reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

dooooobre!!

to i ja coś:
beztytuuqm1.png

 
reklama
evelinka , żużaczku ;-);-)
ja nadal mam lekkie problemy z zalogowaniem ale dzis nieco szybciej to idzie niz wczoraj.:baffled::baffled::baffled:jakis problem z bazą danych teraz własnie doczytałam :-:)-:)-(
a dzis mam juz lepszy humorek od 1 lipca ide na 2 tygodnie urlopiku :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:i chyba zaliczymy wrocław i rodzinke w wałbrzychu .
 
margarita to ta kuchnia Kuchnia + 24 elementy BERCHET MAJOWA PROMOCJA (201446030) - Aukcje internetowe Allegro

ja padam, zajob w szkole okrutny, az mi się ryczeć chce ze zmęczenia, do tego studia i pisanie pracy dyplomowej, mam dość i nie wyrabiam

idę się chyba położyć
Majeczka na dzień dziecka dostałą pluszowego kotka zakochała się w nim a w niedzielę idziemy z nią do teatru a za tydzień w ramach dnia dziecka do zoo
 
my pozbawienii zostalismy kultury na amen ... ale jak sie mieszka na zadupiu to trzeba sie z tym liczyc. nawet kino nam wyburzyli :szok::szok::szok::szok::szok::szok:bo nikt nie chodził:-D:-D:-D:-D:-D:-D
a o zoo mozemy zapomiec :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:moze jak r. wróci sie wybierzemy bo najblizej w wa-wie:sick::baffled::baffled:
poewalm piwko ?kto chlapnie z koleaznka . zimny redsiol:cool2::cool2:
 
Hej madzia mnie udało sie wreszcie tu dostać:wściekła/y: ,a tu prose piweczko i w dodatku zimne.To sie nazywa mieć szczeście:tak::-)
Nam meżuś też na dzień dziecka obiecał jakiś wypad....Ale to ma być niespodzianka.:szok:Też mu sie zachciewa.
No u nas dzieciaki dostały,bajki Julia, a Badi jepa do rozkrecania.Woła: "dżip daj"-chyba mu sie udał prezent.:laugh2:
Madzia nie narzekaj wy macie przecież rezerwat w Kadzidłowie a to też super sprawa.
Chyba nawet lepsza niż ZOO:tak:
Evelinka ,żuzaczku no nieźle:-DA co do prezentu słowiczkowgo to chyba zjeżdzalnia???:confused: Tak mi sie wydaje że mu sie podobała ta sama co zakupiła arabella:tak::confused:
A tak apropos arabella, jak tam brzunio i Misiulka???No i co wkońcu z tą zakarzoną wodą????
 
Padam na nos - aleśmy się wyszaleli na dzień dziecka...
Marek u dziadków, Tomek w Sudetach, ja od wczorajszego wieczora sama z Michałem. Dziś rano pobudka, o 7.20 był wymarsz do przedszkola. Tam po śniadaniu wyjechaliśmy z 25 dzieciaczków do teatru lalek na spektakl (2 wychowawczynie, woźna + ja do pomocy, a to mi się fucha trafiłą, co nie?). Przedstawienie superzaste, dzieciaki nawet nie rozrabiały ani nie gadały, tylko siedziały zapatrzone. Podobało im się tym bardziej, że jedną z głównych ról grała mama jednego z chłopców z naszej grupy :-) i po spektaklu zabrała dzieci i nas za kulisy i do pracowni gdzie szyją lalki. Potem wróciliśmy do przedszkola na obiad i był wymarsz do amfiteatru w parku na występy - nasze dzieci miały taneczny szoł. A stamtąd zabrałam Michała na spacer i zjeżdżalnię, a jak wróciliśmy do domu (18.30), to sąsiedzi już szykowali ognisko dla dzieci, więc pędem się przebraliśmy, złapaliśmy kiełbaskę i chleb i polecieliśmy jeszcze na podwórko. Wróciliśmy o 21. 14-godzinna impreza. Dobrzy jesteśmy, co? A jutro jeszcze kino...
 
reklama
Do góry