reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

No nie mogę. Gdzie się podziewacie?
Chyba niedługo doła podłapię. Moje dziecko nie śpi w dzień, cały dzień na dworze, wariuje, biega itp, nie je obiadów, a wieczorem za nic nie chce spać. Przecież ja sobie z dwójką nie poradzę!
 
reklama
Arabella poradzisz! Ja też się bałam, ale nie było aż tak źle.
A teraz mam bunt pięciolatka z buntem dwulatka. Jest mi lżej bo mąz obok .... od kilkunnastu godzin!
 
hej
Arabella .........co Cię nie zabija to Cię wzmocni...... podobno drugie łatwiej się chowa... ja podziwiam wszystkie mamy a ja na drugie to się może za 2 lata zdecyduję....no chyba że mi się jakiś wypadek przy pracy trafi....
Słowiczku i ja dziś ciacho z jabłkami upiekłam. Wyczaiłam w Lidlu takie gotowe jabłka w słoiku za 4 zł wystarczy zagnieść ciasto wylać masę i gotowe....
muszę zabrać się do pisania pracy zaliczeniowej na wrzesień plany wynikowe plany pracy itp.... oj jak sobie pomyślę...
 
dzieki agata:-)

nie wiem co ci poradzic, bo u nas hanka na slowo zmieniamy pieluche zwiewa ze hej

jesli chodzi o nocnik to rano, czasmi po spacerze i czasami wieczorem jak ja posadze na nocnik (ale musi byc wlaczony tv i najlepeij shrek albo tubisie) to zrobi siku, kupy nie

po akcji sikania gdzie popadnie, boje sie puszczac jej bez pieluchy bo nie daje rady sprzatac i musze miec oczy dookola glowy bo helen zawsze pelznie jak oszala do tych sikow:szok:

moze jak bedziemy na urlopie w gdyni to bedzie przyspieszony kurs nocnikowy, tm malo sprzetow to malo jest do obsikania:-p

:-D:-D:-D:-D:-D

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale wydaje mi sie że powinniście na jakiś czas dać jej spokój z nocnikiem.Może jeszcze nie dorosła???? cdn......

Z siusiu nie ma problemu - biegnie na nocnik i jest ok, zero stresów, czasami każe sobie nawet nocnik postawić przy stole i na nim siedzi :szok::szok: Tylko ta kupka - jak ją kiedyś zobaczyła to się przeraziła. Ja mogę nawet darować kupkę do nocniczka ale w pieluchę też nie chce jej robić. :-(
 
Dzień doberek po weekendzie :-)

Wczoraj miałam ochtę zamordować moje męża - poszedł z dzieckiem do sklepu przed obiadem i co...kupił dziecku błułkę kiedy ja jej kotlecika smazyla, wieczorekiem za to pozwolił teściowej zrobić dziecku jajecznicę z 2 jakjek, kiedy to na śniadanie marysia już jedno zjadła, zamiast klaść dziecko spać to czyłał gazety albo wieczorem ogładał program o wypadkach samochodowych :angry::angry::angry::angry::angry::angry:
 
A ja już głupia myślałam, że utemperowaliśmy Łukaszka.
A ten gnojek od dwóch dni takiego czadu z zachowaniem daje, że ręce opadają. Znowu tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie, wynoszenie do pokoju, kąt...a on znowu rzucanie się na podłogę, ziemię, wycie o byle co, wszystko na NIE...
A dziś jak dostałam od niego z buta w szczękę i w brzuch poprostu nie wytrzymałam...natrzepałam mu w dupę. I jest mi teraz :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Witam
Oj Słowiczku przekichane nasza młoda tez reke podnosi ale but ujj tez bym dupsko strzepala a poz tym u nas kat nie bardzo ma skutek wczesniej tak teraz ani min nie ustoi
ale odkad rozjechało się kuzunostwo jest lepiej
Byliśmy w sobote na imprezce mala zostala z babcią a my:rofl2: na kręgle poszliśmy wybalwiliśmy sie potańczyli pograli ujj a wczoraj zdychalam jak pies cały dzien nie mogłam wstać z łózkab łeb mi pękał:sick:ujj fajnie bylo ale ten drugi dzien
dziś K poszedl po przedłużenie wolnego mam nadzieje ze dłuuugie jeszcze dostanie jutro chyba na bilans pójdziemy i powiedzcie co zrobić żeby mała sie nie zaryczała bo juz to widze bedzie wyc strasznie
boi sie lekarza co zrobic ?? jak wytłumaczyć??
uj i ja sie boje
lece z mała moze na spacer bo jeszcez nie pada
ale długo chyba nie3 wytrzyma a ja ze 2 prania mam jdno sie pierze a drugie musze wrzucić
miłgeo dnia
 
Słowiczku - a jaką metodę mieliście na Łukasza, my już nie wiemy co robić :-:)-(
Marysia w spokoju odbywa karę i dalej ma nas w d.

Margerita - przede wszystkim nie trzeba mówić, żeby się nie bała - bo zaraz będzie się zastanawiać czego ma się nie bać, do tego zabawki (najlepiej z przychodni bo są "nowe" i jak je chce zabrać do pokoju to niech weźmie)i walerianka dla was;-). Niestety baaardzo dużo zależy od pani doktor - my mamy teraz bardzo fajną, pokazuje zdjęcia w swoim telefonie, chodzi bez fartucha i zaprasza Marysię do pokoju. Wizyty były dla nas koszmarem ale teraz jest znacznie lepiej i jak byłam sama ostatnio to nawet nie umęczylam się a i udalo się osłuchac małą bez jej wrzasków. Do tego obiecałabym jakieś ciacho czy co tam Amelka lubi a nie dostaje.:sorry2:
 
Słowiczku - ja też ostatnio dałam w tyłek bo Mery rzuciła swoim nocnikiem po tym jak walnęła krzesłem o ziemię. Do tej pory dałam jej raz klapsa i teraz drugi. I szczerze mówiąć miałam ochotę dać jej jeszcze bo po tym jak rzuciła krzesłem zwróciłam jej uwagę, że nie wolno tak robić.
Niestety na pewno jest tak, że jak zajmujemy się Mery to ona jest "raczej" grzeczna - problemy zaczynają się w momecie, gdy trzeba coś zrobić w domu. No ale nie da się być z dzieckiem non stop :no::no::no:
 
reklama
oj slowiczku wspolczuje, ale ja tez bym nie wytrzymala i w dupsko walnela kilka razy

nie wiem czy to dla ciebie pocieszenie jakies

Hania tez nieznosna ale chyba nie az tak, nie bije mnie w kazdym razie

krzyczy za to ze uszy pekaja i tupie nogami, wierzga, pyskuje

przyklad naszej rozmowy:

mowie do niej
- do kogo ja mowie?
Hania
-do Heleny
ja
nie, nie do Heleny, do ciebie, slyszysz?
Hania
-nie

rece opadaja:no:
 
Do góry