reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

DOCZYTAŁAM
Mój skarb spi maz w pracy znów same w nocke spimy

A co do prezentów dziewczyny ja tez mam problem co dac mojemu a okazji mam bo 19 nasza rocznica ślubu a 25 Krzysztofa POMOCY

dzis tez dzien ufff przy trójce dzieci jest co robic a tym bardziej trzeba pilnowac bo podwujna odpowiedzialnosc za Davida i Róże a Róża uparciuch a obrazalska okrótnie i niejadek Dobrze ze David jest :angel:to pomaga

Gratulacje dla Maraska


 
reklama
Jezem wieczorkiem :laugh:

Gaga - bądź twarda - wobec swojego Krzyska oczywiście, zobaczysz potem będzie mówił że samodzielność Majki to twoja zasługa

A z prezentami to ja kupuję zawsze coś na co Darek skąpi kasę np. w zeszłym roku kupiłam mu pendrive'a  - bo chciał ale szkoda mu było kasy, kupuję też koszule ale takie super porządne, krawaty (Darek uwielbia i ma ich już całkiem sporo), kiedyś był zegarek (po dostaniu się na aplikację) teczka do pracy z bajerami, portfel   i podobne rzeczy. Mój men jest praktykiem i  część prezentów jest wspólna dla kilku uroczystości.
 
a ja sie melduje wieczorkiem poznym bo siedzielismy sobie na tarasie przez te cholerne komary musielismy wejsc do srodka :mad: :mad: :mad:zaczelo sie dopiero sciemniac i dzisiaj jest troszke ciemniej bo sa chmury.
Wiecie czego mi brakuje tu w Szwecji? Polskich ryneczkow z warzywami. Tu czegos takiego nie ma a te pomidory z supermarketu sa takie bez zapachu , ziemniaki takie skrobiowe maczyste.No i nie ma galaretki, polskiego chleba, krowek...
Za to jak podchodze do przejscia dla pieszych to samochod hamuje z daleka a ja ide jak lord :)
Chyba mnie lapie tesknota....
A tego Lecha wyhaczylam przez przypadek na on-line i sobie przeczytalam jego profil stad wiem ze chodzilo o Ande
 
Gaga to jak juz przebrniesz przyzwyczajanie do zasypiania w lozeczku to napisz wnioski koncowe bo mnie tez to czeka po powrocie do domu :p
Dzisiaj Jula padla sama bo ja tak zmeczyli. Stwierdzilam ze ja juz mam dosc i sobie odpoczne wiec oddalam ja mezowi, tesciowej ,chrzesnej i pojechali na wies . A tam zobaczyla pawia , paw zaczal sie drzec po pawiemu to Julka zaczela razem z nim :D :D .Wykrzyczala sie i mam spokoj.

W ogole przestawia mi sie ze spaniem, zauwazam ze chyba bedzie spac raz za to dluzej.Czy Wasze maluszki spia 2 x?
Bibi no to po imprezce. Czy u Was tez jest zwyczaj patrzenia co maluch lapnie na roczek pierwsze? Mam na mysli : pieniadze, kieliszek , ksiazke itd...
 
domicela - z moich wypraw do Dani zapamiętałam z jedzenia: remulade (nie wiem jak to się pisze) - szwedzi też to mają, sałatkę ziemniaczaną, śledzie w sosie curry, pyszny chleb pełnoziarnisty i kawa - niezależnie jaką się kupiło każda była pyszna. Podobało mi się że warzywa można było kupić przy drodze - trzeba było wrzucić do puszki odpowiednią ilość kasy i już. I nikt tam nie kradł i każdy chodził ubrany jak chciał i nikt nie zwracał na to uwagi. Wspaniały kraj do życia ::)
 
Dziękujemy za wszystkie życzenia dla Maraska. Podoba mu się to coraz bardziej i kursuje od Tomka do mnie, ode mnie do Michała itd...
Gaga, popłakałam się ze śmiechu i nawet Tomek zajrzał mi przez ramię i przeczytał (pierwszy raz zajrzał na BB!!). Trzymaj się!
Agata, też pamiętam warzywa przy drodze i puszkę na kasę - to na Bornholmie widziałam. Ale nasz chleb najlepszy. Domicela, kiedy wracasz? Już ci tęskno?? :)
Byliśmy dziś u alergologa (kolejny już raz) - powiedział, że najlepiej chłopaków na miesiąc w góry albo nad morze. Tylko nie wypisał na to recepty ze zniżką ;)
Pewnie już śpicie wszystkie, to ja jeszcze zajrzę do galerii i też idę spać. Dobranoc.
 
witam z rana na trzy sek.
jesli chodzi o prezenty to zalezy ile kaski mam, ale generalnie albo film na dvd, albo gra komputerowa, albo program komputerowy, albo zegarek, albo plyta cd, okulary p/sloneczne takiem lepsze ( moj maz lubi miec rzeczy firmowe ::)), ostatnio kupilam mu odtwarzac mp3. Jezeli prezent jest drogi to zbieram dluzszy czas i jest na dwie okazje (imieniny, urodziny).

Hani sie cos poprzestawialo i w ciagu dnia nie usnie w lozeczku tylko trzeba z nia isc na spacer i w wozku zasypia inaczej jest taki sajgon ze hej ( chyba moja mama nad morzem ja tak rozpuscila) i lataj tu teraz czlowieku dwa razy dziennie z trzeciego pietra bez windy, a mowia ze mam jej nie dzwigac :(
 
reklama
Witam z rana

Goga - te wspomnienia to właśnie z Bornholmu ::) a na chleb nie narzekałam bo ciemny mają pyszny a biały piekła ciocia i rano na śniadanie był ciepły ::)

Mój mąż jak atol też lubi mieć firmowe rzeczy więc prezenty są większe i na dwie okazje.
 
Do góry