reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Dwa razy dziś kuli Raksankę do pobrania krwi i nie dali rady, jak ktoś kuźwa nie umie pobierać to niech się za to nie bierze !!! na dodatek u dziecka, pani stwierdziła że mała jest za gruba i żył nie widać! kretynka do n-tej potęgi!
 
reklama
Anika a czemu szukali u Roksanki żył?? Nie mogli pobrać z palca? U nas w laboratorium też pani kiedyś nie umiała Michałkowi pobrać z palca i zabrała się za żyły - oczywiście nie znalazła, tylko wymęczyła dziecko. Nasza rodzinna zrobiła jej awanturę i wysłała nas do szpitala do laboratorium. Teraz z Markiem od razu poszłam tam i było bezproblemowo - chwilka kwilenia i po sprawie.
Żużaczku - moje chłopy miały po nocy zatkane nosy. Skończyło się, odkąd zaczęliśmy przykręcać na noc kaloryfery. Śpimy w chłodnym pokoju, maluchy cieplej ubrane, ale noski prawie czyste.
A jeżeli chodzi o zdjęcie... Nie, nikt się nie zatrzymał, choć wszyscy koło nas zwalniali i wyglądali tak, jakby chcieli się zatrzymać ;-)
Monika ja też myślałam, że poród naturalny do 3500-4000 g. Marek miał 4080, a rodziło mi się go szybciej i łatwiej niż Michała (3560 g).
Czy Wy wszystkie macie te książeczki RUM, o których pisze Anda? U nas żadne z nas nie ma... Ja miałam dawno temu, ale nigdy nie była mi potrzebna...
Ewelinka ja też nie wiem, kiedy dawać herbatkę... Po prostu jeżeli Marek wypije dużo mleka i po godzinie drze się, że znowu chce i łapczywie rzuca się na smoczek, wtedy robię mu herbatę. Do niedawna w ogóle jej nie pił, ale teraz, jak bierzemy żelazo w kropelkach, to musi czymś popijać (mlekiem nie można) i trąbi całą butlę.
 
gaga pisze:
już znalazłam 10 i więcej to może być oster zapalenie ukłądu moczowego, rany mam nadzieję że to nic groźnego, w poniedziałek trzeba iść do lekarza

Skąd Wy macie takie normy, że wszystkie piszecie, że leukocyty w moczy to do 10??
W moim laboratorium piszą, że do 70!
 
goga, normy zależa od labolatorium, zadnej RUMOWEj ;D książeczki nie mamy i nie mielismy. Pierwszy raz usłyszalam o niej tutaj. Jak z Bogucha byłam w szpitalu 2 razy to zawsze tylko lig. ubezpieczeniowa prosili.

Anika co to za palantka!! My najpierw z Wituchna poszlismy do esculapa ale tam pani od razu nam powiedziała, ze nie pobieraja dla niemowlat, bo to trzeba miec specjalne przygotowanie,żeby maluszka nie pokłuc i szybciutko pobrac. Skierowała nas do DSK i tam prywatnie raz dwa pobrali. Jutro znowu idziemy, bo kontrolne będziemy robic. Ale tam panie takie oblatana ( w końcu szpital dziecięcy) że bez problemu wszytsko rach ciach robią.

monika ja czsem kupowałam na allegro uzywane, ale przynam się Wam, ze cześciej kupuje na ciuchach - piore 3 razy, ostatni raz w jelpie i sa jak nowe (nie mówiąc o tym, ze o niebo lepsze od tych co w sklepach dostanę)

 
Goga wejdz na tą stronkę wszystko tam jest o badaniu moczu http://www.resmedica.pl/zdart8998.html

Monika ja kupiłam na allegro super body używane, poprałam kilka razy i małą chodzi w nich, choć z trzech już wyrosła ;D zresztą ja dużo ciuszków mam po małym koleżanki, wychodzę z założenia że nie ma sensu wydawać kasu na nowe ciuchy bo Majcia znich raz dwa wyrośnie, tak jak zuzaczek wybieram się na ciuchy tylko nie mam kiedy :mad: ale jak Maja będzie większa to mam taki upatrzony sklepik z ciuchami dziecięcymi

dziewczyny czy badanie krwi jest konieczne ??? nasza lekarka nie dała nam jeszcze skierowanie a idziemy do niej dopiero za mniesiąc na kolejne szczepienie
 
no tom spokojniejsza ;D dzięki zuzaczku
dziewczyny już chyba pytałam ale co wy używacie do pupci ??? ja tylko sudokrem i nic więcej, czy wy dajecie jakiś puder albo co takiego ???
 
reklama
Ja po kąpaniu używam Bepanten maść a w ciągu dnia tak jak Słowiczek. Wole ten Bepanten bo lepiej się rozsmarowywuje. Jeszcze w ciąży poczyniłam takie zapasy, że teraz wszystko staram się wykorzystać. Sudokrem też mam czeka na swoją kolej. Pudru to teraz chyba się nie stosuje.
No ja na allegro właśnie wylicytowałam 2 pary ogrodniczków. Jedne na teraz a drugie troche większe. Jeszce troche poszperam może coś fajnego wynajde.
 
Do góry