reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Arabella, calkiem możliwe, u nas to tak samo wyglądało. A marudzenie było straszne. A to co opisałaś jest straszne(*)

Mailen, my też z Piotrkiem oglądaliśmy foteliki maxi kosi, taki za 1349 zł, był super, ale cena z kosmosu, ale widziałam rodziców którzy przymierzali dziecko do niego. Nas niestety nie stać w tej chwili nawet na dwa foteliki za 300 zł:( A wiem że bezpieczeństwo najwazniejesze, ale coś zrobić:(
 
reklama
marta no dokładnie bo Ty musisz razy dwa :mad: my na razie zrezygnowaliśmy z kupna spacerówki, może dorobimy plozy do łóżeczka i bedziemy w nim bujać małego a w spacerówce jeżdzic tej od wielofunkcyjnego,bo tyle co tu po miejscu to mozna w nim pochodzic a zaden wyjazd na wczasy nam sie nie zapowiada....a dostalismy od dziadkow po 100 na dzien dziecka i my dołożymy 100 i bedzie fotelik, bo w tym to juz jest męczarnia i dla małego i dla mnie...
 
finiak jeszcze nie dostałam odpowiedzi od admina, ale mysle, że temat przejdzie. mam w planach tez kosmetyki kapielowe (szeroko pojete... świece... pana.. szampan i truskawki ;)
 
dziewczyny sorry za to co piszę ale myślę że jeśli ma się coś stać to i fotelik za 1300 nie pomoże, a te tańsze też mają atesty więc bez paranoi, te co ma marta są według mnie spoko

u nas pogoda jakaś taka nijaka niby słonko, chmurki wiatr i znowu słonko
 
Gaga, mi też się tak wydaje. Szczególnie, że ja mam już rozeznanie. Bo mój brat kupowali swoim dziewczynkom takie najtansze foteliki, ale z atestem i nic sie nie dzialo. I obie przejeździły w nich kupę czasu. A my no niestety, nawet facet w sklepie nas zrozumiał wczoraj, że wiadomo dwa kupić to troche kasy trzeba wydać. A my jej niestety nie mamy. A te które kupiliśmy naprawdę nie wyglądają gorzej od tych chicco naprzykład, tylko troche mniej się rozkładają do leżenia, ale mają znowu ta wkładkę, żeby było bardziej miękko.

A ja mialam własnie wyjść z Malymi na dwór i cholera deszcz pada:(
 
Słuchajcie, najważniejsze jest, żeby w ogóle fotelik mieć i żeby to nie był styropian z hipermarketu za 50 zł, bo on wcale dziecka nie chroni. My dla Michała mieliśmy na początku właśnie taki z tych tańszych, na dodatek pożyczony od znajomych. A potem dopiero wpadła nam kaska i kupiliśmy Maxi-Cosi. Teraz Roemer Michała kosztował 400 zł z kawalkiem. A fotelika za 1300 bym nie kupiła, bo to wywalanie kasy. Gaga, mój wujek mial dla swojej córki Deltima, takiego jak pokazywałaś parę dni temu. I miał stłuczkę samochodem (ktoś na nich wjechał w deszczu na śliskiej drodze). Dorosłymi trząchnęło, a mała w tym foteliku nawet nie poczuła. Martaa Twoje foteliki mają fajne te dodatkowe osłonki na głowę.
 
A ja na razie za fotelikami się nie rozglądam,bo auta na ten czas niet :) A też nigdzie się na razie nie wybieramy,Mężuś dopiero w lipcu urlop i tylko 2 tygodnie,więc będziemy chcieli spędzić więcej czasu ze sobą a nie ważne czy tu czy gdzie indziej(czyli raczej tu :) ) Spacerówki też nie kupujemy,bo ten nasz wilofunkcyjny jak na razie jeździ spoko a i nawet się przyzwyczaiłam i jego waga wcale mi nie przeszkadza.No i z krzesełka też rezygnujemy,bo mały teraz jak jemy łazi sobie po podłodze i jak coś chce to przychodzi i dostanie do buźki(wiem,że tak na dziko i że złe nawyki,ale co tam-bezstresowe wychowanie ;) )
Marta15to ja Ci zazdroszczę tego deszczyku,bo przydało by się wilgotniejsze powietrze i nie musiałabym się męczyć z wężem do podlewania na działce :) Mimo wszystko mam dzisiaj dobry humor ;D
 
Ojejjej ale u nas żarówa jechałam dzisiaj samochodem i na wyświetlaczu w cieniu 30 a później w słońcu 36. Okropność. Z Julką na spacer wózkiem wyszłam dopiero wieczorem. I na burzę się nie zapowiada wcale :(
Arabella to jest przygnębiające to co opisałaś....
Marta - fajnie z góry dzięki . A tak nawiasem mówiąc czy już wszystkie dzieci same siadają z leżenia?
 
reklama
Do góry