reklama
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Zuzaczku u nas to samo i ja juz od tygodni czekam na poprawe i mam tego serdecznie dosyc.Jakos nie moge sie z moim dzieckiem dogadac:-(.
Hihihi ja jakos nigdy nie mogłam
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Chciałam dzisiaj kupić dziecku majteczki, żeby zaczeła w nich ganiać po domu i była tylko jedna para Tu gdzie mieszkam nie ma sklepów z ubrankami dziecięcymi, w centrum też nie ma. Kurcze na moim starym zadupiu miałam 4 sklepy dziecięce w promilu 10 minut spacerkiem a tu
evelinka
Fanka BB :)
A Wy tu o bąkach
Kurcze,wysiadłam przy usypianiu małego i mężuś bez słowa podążył do jego pokoju.Miałam nadzieję,że po Nurofenie będzie spokojniejszy,a tu dodatkowej energii dostał.Jak na razie nadal żadnej poprawy,ale zobaczymy jutro.
Agata to zakup w necie,może i taniej zapłacisz
Super nowe avatary i suwaczki
Jakaś dzika jestem,bo po ostatniej nieprzespanej nocce powinnam być mega zmęczona,a mnie się jeszcze filmik z mężowym marzy.I pewnie na marzeniach się skończy,bo nim Dominik uśnie to on sam padnie...
Kurcze,wysiadłam przy usypianiu małego i mężuś bez słowa podążył do jego pokoju.Miałam nadzieję,że po Nurofenie będzie spokojniejszy,a tu dodatkowej energii dostał.Jak na razie nadal żadnej poprawy,ale zobaczymy jutro.
Agata to zakup w necie,może i taniej zapłacisz
Super nowe avatary i suwaczki
Jakaś dzika jestem,bo po ostatniej nieprzespanej nocce powinnam być mega zmęczona,a mnie się jeszcze filmik z mężowym marzy.I pewnie na marzeniach się skończy,bo nim Dominik uśnie to on sam padnie...
Ż
żużaczek
Gość
Tesciowa sobie szczękę uplastyczniała. Trafił prywatny dentysta na naiwną. Bajek naoppowiadał, kasy wyrwał co niemiara a tesciowa teraz lezy i ryczy z bólu (niby miało nie boleć). Mówilam jak komu mądremu, ze nie ma bezbolesnych zabiegów na kości. Rany..... KABARET
Chciałam dzisiaj kupić dziecku majteczki, żeby zaczeła w nich ganiać po domu i była tylko jedna para Tu gdzie mieszkam nie ma sklepów z ubrankami dziecięcymi, w centrum też nie ma. Kurcze na moim starym zadupiu miałam 4 sklepy dziecięce w promilu 10 minut spacerkiem a tu
No szkoda, że nie wiedziałam, że majtek szukasz . W niedzielę byłam w mothercare i za 25 zł kupiłam 5-pak ślicznych...
No to jeszcze allegro zostaje...
Tesciowa sobie szczękę uplastyczniała. Trafił prywatny dentysta na naiwną. Bajek naoppowiadał, kasy wyrwał co niemiara a tesciowa teraz lezy i ryczy z bólu (niby miało nie boleć). Mówilam jak komu mądremu, ze nie ma bezbolesnych zabiegów na kości. Rany..... KABARET
Biedna naiwna :-(;-)...Moja mama w zeszłym roku poczyniła sobie implanty. Teraz jest happy, ale pamiętam jak płakała z bólu...
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
hejka:-):-) mam troszkę nowych wieści, ale najpierw poodpisuje, bo ciągle w tyle zostaję...
oj to chyba tak większość osóba ma... ja też po kawę siegnęłam, bo po podłodze pełzałam..
agata my mamy ściśle opracowany plan... wyjeżdżamy około 20-tej i Bartek śpi całą drogę - jedziemy około 6 godzin.. zresztą ja też w drodze śpię, a rano zabieram Bartka, a mężuś odsypia - to tyle z teorii - w praktyce na Mazurach on dostaje nadzwyczajnych lotów i zazwyczaj leci oblecieć bliskie sercu kąty już o świcie..
tym razem mieliśmy troszkę przebojów, bo wyjeżdżaliśmy znacznie póżniej i na miejscu byliśmy około 4 rano... Bartek w drodze się wyspał i ani myślał o lulaniu.. na szczęście szwagierka wykazała inicjatywę, a przy tym ogromny heroizm i poszła z nim o 5 rano do samochodu (tzn. do wraka, który mają na placu)... efekty nie były jednak ciekawe... dopiero potem przyszedł spać... efekty nie były jednak ciekawe - na drugi dzień też obudził się o 5, usnął około 6 i SIŁĄ obudziliśmy go o 9 (nie wspomnę, że msza, na której chrzcili małą zaczynała się o 8.30
pozazdrościć, pozazdrościć....
