reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

justyś nawet mi o pożądkach nie mów, qrwica mnie strzela przez ten remont, nie mamy jak go kończyć, K pracuje po pracy niewiele zrobi bo zmęczony, mieliśmy nadzieje w łikendzik położyć tapety a tu góffno, bo jak odwaliliśmy litwe od ściany i podłogi to się okazało że jakiś debil położył parkiet 5cm od ściany i przybił tą listwą, musimy to zagipsowac czy co, bo nam się inaczej parkiet rozjedzie, ja mam za tydzień obronę pracy, fak nie zdąrzymy przed wyjazdem z tym remontem, do tego kundel się leni i lata jego sierść, mam dość
 
reklama
Gaga coś mi sie wydaję że w pokoiku może być kłopot z samodzielnym spaniem skoro teraz musi mieć w łóżeczku rękę któregoś z Was i nawet w jednym pokoju nie chce spac bez Was !!! Jak Liwia chce z nami spać to jej pozwalam ale nie non stop bo jak gdzieś czasami idziemy to teście musza tez sobie z nią poradzić i połozyć !! Sama nie wiem co Ci poradzić czy jakoś ją przetrzymać. Jak Liwia nie chciała sama zasypiac w łózeczku to odkładałam ją i był ryk to szłam głaskałam poprzytulałam i znów wychodziłam i tak 100000000razy aż sie nauczyła że nic nie wskura płaczem ale nigdy nie robiłam tak że ryczała a ja w drugim pokoju przeczekiwałam ! Zawsze jak płakała to po chwili zachodziłam do niej uspokajałam i wychodziłam i tak w kółko - może to jest jakieś wyjście !! Wy ją usypiacie i jest chyba przyzwyczajona do bycia z Wami podczas spania blisko, więc jak sie budzi i nie czuje że jesteście obok to protest !!! A moze przysuń bliziutko lóżeczko do Waszego łóżka :confused:
 
justyś ale nie problem z zasypianiem, bo zasypia ładnie kłądziemy ją do łóżeczka, dajemy rączkę ona troszkę poskubie i lulu, moja mama tez ja spoko usypia, najgorsza jest ta nocna pora i wtedy nie ma przeproś, nie uśnie i koniec, nie wiem czy to nie przez te burze które były u nas przez dwa tygodnie, bo jak ją rano pytam czemu do nas przyszła i nie chciałą sama spać to właśnie mówi że burza była, a ona się bała
 
a ja produkuję dalej..:-):-)

Joanna a ja bardzo lubię ścianę kościoła z Trzęsacza i mam do niej jakiś taki sentyment. Może i teraz nie za bardzo jest się czym zachwycać, ale jak się pomyśli, że wybudowano ten kościół 150 lat temu w środku wsi, z której do morza było 2 km, to jest to zastanawiające. a że ja jestem romantyczka, to lubię też poczytać legendy z miejsc w które jeżdżę.

goga uwielbiam takie legendy:-) byłam na seminarium z romantyzmu.. i sentyment do przestrzeni symbolicznej pozostał:-):-)

Znalazłam dzisiaj zajęcia z rytmiki dla Mery i będę w poniedziałek dzwonić i się dopytywać co i jak. Zdecydowana jestem tylko nie wiem jakie będą godziny i czy zapisać małą w dwa miejsca ? :tak::tak: Cieszę się, bo myślałam, że w necie nic nie znajdę a jednak i to bliziutko domku :tak::tak:

jejciu agata ale super pomysł:-):-) ja też szukałam czegoś takiego na wyładowanie nadmiaru energii mego dziecka, ale niestety.. u nas o to ciężko.. póki co zatrudniłam więc szwagierkę i spisuje się rewelacyjnie:-):-)

a na nie mogę sie w tym roku wogóle opalac...buuuu X 2:sick:

słowiczku No to pobukamy razem.....
BUUUUUUU

a ja moge ale nie mam kiedy 4Xbuuuuuuu

a ja mam kiedy, ale niewskazane:-):-):-)

Jeszcze wam napiszę, że jutro wybieram sie do fryzjera z moim dzieckiem bo wygląda już okropnie. Mimo, że ma kręcone włosy niestety widać ścinania nieudolnej mamy :-p Zobaczymy czy w ogóle dziecko da do siebie podjeść :dull:

i jak nowa fryzura?


Cześć!
Ja tylko na chwileczkę!
Sprzątam chatę, na razie tylko wyprałam dywan, bo już na niego patrzeć nie mogłam, taki zaplamiony...oczywiście dzieci robota...a mamusia zapier...papier...;-)
Dzisiaj zjeżdżają się do nas goście, ale dopiero wieczoram lub w nocy, więc mam dużo czasu...i jeszcze coś ugotować i upiec...
Z Łukim lepiej, z Gabą gorzej...ale marudzą potwornie obydwoje...a ja na to wszystko musze sie trzymać...mąż dopiero wieczorem będzie...
eh, przechlapane tak samemu wszystko...

