w stanie zmienić jego przekonania, że licznym, stałym niepowodzeniom Skorpiona winien jest zawsze ktoś inny, a nie on sam. Ze strachu atakuje pierwszy i od tyłu Z przyjemnością dręczy zwierzęta i marzy o posadzie dozorcy w ZOO.
Strzelec - Jowisz (22.XI - 20.XII)
Osobnik spod tego znaku wykazuje dużo energii i pomysłowości - urodzony działacz społeczny. Oczywiście do czego się nie weźmie, to spieprzy. W dzieciństwie zabiera młod-szym dzieciom cukierki. Ma skłonności do samogwałtu i podgląda w toalecie. Na starość pi-suje wspomnienia od początku do końca zmyślone.
Koziorożec - Saturn (21.XII - 19.I)
Każde zdrowe i dbające o swój rozwój społeczeństwo powinno natychmiast izolować osoby spod znaku Koziorożca. Koziorożec, sam alkoholik i analfabeta, chętnie deprawuje młodzież, gwałci staruszki, póki nie popadnie w nieuchronną impotencję. Nadaje się wyłącz-nie do kopania rowów, a i to pod nadzorem. W życiu rodzinnym przeważnie bije.
Wodnik - Uran, Saturn (20.I - 18.II)
Ma szalony pociąg do gastronomii czwartej kategorii i nigdy nie oddaje pożyczonych pieniędzy Mężczyźni spod tego znaku, wcześniej czy później, okazują się ekshibicjonistami a kobiety nimfomankami. W zakładzie penitencjarnym czują się nieźle.
Ryby - Jowisz, Neptun (19.II - 19.III)
Bez przerwy powoduje ciągłe nieporozumienia w pracy i w domu. Prochu na pewno nie wymyśli Sprawdza się jako kontroler biletów autobusowych. Lubi pornografię. Broń Boże nie dopuszczać go do urządzeń bardziej skomplikowanych, niż tłuczek do kartofli, bo po-psuje. Znak sprzyjający - żaden.

ja jestem spod PANNY ;D ;D
 
wiecie co Majeczka też nienawidzi sie ubierać, ryk i wrzas jest wtedy okropny, więc teraz czekam aż jest bardzo senna i ją ciach w ubranko do wózka i na spacer ;D i też chodzi tylko w polarku tzn, body krótki rekaw, bawełniana koszulka i polarkowe wdzianko no i śpioszki albo rajstopki, ale jak widze dzieci w jej wieku to polar, rożek, koc i czasami to cóś z wózka - paranoja jakaś !!!! a większe dzieci np. w kombinezone zimowym i to chodzące dzieci

zuzaczku ;D ;D ;D ;D

anecik buziaczki dla Tomusia

My wlaśnie wróciłyśmy ze spacerku małą teraz gada do owieczki z ochraniacza ;D ostatnio bardzi jej sie spodobało przefyrtanie z brzuszka na plecki, a jak sie męczy przy tym hoho, ale silna baba ;)
 
reklama
kurcze teraz wchodze tu i nie ma tego co pisałam wcześniej!!
Tak wiec wszystkiego najlepszego dla Tomaszka i Wielki Buziak od Liwii!!
Jak Liwia jest spiaca to juz w ogóle lepiej nie podchodź!!
Ja dzis siedze w domu bo mam takiego lenia ze szok, poza tym paskudnie u nas i nie chce mi sie na 18 ide obczaic angielski bo chce na kurs chodzic bo od czasu kiedy skonczyłam studia mase zapomniałam a szkoda mi troche!
 
Do góry