reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Cześć!!!!
ja już też w domku:-)
Zrobiliśmy weekendowy wypad do Gorzowa Wlkp do przyjaciół ze studiów.
Mają też córeczkę w wieku Gaby, więc dziewczyny szalały.
Byliśmy dzisiaj też w Świerkocinie (18km od Gorzowa) w ZOO-Safari. Było zajefajnie.
Foteczki później powklejam.
A i w końcu mam telefon ( mąż mi zrobił niespodziankę i kupił taki fajny, wypasiony...) i oczywiście kontakt ze światem...tylko nie odzyskałam tego, co miałam zapisane w pamięci tamtego telefonu. Bida z numerami telefonów. Wrzućcie mi na gg swoje numerki.Plisssssss.

Narka.
 
reklama
Hello kochane , witam znowu:-)...
Dzięki za życzenia udanego wypoczynku , oczywiście było świetnie tylko podróż powrotna bardzo męcząca jechaliśmy 21 godzin z przerwami bo były korki w Boloni i w Niemczech na 4 pasmowej autostradzie:szok:.:no:. A na granicy polskiej to po prostu wstyd i hańba... kolejka staliśmy 1,5 godziny o 12 w nocy.Jakoś Czesi i Austriacy potrafią się lepiej zorganizować...
A przerwę na obiad mieliśmy w uroczym miasteczku Greding w Bawarii. Marzena a Ty gdzie mieszkasz?
Justyna machałam do Ciebie kilka razy, co patrzyłam na morze to mówiłam : cześć Justyna :-):-):-);-)

Julka zadowolniona była cały czas ciągnęła na plażę bez przerwy by siedziała w wodzie, albo na ulubionej karuzeli. Na początku w pierwszy dzień miała gorączkę ale na drugi dzień już się zaklimatyzowała
A w Italii słońce smażyło nas cały pobyt, morze było turkusowe ,oczywiście przesolili w tym roku;-),Zjadłam tonę makaronu i frutti di mare, opiłam się winem,byliśmy w Rzymie na wycieczce i w kilku okolicznych miasteczkach,min. na festynie kalmarów, po drodze obejrzeliśmy Apeniny i już nie wiem co jeszcze . Aha zrobiliśmy 1000 zdjęć i nie wiem które mam powklejać...:-)
A i jeszcze poproszę o streszczenie bo w życiu nie nadrobię 40 stron czytania...


domicela fajnie ze zadowolona jestes z wyjazdu . po cichusiu ci zazdroszcze takiego wypadu i podziwiam odwagi . dla mnie wszedzie za daleko zeby jechac z małą. i jakos nigdy nie moge sie dalej wybrac bo poprostu nie mam odwagi . moze ten urlopik bedzie inny bo męzowy pasjonata wyjazdów i napewno mnie namówi . :rofl2::rofl2::rofl2:

a z planów urlopowych to najbardziej realny to remont ale moze cos sie zmieni . :confused2:

słowiczku to fajnie ze męzowy zadbał o kontakt ze światem ;-);-)mój jakos kontakt popiera gorzej z płaceniem rachunków :-p
 
Witam Was kochaniutkie.Moje dziecko jest dziesiaj jakies nie takie.Od rana ma juz rozgrzane policzki i jest bardzo marudny.Nawet na spacerze chcial sie tulic,co mu sie raczej nie zdarza ,bo on nie ma czasu na takie "pierdoly".Chyba mu zab idzie.Moje male biedactwo tak sie meczy.A teraz spi,juz drugi raz dzisiaj wiec bede miala go caly wieczor.

Slowiczku witam w swiecie telefonistek;-):-D i na zdjecia czakam:-).

Domicela dobrze wiem co to znaczy czekanie na granicy,tyle co my sie najezdzimy:-(.Jednak moim zdaniem to juz jest lepiej,kiedys sie wiecej naczekalam.Ciesze sie ze mieliscie udany urlop i z niecierpliwoscia wygladam zdjec:tak::-).Co do Twojego pytania to ja mieszkam na polnocy w poblizu Hamburga.
 
