reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

bibi - no nie ma co :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:mam nadzieje ze nadrobimy jakos
słowiczku - mnie to czeka jutro . troche tylko gosci bedzie ale powinno wszytsko sie udac. musi i tyle :-p
atol - ja kupuje tylko słodyzce , jakies ciacho , tort , szampana no i mam winko. i to wszytsko . aha no i jeszcze owoce i napoje ot i tyle .

pozdrawiam
 
reklama
hej
Domicela u nas brak postępów jeśli chodzi o nocnik.....
miałam iść na bilans ale odwołali......
Skaba pilnuj się i odpoczywaj.....
Moje dziecko spadło dziś ze ślizgawki.....nos i czoło zdarte.....
Bunt w pełnym rozkwicie jak coś chce to ryk....
Przyznać się która @ puściła kablem.....
oj Żużaczku chciała bym się tak przeprowadzać.....
 
Dzień doberek

A może od razu drugi;-)
hehehe koleżanki namawiają a ja odporna jestem :-p

my robimy impreze 26, tort zamowiony w ksztalcie kubusia puchatka

kupilismy Hance konia na biegunach (dzieki gaga:-)), ale kurde uszkodzony przyszedl, na razie zglosilam pannie i zobaczymy

nie mam pomyslu co na ta imprezke zrobic, dziewczyny co robilyscie, co robicie (w sensie jedzeniowym)

Hm u nas był grill i tort. Ale mogę polecić mega prostą sałatkę:
mozzarella pokrojona w kostkę, pomorodki koktajlowe na pół (ale mogą być zwykłe), cukinia (ta zielona, najlepiej takie malutkie) pokrojona ze skórką w kostkę i czarne oliwki, do tego jakąs ulubiona przyprawa i troszkę oliwy. Pyyyycha
A na poprzednich urodzinach Marysi były takie koreczki - kawałki melona owinięte szynką włoską. Można też zrobić pastę z czarnych oliwek - oliwki, czosnek i oliwa i dać na białe pieczywo.
 
D. leży na łóżku z gazetą i woła : Marysia chyba kupkę robi :angry::angry::angry: a ja gadałam przez telefon i co kupka w majtach i histeria bo trzeba zmienić majtki :angry::angry::angry::angry:
 
witam w południe!!

obijam się dzisiaj od samego rana, ale już mnie k$#%$^%^&&&^%%$ bierze! w domu burdel na kółkach a ja mam leżeć.. i do tego mój J pojechał pomagać bratu bić studnię.. zajrzał tu przed chwilą i widzę, ze już pada z nóg.. boję się, żeby tego nie odchorował, bo on po tym wypadku troszkę odczuwa:-:)-(
a najlepsze jest to, ze biją już 2 dzień i nic... ciągle trafiają na skały i nie mogą się przebić.. i w końcu brat pomału dochodzi do wniosku, że wynajmie do tego firmę.. ale jak mu to ludzie mówili, że na tym terenie jest strasznie ciężko i powinien wynająć fachowców to wszystkich wyśmiał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: bo taniej.. bo da radę.. :wściekła/y::wściekła/y:

dzisiaj z Bartekim oglądaliśmy super nianie.. ale się dziecko przejęło, bo tam też był Bartuś, trzyletni, który bił mamę.. moje dziecko teraz chodzi i przeżywa:-):-)
 
i dziękuję wszystkim sierpniówkom za troskę i za zdyscyplinowanie mnie:-):-) no właśnie tak to jest, że dopóki mnie nie powali to sama nie umiem zwolnić... a poza tym moje otoczenie nie sprzyja leżeniu... niby się wszyscy troszczą, ale jak co do czego to nie ma chętnych do pomocy:-:)-(

hej babiniec....
ale sie wkuzylam wczoraj....
mam nowych pracownikow...2... i myslalam ze po miesiacu moga juz zostac sami...a tu okazalo sie ze lipa....chlopak owszem wydaje mi sie za da sobie rade...ale dzwczyna poraszka...na dodatek t jes kuzynka meza....takie gafy robi ze szok...cymbalizm z glupityzmem na spolke...
dalam jej tydzien zeby sie wziela za nauke...szok...a od 2 mialam zmienic prace...a tu dupa...jestem wsiekla ze szok...

i to jest właśnie mój problem:-( niby mam osobe do pomocy, ale nic nie mogę mu powierzyć do końca.. każda rzecz musze sprawdzić, bo jak nie to byk na byku.. teraz przez 2 tyg. jak byłam na urlopie to wszystkie ważne sprawy leżały, bo nie miał kto podjąć decyzji... a potem dostałam maila, że postanowił poczekać na mnie, bo beze mnie sobie nie poradzi.. i kto by pomyślał, że jestem niezastąpiona... i ciągle tylko słyszę, że na początku to on musi sobie to przemyśleć.. poukładać.. uporządkować.. i tak już 5 miesięcy.. a jak przyszedł to się ze mną kłócił, bo jeszcze moją robotę chciał wykonywać...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i idź tu kobieto na zwolnienie...

a z zaklinowaniem, to moj brat byl mistrzem, kiedys sie zaklinowal w kosciele, wsadzil glowe pomiedzy barierki oddzielajace oltarz od reszty kosciola i darl sie w nieboglosy:-D
:-D:-D:-D teraz to się śmieję, ale domyślam się, co czuła twoja mama.. ojojojojoj.. nie chciałabym być na jej miejscu..


hej
Przyznać się która @ puściła kablem.....
.....

ja jestem poza kręgiem podejrzanych:-):-)

agata jakie ty tu smakowitości serwujesz...mniammniam..

wogóle widzę, że czas bali urodzinowych w pełni:-):-):-) ja planuję dopiero na 1 wrzesnia, ale już mam stresy... ach ta rodzinka...
 
Eeeeeeeeeee kobity gdzie się podziewacie????

Skaba - praca to tylko praca, wiem że trudno ale - dzidzia jest najważniejsza a w pracy jak będą musieli to sobie poradzą. Ja też się zasnanawiałam co będzie jak pójdę na zwolnienie ale po prostu życie samo mnie zmusiło z dnia na dzień i wtedy człowiek sobie wypomina że mógł zwolnić i itd....
 
Mam mega problem z Marysią - od kiedy siusia na nocnik za nic w świecie nie chce robić kupki, biega strasznie pobudzona, nie chce zmienic pieluszki (tak jak teraz,) za chiny nie chce usiaść na nocnik. Czasami musimy ją przebierać na siłę ale innej rady po prostu nie ma :no::no:.
 
reklama
dzieki agata:-)

nie wiem co ci poradzic, bo u nas hanka na slowo zmieniamy pieluche zwiewa ze hej

jesli chodzi o nocnik to rano, czasmi po spacerze i czasami wieczorem jak ja posadze na nocnik (ale musi byc wlaczony tv i najlepeij shrek albo tubisie) to zrobi siku, kupy nie

po akcji sikania gdzie popadnie, boje sie puszczac jej bez pieluchy bo nie daje rady sprzatac i musze miec oczy dookola glowy bo helen zawsze pelznie jak oszala do tych sikow:szok:

moze jak bedziemy na urlopie w gdyni to bedzie przyspieszony kurs nocnikowy, tm malo sprzetow to malo jest do obsikania:-p
 
Do góry