reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Żużaczek pracuś :-)
Poproszę więc kawkę z muzinkiem. I zaraz zabieramy się z Misiem za sprzątanie. Dziś śniadanie było w łóżku - zjedliśmy piękne tosty z pomidorkami. A potem wyszliśmy na podwórko, bo Michu chciał wypróbować nową huśtawkę sąsiadów, a ja posprawdzałam sobie mapę. Zaraz się pakujemy i do kina na 17.15, a prosto stamtąd na pociąg i do dziadków do Marka. Stęskniłam się za diabełkiem.

Justyna - świetnie że jedziecie. Nie znaleźlibyście miejsca w aucie dla mnie? I może przyczepki dla dwóch diabełków? Tak mi się chce wyjazdu... A tu Tomek wróci na dobre po 23 czerwca i wtedy też chyba od razu nigdzie nie wyjedziemy, bo trzeba będzie pochodzić po lekarzach :-( Tomaszko ma kłopoty z sercem i bardzo się o niego martwię, tym bardziej że teraz ciągle w rozjazdach.
Ech, a tu Skaba pisze o pogrzebach... I tak sobie w takich momentach myślę, że młody wiek nie jest gwarancją braku chorób. Tfu tfu, precz czarne myśli, poszły won....
 
reklama
żużaczku, twoja doba ma chyba 48 godzin :eek:
A może masz jakąś maszynkę do rozciągania czasu :sorry2: ?


TEż zrobię sobie kawkę :tak:
Moja drużyna wybyła po warzywa na rynek...chwila błogiego spokoju...

Hanulka dostała na Dzień Dziecka takie oto kulki + książeczki, które z merlina niestety jeszcze nie doszły...Dzisiaj, jak pogoda nie zepsuje sie całkowicie jeszcze ZOO zaliczymy ;-)


kuleczkiboikido2.jpg


Owe kulki wyciągam teraz spod foteli i kanap :baffled: A ile huku robią, jak Hanka nimi rzuca o podłogę :szok: Sąsiedzi, pewnie liczą dni do naszej wyprowadzki :-D
 
Heheheh a ja jeszcze się nie ubrałam ale za to:
posprzątałam trochę w 3 szafach
i to byłoby na tyle :laugh2:

Gdzie mi tam do żużaczka ;-)
A murzynka nie upiekę bo boję się odpalić piekarnika, może jak D. wróci :confused:
 
Justyna - oj chętnie ale ja nie wiem kiedy my pojedziemy na jakiekolwiek wakacje.
Na razie dzisiaj rano dowiedziałam sie o jakimś wyjeździe do Londynu - na 3 - 6 miesięcy, nie wiadomo kiedy ten rok, przyszły rok - podobno wszystko do ustalenia.:sick:
 
cześć!!!
A ja dziś się czuję o tak::baffled::zawstydzona/y::sick::dry::hmm::sad::sorry:

Może kaffka mi humorek i samopoczucie poprawi:confused::confused:

miłego dnia!!!
o co tam???
kawę sobie piję i zajadam sie truskawkami bo mam małą przerwę I też mnóstwo zrobiłam bo Julka była z Wojtkiem aż padła w wózku na spacerze.A co do pieczenia to pasuję bo znowu się spodnie ciasne w udach zrobiły...W dodatku murzynek mi nie służy na cerę więc piekę go okazjonalnie.
Gaga a jak tam te Twoje tybetańskie sztyfty w uszach? Jak efekty?
 
Kinek śliczne zdjęcia robisz , jestem pod wrażeniem...
Wczoraj zachciało mi się lodów z Mc Donald'sa:no: masakra ... tyle ludzi już dawno nie widziałam. A później zapakowaliśmy się i pojechaliśmy na Stary Rynek , i stwierdzam ,że przez tę ciąże i siedzenie w domu tyle się pozmieniało a ja jestem nie na bieżąco. Także Madzia czy Agata nie jesteście same... Ja też siedzę w domu i knajpy to sobie wczoraj tylko z zewnątrz pooglądałam...
 
reklama
Aha wczoraj mój mąż szukał muzy z lat 70-tych...:-) Na poprawe humoru nie ma to jak Saragossa Band i ich Zabadak albo Agadou , a Julka jak super wtedy tańczy...:tak::tak::tak:
 
Do góry