reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Witam sobotnio.
joanna no cholibka rzeczywiście nas tam nie było:-( cos nam ostatnio nie po drodze - a to @, potem bartek biegunka, teraz sesja, mieliśmy jechać jutro, ale paskudnie kaszle, za tydzień na Mazury i leci tydzień za tygodniem.. :-(może na Mazurach pogoda dopisze, choć pewnie nie damy rady nad jeziorko lecieć...
tym bardziej, że mnie to przesadnie nie ciągnie... ja to blada jestem jak mam się w jeziorku zanurzyć (w dzieciństwie też miałam wrodzoną niechęć do kąpieli - mama mi to do dziś wypomina:-)).. ale chłopaki kochaja się pluskać:-)
Cholibka no to pech z tym basenem. My się moze dzisiaj wybierzemy.
Fajnie Wam z Mazurami. uwielbiam Mazury chociaż już kilka lat nie byłam. A gdzie dokładnie jedziecie? A na łódeczkach też nie lubisz pływać? (popluskałabym się w jeziorze :tak:... czekam z niecierpliwością na wyjazd nad morze - a może mi się uda wykąpac w morzu...)
 
reklama
Witajcie,
Agata co za dołki Cię dopadają:confused:Skaba Ci dobrze radzi-trochę relaksu i niech mąż Cię powyręcza.A tak na marginesie to po tych egzaminach pomaga Ci trochę czy nadal sama się zmagasz ze wszystkim ?
Joanna kostium bardzo ładny :tak:
Dominik dziś rano dał tacie czekoladkę i obdarował cudnym buziakiem:-)Mieliśmy wczoraj zrobić coś ładnego na papierze,a'la laurkę(jak w zeszłym roku z odbiciem rączki),ale wcześniej z pracy wrócił i nie było kiedy :eek:
A na deser galaretka z truskawami i dużą ilością bitej śmietany.Mmmm...
 
witajcie!!!!!
Ale sie stesknilam
nie zagladałm bo......., od niedzieli 10 jestem jak robot.
Mama złamała noge i wszystko na mojej głowie.
wygladam nie ciekawie.latam miedzy domami ,gotuje i jeszcze praca.
Nawet już nie wspomne o praniu i prasowananiu.
normalnie na nic nie mam czasu.do tej pory chodziłam na 4 godz a z racji tego,
ze mama na jednej nodze to musze jeszcze dodatkowo 2 godz. wiecej stać
poprostu wymiekam .nie mam pojecia co u was.chyba nie nadrobie??
kurcze kiedy wszystko wróci do normy??????
Dzieki dziewczynki że jeszzce bibke pamietacie
 
A teraz nastepne cześci tego co sie opisałam
Dziś z Julinką byłam u szczepienia.a widze że temat na topie.
Ja Julie szczepiłam tą Skojarzona ale tylko raz i nie TRIMOWAXEM tylkoPriorix

Bo tą pierwsza już wycofali. A Badiśka już sobie darowałam.i teraz sie ciesze.

Słowiczku mój też sie bawi swoimi narządami tylko u nas to jest SIURAAKA!!! no i każdy ma siuraka i na pempol też jeszcze niedawno mówił siuraaka
Wiec to zainteresowanie chyba normalne.
U nas jutro zakończenie przedszkola i musze iść.Mały ciagle do teściowej podrzucany.
Gratuluje zdanych egzaminków ,sukcesów nocnikowych i peplaczkowych
 
no to sie porzaliłam....... i spadam,nie mam pojecia kiedy dam rade tu zagladnąć.
Całuski dla wszystkich.no i udanych urlopików.
A i jeszcze jedno martwie sie bo na wczasy miałam 10 lipca jechac.Kurde oby mamaie gips do tego czasu zdjeli bo ona sama nawet nie da rady sie wyplumkać sama.A ja wyjazdu sobie nie odpuszcze przeciez to moje ukochane mazurki.:tak:

Kurcze a na dodatek mam 2 weselicha jedno po drugim 30 czerwca i 7 lipca.

A co sie z Madzią dzieje????I resztą dziewczyn bo cos tu nas was mało zaglada?
no i posta mi nie chce wysłać
 
Gaga nie jesteś sama ja też nie wyrabiam i Tęęęssknooo mi za wami równie mocno jak tobie.
P.S.Kurcze a to mnie omineło słowiczku dasz rade bedzie dobrze z tym prawkiem.


p.s dziś nastepny dzionek i oczywiście to samo nie moge posta wysłać.zaczynam sie irytować
a u mnie malowanko zakończone jadalnia i kuchnia odświeżone.mały nocnik używa ale jak mu sie chce raz pieknie a raz ......no beż komentarza.....
 
no wreszcie udalo mi sie wysłać napisane posty:happy:
No i wszystkie hurtem wysłałam.:tak:tak na zapas jakby znów nie dało sie wysłać to macie co czytać:-);-)
 
reklama
Witam sobotnio.
Cholibka no to pech z tym basenem. My się moze dzisiaj wybierzemy.
Fajnie Wam z Mazurami. uwielbiam Mazury chociaż już kilka lat nie byłam. A gdzie dokładnie jedziecie? A na łódeczkach też nie lubisz pływać? (popluskałabym się w jeziorze :tak:... czekam z niecierpliwością na wyjazd nad morze - a może mi się uda wykąpac w morzu...)

Mój J pochodzi spod Mrągowa i zawsze jedziemy do teściowej... to jest nasza baza wypadowa :-):-) niestety teraz jedziemy tylko na weekend (mamy chrzciny u siostry) i nawet nie mam dnia urlopu, więc pewnie jak po ogień...
a co do otwartych akwenów to mam traumatyczne przezycia :-(niestety dwie ofiary śmiertelne w czasie jednych wakacji... w jeziorze (a wydawało się, że znamy je od dziecka) i nad morzem (ojciec rodziny).. i teraz nie umiem zaufać... najchętniej to bym J do brzegu czymś przywiązała...

łódeczki lubię, a najbardziej kajaczki:-) ale bartek jeszcze tego nie docenia... nudzi się, więc musimy obierać króciutkie trasy :-) planowalismy w tym roku małe żeglowanie na czyms większym, ale okazało się, że po raz pierwszy od 8 lat nie jedziemy na Mazury na wakację, no i nici z jachtowania :-)

ale najbardziej z tego wszystkiego kocham mazurskie lasy i mój mały pokoik na poddaszu.... tam najmłodsza siostra kolekcjonuje wzdjęcia naszych rodzin (J ma 5 rodzeństwa)... to takie fajne uczucie wiedzieć, ze gdzieś tam na drugim końcu Polski mamy swoją małą szybkę w drzwiach...:-) zawsze ten pokoik na mnie czeka i tam odpoczywam najlepiej:-)

ale się rozmarzyłam......:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Do góry