reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

słowiczku i tak mąż ją na noc usypia, więc mnie to rybka, ale wydaje mi się że jak nauczy się sama zasypiać, to mimo tego że obudzi się w nocy to pogada i w końcu sama położy się i zaśnie, a nie że ktoś będzie musiał rękę dać do miętoszenia, a jemu jest żal ją tak zostawić i wogóle, no więc na razie odpuszczam, bo musimy oboje tego chcieć

Mailen trzymaj się oj wiem kochana jak masz przesrane :-):-):-) ciesz się że ci Olo w nocy śpi
 
reklama
A mój właśnie sobie pospał i teraz rządzi ... :wściekła/y: :szok: :eek:
wnerwhd6.gif
 
słowiczku ja tak miałąm wczoraj, Majka rządziła do chyba 24, a ja nigdy w życiu nie byłam tak wymęczona jak wczoraj, kazałąm mężowi sie kłaść koło niej i zająć sie nią bo ja nie byłąm w stanie

kurcze muszę robić kolejne zadania na studia, i to takie debilne, może ma ktoś z was udowodnione prawa de Morgana i prawa rozdzielności ....... względem........ tam ma być koniunkcji względem alternatywy itd w sumie chyba 15 tego jest, logika wiem że jest często na pierwszym roku stusdiów i to różnych, jak macie to byłabym baaaaaaaaaaardzo wdzięczna


Majka się przebudza i wyjefaaaaaaaaaak
 
Tomek ogląda wyniki wyborów, więc korzystam z okazji i zaglądam do Was...
Widzę, że temat jedzenia na tapecie. Mailen, u mnie Michał je tyle co Olo. Dzisiaj rano dostali jajecznicę. Michał zjadł dwie łyżeczki, Marek całą swoją i od Michała to co zostało. Potem Michu sucharka z serem, a Marek dwie parówki, bakusia i miskę chrupków kukurydzianych. Na obiad Michu pół talerza zupy, Marek duży talerz, mięsko, chrupki, jabłko. Potem przed kolacją dwie butelki kaszy, a na kolację znowu zażyczył sobie talerz zupy (Michu zjadł pół kromki chleba). Podsumowując - Maras je dwa, trzy razy tyle co większy Michał.
Mleka nie pije do dwóch miesięcy, od tej ostatniej infekcji; nadrabia kaszką ryżową - ze cztery razy dziennie pełną flachą (koło 300 ml), na kolację często są to dwie pełne flachy.

Biedne jesteście z tym nocnym wstawaniem. Gaga, trzymaj się, biedaku, i nie padnij ze zmeczenia. Maras też się budzi, ale u nas łóżeczko stoi koło naszego tapczanu, przerzucam go po prostu do nas i śpimy dalej. Gorzej, jak Michu w nocy przyłazi, bo w czwórkę na naszym tapczanie już się nie mieścimy. Ostatnio chciał się przytulić, a nie było gdzie, to położył się NA MNIE.

Justyna, kombinuj internet i wracaj, choć na trochę.
Nenar - Ty chyba na poczcie?? Strajkujecie??
 
Goga jak ja miło wspominam te czasy jak małą się budziłą i siup ją do nas i spanko dalej, a teraz siup ją do nas i dwie godziny z głowy, bo rękę miętosi, grzecznie leży ale miętosi, czasami gada...........

a twój mały to niezły pożeracz, choć Majka też sporo je

dzis podjęliśmy z mężem decyzję że nie pozwalamy spać Majci dłużej niż 2 godzinki dziennie, śpi raz ale czasami ponad 3 godziny, więc teraz będziemy ją po 2 godzinach rozbudzać, może dzięki temu będzie lepiej w nocy :confused:
 
Witam,
Ja wpadłam szybciutko troszkę nadrobić...
Gratulacje dla Olka Dreptaczka:-) ;-) .
Gaga,mopże to i dobry pomysł jest.
Tylko to zależy,bo jak Domi w dzień mało spi,to na wieczór szybko pada i w nocy i tak się budzi.A ogólnie to dzisiaj jak wstał o 7:30,to zasnął po 16-tej na niecałą godzinkę...A marudny był,że szok...
W dodatku Meżuś chory na gardełko,a nie było jak po leki zajść,bo apteka dyżurująca kawał drogi stąd,więc lecz go domowymi sposobami,że w całym domu czosnek i cebula na topie:baffled: :-p
Spokojnej nocki...
 
Ale miałam noc...
Łuki oczywiście rządził...nie wytrzymałam i wyniosłam go do łóżeczka przed 23.
O godzinie 23.30 telefon z lotniska. Samolot odwołany z Poznania do Wawy ( bo mgła i samolot, który przyleciał z Wawy do P nie może wylądować i bedzie zawrócony) i mąż ma lecieć przez Hanower do Amsterdamu godzinę później. Spotkanie miał na 10, więc godzina spóźnienia to jeszcze przejdzie.
A Łuki nadal nie śpi tylko śpiewa sobie w pokoju...
Przed 4 pobudka-Łuki wyje jakby go kto ze skóry obdzierał. Dostał flachę i spać...ale po 15 minutach wyje. Biore go do nas ale za bardzo mnie wkurza i wynosze go do łóżeczka.
O 5 mąż wstaje na samolot. Łuki jeszcze nie śpi...
Przed 6 Gaba przyszła do mnie i non stop gadała.
O 7 telefon, mąż zrobił mi pobudkę. Oczywiście do Hanoweru nie poleciał, bo był samolot dodatkowo opóźniony o godzinę, w Hanowerze nie zdążyłby na samolot do Amsterdamu i czekałby. Byłby dopiero o 14 a spotkanie kończy się o 16. Więc nie było sensu jechać.
I dzięki cholernej mgle mam męża w domu.:-) No, teraz jest w pracy ale będzie po południu...
Wróciłam niedawno z przedszkola i uśpiłam Łukasza a teraz ledwo na oczy patrzę....Spaaaaaaaaaaaaaaaaaać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
A w przedszkolu dowiedziałam się, że już drugie dziecko z Gaby grupy leży w szpitalu z zapaleniem płuc.
Jaka jest szansa, ze Gaba nie zachoruje???
Bo przecież to chyba jakaś bakteria atakuje? I poczatek choroby może być zwykłym przeziębieniem, a to jest kontaktowe...
Już się boję...:-( :sick:
 
Do góry