No nic, miłego dzionka.

słowiczku zdrowiejcie tam!! i odpocznij trochę.. bo ty ciągle na wysokich obrotach..

justyna i wam też jeszcze raz zdróweczka!!
 
oj to chyba musisz odczekać aż sie uspokoi bo myślałam że to trwa od zawsze a jeśli piszesz o burzach to na pewno to jest przyczyną !! jak wali i błyska i sie biedna przebudziła a tu TAKIE błyski i trzaski to na pewno sie przeraziła i myk do rodziców i chyba trzeba będzie przeczekac aż troszku zapomni i sie uspokoi !!! dobrze że Liwia śpi jak suseł i może walić równo a ta nic nawet jakby z łóżkiem ją wynieśli na dwór to pewnie też by spała :-D A może Majci lampka by jakas pomogła która by się świeciła cała noc :confused:
 
gaga z drugiej strony z tym pokoikiem może być lepiej.. co prawda u nas to my się od bartka wyprowadziliśmy, a nie on od nas, ale jak mu naopowiadaliśmy, że to duże łóżko jest specjalnie dla niego.. że ma nową pościel ze zwierzatkami.. i podusie.. i jaki to on dorosły.. to dziecko chce tylko u siebie i pod swoją kołderką..

i u nas też się budzi w nocy i zazwyczaj jeść woła.. ale nigdy nie chce do naszego łóżka.. chwilę przy nim posiedzimy i usypia, a dopiero rano do nas zagląda..

a tak jak pisze justyna z tym uspakajaniem i wychodzeniem to niemal książkowy model.. tak radzą spece.. :-):-):-)
 
no ja wiem że tak radzą, ale jak mój K ma na 5.30 budzik nastawiony, a ona daje czadi koło 23-1 w nocy, to poddajemy się, no nie wiem, na razie ją nastawiamy na nowy pokój i jej tłumaczę że musi spać łądnie w łóżeczku, no nie wiem, ale tak jak pomyśle że ona szybko rośnie i za niedługo pewno nie będzie się chciała przytulić to nie mam serca zmuszać jej do łóżeczka, tym bardziej że łądnie w nim usypia, do niedawna nawet łądnie w nim spała, może to prze burze i te upały, no nie wiem co robić
 
Skaba :-)
a propos ale w przypadku Gagi chyba nie sprawdzi sie skoro Majula w nocy tak daje czadu więc bez sensu trochę żeby wyszli w nocy z łózka do np kuchni :-D i z drugiej strony jak to lęk po burzy to nie ma co jej sie dziwić !!! A jak jej nie przejdzie to moze Gaga spróbuj jednak ( jak to Skaba ładnie nazwała książkowego przykładu) odkładać do łózeczka i kłaść sie do siebie i jak płacze to podejść pogłaskać i znów do łózka i tak 100000000x :dull: kusząca wizja !!!
 
no ja wiem że tak radzą, ale jak mój K ma na 5.30 budzik nastawiony, a ona daje czadi koło 23-1 w nocy, to poddajemy się, no nie wiem, na razie ją nastawiamy na nowy pokój i jej tłumaczę że musi spać łądnie w łóżeczku, no nie wiem, ale tak jak pomyśle że ona szybko rośnie i za niedługo pewno nie będzie się chciała przytulić to nie mam serca zmuszać jej do łóżeczka, tym bardziej że łądnie w nim usypia, do niedawna nawet łądnie w nim spała, może to prze burze i te upały, no nie wiem co robić

no niestety w wielu miejscach teoria rozmija się z praktyką:tak::tak: ja np. wiem, że nie wolno karmić w nocy, ale jak Bartek jeśc woła, a wiem, że w ciągu dnia mało co chwyci to zaraz z butlą lecę..:-(a i w dodatku sama chciałam, zeby Bartek z nami choc czasem spał, bo chciałam się do niego poprzytulać, ale mój J mi to z głowy wybijał:-) i pomyśleć, ze tatus takie metody wychowawcze stosuje.. ale pluć na samochody pozwala:-):-)
 
reklama
Skaba :-)
a propos ale w przypadku Gagi chyba nie sprawdzi sie skoro Majula w nocy tak daje czadu więc bez sensu trochę żeby wyszli w nocy z łózka do np kuchni :-D i z drugiej strony jak to lęk po burzy to nie ma co jej sie dziwić !!! A jak jej nie przejdzie to moze Gaga spróbuj jednak ( jak to Skaba ładnie nazwała książkowego przykładu) odkładać do łózeczka i kłaść sie do siebie i jak płacze to podejść pogłaskać i znów do łózka i tak 100000000x :dull: kusząca wizja !!!

oj kusząca wizja...:-:)-:)-( ja niestety nie jestem zbyt konsekwentna w takich sprawach.. ale to jak gaga mówi - jak tu siedzieć pół nocy z ręką w łożeczku jak trzeba o 6 wstać...
 
Do góry