Ż
żużaczek
Gość
Anika ja od paru dni jestem cały czas podminowana, ale to nie przez pogode tylko na dzieciaka - ze się przez niego tak męczę. Boli mnie juz wszystko, miesnie wysiadaja. Mógłby juz sie urodzić to bym odpoczeła. Juz męzowi zapowiedzialam, że palcem do Witka nie dotkne przez pierwsze tygodnie, niech robi sobie co chce - ja ide na wolne. Tylko karmic będę.