reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

reklama
Ja jestem.

Ale wczoraj miałam bardzo ciężki dzień, ale opiszę potem. A teraz sprzątam i ide konczyc placki dla tej mojej małej solenizantki, bo goście mają przyjechać.
Upał u nas też straszny, że ja mam juz dość.
Miłego dnia.


Zajrzę potem.
 
witam przy kaffce ;D
arabella GRATULACJE!!!
Marta udanych wypieków ;)
ale jestem dzis nabuzowana od ranaaaa grrr bede gryzłaaa
 
Marta to wszystko przez @ gdzies kiedys słyszałam że nie powinno się piec ani włosów farbować ale myslalam ze tu przesąd a tu masz...może cos w tym jest a jak nie to przynajmniej i tak jest na co złożyć ;)
 
Poproszę kafffkę raz!!
Arabella, gratulacje! My za dwa tygodnie szóstą będziemy obchodzić :-) Nie wiem, kiedy to zleciało, tak jak z tymi urodzinami...
Ja też mam dość upałów, marudzenia Marka (chyba coś go boli, bo ciągle puszcza bączki i zrobił mi dziś dwie bardzo dziwne kupy - jasnosłomkowe, takie jak żółtosiwe, i z bąbelkami powietrza, jak w cieście drożdżowym dobrze wyrobionym), nieskończonej roboty przy komputerze. A jeszcze przedwczoraj miałam scycję z teściami (pierwszą w życiu). Ech, wracam do roboty...
 
Dziewczyny melduje się po krótkiej nie obecności - mój Szoszon jest bardzo chory i nie mam nawet czasu was poczytać. Mały ma ostre zapalenie krtani i tczawicy - za mną cztery nie przespane noce i dnii pełne płaczu i marudzenia. Boże za jakie grzechy to dziecko musi się tak męczyć?? :mad: Spadam bo mały znowu płacze. Jak będe miała chwilke to napiszę więcej.
 
Jeju,Finiak to duużo zdrówka.Wierzę,że będzie dobrze,trzymaj się...
Domi marudził pół nocy i nie wiem,czy to nie przez to,że wczoraj pożarł kawałek ceratki,którą miał pod prześcieradłem.Oczywiści od razu pozbyłam sie tego badziejstwa.I tak mnie wkurzało,bo mały ciągle ją wyciągał i bałagan,że szok.Dziś rano już było lepiej,ale z nudów skrzeczał,aż mnie głowa boli.
Tesciowa mu dzis pokazała,jak to jest siedzieć na balkonie i tylko tam chce iść.Ja mam jakieś dziwne opory,bo ciagle myslę,że mi gdzieś wyleci,albo balkon się zarwie,albo Bóg wie co...Ale mały ma radoche,stoi i wrzeszczy do ludzi na dole ;D
Już łazi przy meblach i próbuje się puszczać,a jak go prowadzę,to odpycha moje ręce i sam chce.
 
Uff, jak gorąco... ale przecież lato od tego...
Ania śpi sobie właśnie po śniadanku, zawiązuje tłuszczyk.
Finiak dużo zdrówka dla synusia. Na pewno szybko wyzdrowieje.
Arabella gratulacje zębiste i rocznicowe.
Goga próbowałam sobie taką kupkę wyobrazić z tymi bąbelkami... sorry, dziwne jakieś, ciekawe.
I już po drzemce - szybko śpimy. Jakiś patałach z sąsiedztwa ciął coś kątówką i się dziecko obudziło.
Zaraz biorę zabawki - ulubione kubeczki i cośtam jeszcze i idziemy na dworek. Puszczę małego komandosa na trawę, niech sobie popełza po poligonie ;D ;D ;D
 
reklama
Do góry