reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

reklama
Hellooooooooo!!!
Słowiczku z tymi parapetami to rzeczywiście strach.Ostatnio ochrzaniłam mężowego,bo stawiał Domiśka na parapecie (przy zamkniętym ma się rozumieć) i pokazywał mu ptaszki.Nagadałam mu,że przecież później sam zacznie kombinować i o tragedię niełatwo...
U nas z parapetem to samo. Darek stawia Anię na parapecie i pokazuje jej różne rzeczy. Czekam tylko na moment jak się mała zacznie wspinać. Eh te chłopy, bez wyobraźni... :wściekła/y::no:

od kilku dni mówi do mnie mamula, jak były słowiczki to mówiła mamusia :-)
Ania na nas mówi tak słodko: mami, tati albo Asiu, Darek (i oczywiście - mama, tata)

Dziewczyny, daję znak że żyję choć jest ciężko.
Nenar trzymaj się i daj znać jak będziesz gotowa.

Hejo,
A mi się nie chce zebrać na targ,bo kupiłam mężowemu spodnie i się okazały za małe :eek: ,więc trzeba wymienić(mam nadzieję,że będę mogła),ale co ja poradzę,że mój facet nie chce ze mną chodzić na zakupy ubraniowe o mierzeniu ciuchów nie wspominając :wściekła/y:
Ja stosuję taktykę - jak nie pojedziesz i nie przymierzysz to będziesz nago chodził

Mój ostatnio też coś przez sen przeżywał...jak weszłam do pokoju to słyszałam: nie kciem, nie kciem...ciekawa byłam czego on nie chce...??????
Ania kiedyś wołała przez sen: piciu piciu piciu

Julka nas wczoraj rozbawiła tak ,że o mało z łózka ze smiechu nie spadłam
:-):-D:-D:laugh2::laugh2:

Bibi myślisz dobrze,ale z gratulacjami to się nie spieszcie.Przynajmniej do jutra,bo jak do rana @ nie przyjdzie to teścik zapodaję.Wogóle to bałam się przyznać i w ciężkim strachu jestem,ale co będzie to będzie :eek:
czekam czekam na dobre wieści

Domicela to nasze dwie chyba taki zagorzałe fanki mini mini !!
Nie dwie - jeszcze Ania. Dzień bez mini mini to dzień stracony, co to by było jakby nie było Elmo, Kichoła, misia w domu i innych....

dziewczyny doradźcie w sprawie fotelika, taki do 300zł, więcej kasy niet, no i raczej do 25kg
Ja mam droższy, wybierałam między renoluxem maxiconfort a ramattim i renolux wydał mi się solidniejszy i wygodniejszy (ale do 18 kg). Na pewno trzeba dziecko przymierzyć w foteliku.
 
Witam po przerwie - chyba mnie z tydzień nie było.
Najpierw byliśmy w okolicach Justyny (w Warszowicach) a potem wyskoczyło nam niespodziewanie wesele. Tak więc Ania zaliczyła swoją pierwszą huczną (czytaj głośną) imprezę (poprawiny). Wyszalała się na maxa, zapoznała z rówieśniakmi. Poszła do gościa grającego na saxie i powiedziała: dziura i z ciekawością tam zaglądała. Teraz gra na konewce :baffled:.
Wcześniej podłapaliśmy przeziębienie i byliśmy z Anią u lekarza. Na szczęście nic poważnego. Ania za to zachowywała się wzorowo, czym nas zaskoczyła a lekarkę ucieszyła.
We wtorek byliśmy u dentysty. Ja na jednym fotelu a Darek na drugim z Anią. Dziecko zrobiło sobie zjeżdżalnię z fotela. Doktor pokazał a nawet dał do ręki przyrząd do borowania a ta tatusiowi do buzi. ROŚNIE NAM DENTYSTKA ;-):-):tak::-D.
 
No i jest @,ale test chyba sobie i tak jutro zrobię,bo ponoć i w ciąży można mieć,a jeszcze po opóźnieniu to nie wiadomo.Ale trochę się uspokoiłam.Nie to,że nie chciałabym drugiego,ale chcę najpierw się przygotować w sensie-wcześniej kwas foliowy,no i starać się(przynajmniej) o dziewczynkę do kompletu.
Kurcze,już tak schizowałam.Za naturalne metody na razie podziękuję :baffled:
 
reklama
Do góry