Witam Was kochaniutkie.Moje dziecko jest dziesiaj jakies nie takie.Od rana ma juz rozgrzane policzki i jest bardzo marudny.Nawet na spacerze chcial sie tulic,co mu sie raczej nie zdarza ,bo on nie ma czasu na takie "pierdoly".Chyba mu zab idzie.Moje male biedactwo tak sie meczy.A teraz spi,juz drugi raz dzisiaj wiec bede miala go caly wieczor.

Slowiczku witam w swiecie telefonistek;-):-D i na zdjecia czakam:-).

Domicela dobrze wiem co to znaczy czekanie na granicy,tyle co my sie najezdzimy:-(.Jednak moim zdaniem to juz jest lepiej,kiedys sie wiecej naczekalam.Ciesze sie ze mieliscie udany urlop i z niecierpliwoscia wygladam zdjec:tak::-).Co do Twojego pytania to ja mieszkam na polnocy w poblizu Hamburga.
Współczuję Ci wiem co to znaczy jak dziecko jest "nie takie"
A co do zdjęć to wkleję jedno na razie bo muszę się odnaleźć w rzeczywistości ale jeszcze Was zaleję fotkami
dsc04836gf2.jpg
 
No to utwierdziłam sie w przekonaniu, żeby zadnej swojej fotki nie wklejac na BB.
jestem stara i gropowata, cała w rozstępach i cellulicie:eek:
 
domicela fajnie ze zadowolona jestes z wyjazdu . po cichusiu ci zazdroszcze takiego wypadu i podziwiam odwagi . dla mnie wszedzie za daleko zeby jechac z małą. i jakos nigdy nie moge sie dalej wybrac bo poprostu nie mam odwagi . moze ten urlopik bedzie inny bo męzowy pasjonata wyjazdów i napewno mnie namówi . :rofl2::rofl2::rofl2:
Madzia to było prawie 1700 km , i bardzo męczące szczególnie powrót bo jednym ciągiem i też bym sobie zazdrościła bo zobaczycie po zdjęciach było przepięknie.My oboje z mężem lubimy podróżować i zwiedzać. I właściwie nie byłoby nas stać na taki wyjazd bo jedzenie jest drogie np mleko kosztuje 1,30 euro to ok. 5,2zł.Masakra.A tak wracaliśmy z plaży a obiad stał na stole bo gotował teść.Wydawaliśmy tylko na swoje zachcianki: lody, pizze, espresso,gry,jakieś owoce czy napoje,aaa ja kupiłam sobie 2 torebki.;-)
Także Madzia ruszaj w drogę póki jesteś młoda i masz siły na podróże.
 
Domicela to ci dopiero urlopowe zdjecie:-)!!!Widac ze dobrze Wam tam bylo.
Maximilian nadal marudzi,goraczki nie ma ,ale policzki ma gorace i czerwone.Szkoda mi dziecka:-(.
 
domicela no tylko pozazdrościć wakacji, oj marzy mi się plaża i woda oj tak tak

zuzaczku a ty nie piernicz głupot

Marzena oby Miliankowi szybciutko przeszło, najbardziej zawsze żal maluszków

MARTA ODEZWIJ SIę BO JUż MNIE DRAżNISZ Tą CICHOśCIą
 
reklama
my dziś pół dnia spędziliśmy na pikniku lotniczym było super, opchałąm się kromą chleba wiejskiego z boczkiem i cebulką i masełkiem czosnkowym - taki full wypas :-)
Majula zakupiła najwięszky samolot dmuchany, strasznie miły był ten łikedzik, oj dawno tak nie było, w piątek kino z mężusiem i dwa dni na pokazach lotniczych razem w trójeczkę, super
 
Do góry