Bartek wybrał dość ciekawą metodę - kładzie się na plecach na środku podłogi i zaplata ręce na piersiach.. leży w ciszy... porównując do głośnego protestu to nawet dośc łaskawa dla nas forma.. problem w tym, że on tak reaguje wszędzie: w sklepie.. w restauracji... i to zawsze kładzie się centralnie na środku:-)
CZEść KOBITKI
ja po raz kolejny mam zamiar iść spać w dzień jak małą uśpie, przez ostatni tydzień mam ciśnienie 100/60-70 i nawet kawa mało pomaga
oj to chyba tak większość osóba ma... ja też po kawę siegnęłam, bo po podłodze pełzałam..
Cześć baby
Skaba - 500 km w jedną stronę My jechaliśmy na Mazury 220 km - w pierwszą stronę prawie 4 godziny Okolice bardzo nam się podobały ale ja tyle w samochodzie nie wytrzymuję, nie wspominam o dziecku :sick:
agata my mamy ściśle opracowany plan... wyjeżdżamy około 20-tej i Bartek śpi całą drogę - jedziemy około 6 godzin.. zresztą ja też w drodze śpię, a rano zabieram Bartka, a mężuś odsypia - to tyle z teorii - w praktyce na Mazurach on dostaje nadzwyczajnych lotów i zazwyczaj leci oblecieć bliskie sercu kąty już o świcie..
tym razem mieliśmy troszkę przebojów, bo wyjeżdżaliśmy znacznie póżniej i na miejscu byliśmy około 4 rano... Bartek w drodze się wyspał i ani myślał o lulaniu.. na szczęście szwagierka wykazała inicjatywę, a przy tym ogromny heroizm i poszła z nim o 5 rano do samochodu (tzn. do wraka, który mają na placu)... efekty nie były jednak ciekawe... dopiero potem przyszedł spać... efekty nie były jednak ciekawe - na drugi dzień też obudził się o 5, usnął około 6 i SIŁĄ obudziliśmy go o 9 (nie wspomnę, że msza, na której chrzcili małą zaczynała się o 8.30
Dziecko mnie zaczyna martwic. Chyba niedlugo osiwieje z nia. Na obiad zjadla dzisiaj talerz grochowki i 3 albo 4 (stracilam rachube) nalesniki. I wolala: jeszcze. To niemozliwe, zeby byla glodna, chociaz ona nie gryzie tylko lyka. Co jej sie stalo? Jak dlugo to bedzie trwac?
pozazdrościć, pozazdrościć....
Tak w ogóle to Witek mnie doprowadza do rozpaczy. Ostatnio próbuje egzekwować swoje racje placzem z gatunku rozpaczliwych. oczywiscie nie reagujemy ale wk. to okropnie. Pewnie za jakiś czas się to skończy - jak i poprzednie wybryki, ale nie wiem jak to przetrzymam
Bartek wybrał dość ciekawą metodę - kładzie się na plecach na środku podłogi i zaplata ręce na piersiach.. leży w ciszy... porównując do głośnego protestu to nawet dośc łaskawa dla nas forma.. problem w tym, że on tak reaguje wszędzie: w sklepie.. w restauracji... i to zawsze kładzie się centralnie na środku:-)
Witam,
Już jesteśmy po wizycie u lekarza i jest to infekcja zatok przynosowych+prawopodobnie powiększony przy niej trzeci migdał,nazbierało się tam i nie chce to wyciekać.Zapisał mi leki na rozrzedzenie i mam nadzieję,że to szybko minie,a przynajmniej złagodzi objawy.Za tydzień kolejna wizyta kontrolna.
quote]
evelinko szybkiego powrotu do zdrowia!!!! bardzo szybkiego!!
żużaczku widzę, że do wieszaka na krawaty spora kolejka się ustawiła.. i nic dziwnego!!:-)
mój luby nie ma zbyt wielu okazji noszenia krawatów, ale ma ich mnóstwo, bo... żona ma zboczenie.. ja nawet na rekrutacji ludzi po krawatach zapamiętuje...
reklama
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
drogie panie... to jeszcze nic pewnego... i sprawdzonego... bo za wcześnie..
ale nie moge się oprzeć, żeby o tym nie donieść...
otóż... zainwestowaliśmy w zasoby ludzkie:-).. i chyba się udało.. oczywiście znowu niezgodnie z planem, bo miało być dopiero po urlopie.. no cóż:-)
ziarenko zasiane... J wniebowzięty.. i już mi się to podoba...
ale nie moge się oprzeć, żeby o tym nie donieść...
otóż... zainwestowaliśmy w zasoby ludzkie:-).. i chyba się udało.. oczywiście znowu niezgodnie z planem, bo miało być dopiero po urlopie.. no cóż:-)
ziarenko zasiane... J wniebowzięty.. i już mi się to podoba...
Podobne tematy
Podziel się: