reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Dzieki za kafffunię. To będzie moja trzecia:-D .
Ja oczywiście nadaję do Was z pracy. Ostanio mam tu ciężkie i smutne dni. a tak lubiłam swoją pracę. Ale nie chcę o tym się rozpisywać.:sick:

Oliwka podaje rączkę Liwii. U nas nie wiadomo skąd wczoraj przed spaniem gorączka 38,4:szok: . Niby nic po niej nie widać, a tu taka tempka. Dałam jej 1/3 pyralginy w czopeczku i lulu. Padnięta była, bo nawet nie protestowała, gdy mierzyłam jej tem. pod paszką.
 
reklama
olo zaraz lulu... ja poprałam obiad ugotowałam... i na 12,30 do pracy...olek z babcia i tata na 17 na laser i prady, ciekawe jak dzisiaj bedzie to znosił.... jak go pytam jak pani długopisikiem rysowała raczke fajnie było -to mówi ze tak...to nadzieja ze nie bedzie marudził...
 
Żaneta - Olo jest bardzo dzielny, na takie przejścia co on miał z tą rączką...:szok:
Ja też piję kawę , jak Julka się obudzi to na spacer pójdziemy bo w końcu widać tę wiosnę.Julka ostatnio wszystkich rozbroiła , bo ja opowiadałam jak to miałam pechową sobotę i w pewnym momencie na koniec powiedziałam :masakra, a Jula powtórzyła masakra :-):-)masakra, i jak tylko zaczęliśmy się śmiać to jej się spodobało nowe słowo i teraz chodzi i cały czas gada masakra. W ogóle to nawet jak nie stoi obok tylko gdzieś niedaleko to wsztystko łapie i zaraz powtarza.
 
Witam po świątecznie.Też nie dałam rady tu w świeta nawet zerknąć żeby zyczonka złożyc ,ale myśle ze wy wiecie ...
Że ja nawet na codzien i nie tylko od świeta wam życze jak najlepiej:-)
A wiec u mnie ogólnie jakieś dołki ,ale jak znam siebie to tylko chwilowe.:tak:
gaga no ładnie ,tak wywolujesz tą dzidzie ,że chyba ci sie jej bardzo chce.
Może ty jeszcze zanim zapodasz te sztyfciki to może jakiś teścik sobie zapodaj na wykrycie szkrabika;-):-)
Wszystkim chorowitkom zdrówka i oby te gorączki były przejściowe.
Anecik trzymajcie sie ......Na taką ewentualność nigdy nie jest sie do konca przygotowanym.Wiem.......................Smierć zawsze przychodzi nie w pore....Poprostu współczuje.........
Domicela no to teraz musisz uwazac co mówisz:szok::laugh2:.Bo Juleczka bedzie łapała i powtarzała.
A i ja sie przy okazji pochwale że mój chłoptaś też zaczął coś łapać z ludzkiej mowy;-) i wziął sie do gadania:szok::-D.Dużo powtarza:tak:,choć troszke jeszcze po swojemu to i tak idzie sie domyślić co za wyraz mówi.
Żużaczku ja też głosowałam:tak::-).bo piekne jajca najpiekniejsze!!!!
Atol jak miło słyszeć że z mamcią lepiej.I oby tak dalej i do przodu ku lepszemu:tak:
Słowiczku fajnie że już na swoim, teraz tylko czekamy razem z toba na podpiecie do netu.A tak sie bałaś.......:cool2:
A evelinka ja jeszcze niedawno łapałam siuku do takiego woreczka co to go sie kupuje w aptece.Przyklejałam i pilnowałam.tzn.nie zakładałam pampka tylko latał z goła pupą.A poszło mi z 5 tych woreczków.zanim odrobinę złapałam.A teraz to już luz bo do nocnika sika.A tak wogóle to na co te badania moczu????bo chyba coś ominęłam:confused:
Kurde tyle chciałam naskrobać i oczywiscie mi uleciało......:baffled:
 
agatko konkurs się wczoraj zakończył, niemniej dzięki wielkie. teraz komisja liczy i liczy.....

A ja odpoczełam po szale pisankowym i zanim nie zaczne robic komunistycznych decou spiesze sie, zeby cos dla siebie wydziażyć. Moze mi sie uda?
Robie koszyczek na chleb we wróbelki i butle na "oleum" aha i jeszcze ramke dla córeczki sister mojej.... wszystko na raz....:szok::tak:
 
Witam przy kawusi i pieknym sloneczku:-) .Wiosna powraca i jak Maximilian wstanie to ponownie na spacerek sie wybieram.Antybiotyk powoli dziala i Milian ma sie lepiej,za to mnie wczoraj okropny katar zlapal i bylam tak zmeczona ze poszlam razem z malym spac:szok: ,ja ktora po nocach przesiaduje poszla z kurami spac:-D .​

Zuzaczku trzymymy kciuki i milej dalszej pracy.
Bibi znam te dolki,szybko sie z nich wygrzebuj,zanjac Ciebie to nie jest wielki problem;-) :-D .
Domicela no to slicznie Twoje dziewcze nadaje:-) ,a moj Maximilian nadal tylko po swojemu sie udziela,ale i na niego przyjdzie czas.Sarah dopiero po 2-ich urodzinach zaczela mowic za to calymi zdaniami i dzisiaj jej sie gebula nie zamyka.
Zaneta dzielnego masz synka,ale juz to chyba pisalam.​


 
ja jestem dzis wykonczona, Hanka tak dala do wiwatu na spacerze ze kupuje podwojny wozek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
A evelinka ja jeszcze niedawno łapałam siuku do takiego woreczka co to go sie kupuje w aptece.Przyklejałam i pilnowałam.tzn.nie zakładałam pampka tylko latał z goła pupą.A poszło mi z 5 tych woreczków.zanim odrobinę złapałam.A teraz to już luz bo do nocnika sika.A tak wogóle to na co te badania moczu????bo chyba coś ominęłam:confused:
A to takie "kontrolne",krew i mocz,żeby zobaczyć czy nic małemu nie brakuje z witamin,choć lekarz jest przekonany,że to nie wina "braków" tylko nadmiaru wrażeń i wiek :-) A woreczki mi odradzili w aptece to jutro będzie walka z pojemniczkami :baffled:
 
reklama
Bibi trzymaj się i dużo uśmiechu.Sama ostatnio nie jestem w dobrym nastroju i nie wiem czemu łapię doliny :baffled::confused: Dzisiaj kupiłam sobie zaległy urodzinowy prezent - czerwone rybaczki, tak na poprawę humoru , ciekawe na jak długo....
Atol mi Jula też ostatnio grymasi a w sklepie co wyprawia czasami to lepiej nie pisać.
Ostatnio przez święta dostała czekoladki i teraz cwaniara staje przy szafce i mówi : mama ciuciu. A jak jej mówię ,że nie ma to ona do mnie: szukaj....
W ogóle to zapomniałam o wątku zamkniętym i galerii .... a tam takie super zdjęcia są.
 
Do góry