sierpniowa mama

[słowiczek]

Cześć babolinki.
Mam ostatnio ciężki okres. Wszystko mi się zawaliło, nasze plany nie wypaliły, nawet nie wiem gdzie będę za 3 tygodnie...
Wszystko do d...

Żużaczku fajnie psinka rośnie...a dlaczego ona pilnuje pustych misek?? ;D ;D

Co do uszek i kolczyków, mojej Gabiście chciałabym przebić ale stwierdzam, ze sama podejmie taką decyzję. A i bardzo mi się podobają takie malutkie dziewczynki z kolczykami....

Marzenaalicja witaj po urlopie.

Arabella, widzę, ze się nie zniechęcasz Misiulką i chcesz więcej dzieci. Twarda jesteś...

Marta, Goga, miłego wypoczynku.

 

[arabella]

Halcia, u nas na imię do końca nie byliśmy zdecydowani. Wiadomo było, że jak będzie chłopiec to Michał i stąd Michalina. Przez jakiś czas miała być Zuzanna Marta, ale wtedy miałaby inicjały MZK ;D A w szpitalu jak mnie położne zapytały jak na imię to powiedziałam, że albo Michalina albo Marta albo Maria. Dwie mnie zakrzyczały, że tylko nie Michalina, a trzecia powiedziała, że dobrze, że nie Julia, Wiktoria i coś tam jeszcze bo ostatnio tylko taki imiona u nas nadają. No i jak Krzysiu ją zobaczył to w końcu zdecydowaliśmy się na Michalinę Marię.
Żużaczku, piszę przepis na "kulinarnym". To jest superszybka drożdżówka, ale w przepisie mam 10 dkg drożdży

 

[jo-anna-on]

Ważyłam dzis Oliwką na elektronicznej wadze. Równo 10 kg. To dużo czy mało??????????????????????

Tez mam wagę elektroniczną i z doświadczenia wiem, że są niedokładne pomiary dla takiego przedziału wagowego.

 

[gaga]

witam z ranka
zuzaczku, arabella ja też chciałam dziś mała opchnąć i dorzuciłabym jeszcze dwa wózki gratis
jęczała, stękała, od 2 do 4 wstawałąm do niej chyba z 6 razy, o 4 zjadła, o 5 pobudka i jęęęęęęęęęęęęęęęki, ale nie płącz tylko złość, rany myślałąm że ją trzepnę, wzięłam ją do łóżka a ta mękoli i mamamama i amamamamam wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr zasnęła o 6.30 a ja padłam razem z nią no i po 8 się obudziła, jęczy, kwęczy, łoooooooooo matko ja mam już dość, łeb mi zaraz pęknie chyba

 

[jo-anna-on]

Joanna -do Ogrodzeńca ja też mam niedaleko.Wiec kiedyś może sie spotkamy?......

Chętnie, chętnie. Ja mam jakieś 60-70 km

 

[jo-anna-on]

Witam.
A ja łapię już 3-ci tydzień mocz małej. Dzisiaj do szczęścia brakło tak niewiele... Zesikała się jak ją myłam > Może jutro się uda... hmm. Kupię znowu woreczki chyba, bo do kubka to się wściec można. A woreczki się znowu odklejają...
anda ja też chodziłam machać pielgrzymkom, ale na powitanie, szczególnie jak Warszawa wchodziła. Ale od kilku lat mi nie po drodze jakoś. Teraz Aleje rozkopane to ciekawe jak będą szły te największe pielgrzymki.
Żużaczku, no właśnie, puste te michy. Czyżby już ktoś psiakowi sprzątnął sprzed nosa jedzonko? :laugh: ;D Piesia cudna

 

[gaga]

ale Dalcia już urosła....
małą zasnęła ja chyba też spóbuję,
a jak sprawimy sobie autko to na pewno bibi my się spotkamy a do Ogrodzieńca w sumie też nie tak daleko

 

[żużaczek]

własnie zamówiłam cóś takiego dla Witka na roczek
niech sie drań chodzic uczy
https://www.allegro.pl/item119377663_nowy_chicco_nowy_chodzik_pchacz_edukacyjny_e_.html

Dalka wchłonie każda ilość żeru... w ciagu sekundy. Rosnie jak baobab.

 

[agata806]

Hej

Ja dzisiaj popłakałam się z samego rana. Cieszyłam się że nie mam jazd i pośpię z Marysią do 8 a o 7 Darek mnie obudził i poprosił o uprasowanie koszuli a na 7.30 miał być na działce więc wstałam. No i Marysia się obudziła i już nie zasneła. ja jak zwykle poszłam spać o 12 bo sprzątałam - moje dziecko je jak świnka i robi bałagan na maxa a ja nie zasne jak będzie taki bałagan (mam pierdolca na tym punkcie). No i się popłakałam bo ostatnio chodzę za rzęsach i co się przyłożę w dzień to albo się wiercę albo marysia sie zaraz budzi . Darek daje mi rady w stylu połóż się na pół godziny ale zanim zasnę to trzeba będzie wstawać i to tylko pogorszy sprawę .
A i zajżałam do szafy i jedna koszula była uprasowana ale ta sierota nie zauważyła bo wisiała na moim wieszaku bo na Darka ciuchy się jego nie mieszczą. Uprasowane koszule wiszą tam od kilku tygodni ale ten pewnie zapomiał.

Teraz Marysia śpi a ja się wykąpałam bo przy akopaniamencie wycia dziecka z kojca nie miałam ochoty się myć i strasznie chciałam tu zajżeć. Przyjdzie Kasia ja dokończę pranie i wtedy się w końcu położę.

 

[agata806]

Żużaczku - psiej śliczny :laugh:
A Witek nie obyłby sie przez jeden wieczór bez mleka - jakaś herbatka czy coś tak żebyście mogli wyjść z mężem. ???

A co do prowadzenia za rączki to pierwszy raz w życiu cieszę sie że jestem niska bo mnie plecy nie bolą jak dziecko prowadzę ;D