słowiczek
mama pisklaczków
Ja dziś od samego rana na nogach. Byłam oddać krew i mocz do labolatorium. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze a jutro wizyta u gina.
Teraz chodzę jak śnięta i spać mi się chce. Ale muszę poczekać do 10 bo wtedy Gabiszon idzie spać a ja z nią oczywiście...
Co do pępka to raczej mam bez zmian.
Kasia nie wygłupiaj się, my musimy się jeszcze trzymać, bo terminowo to jeszcze miesiąc nam został. No a ja mam nadzieję zostać jeszcze 2 w 1 ze dwa tygodnie i urodzić. Mam już dość. I nie mogę się doczekać. A dopiero zaczęłam 36 tydzień. Niby zagrożeń nie ma ale lepiej niech Łukaszek sobie jeszcze posiedzi.
Także Anika, nie będziesz sama.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Teraz chodzę jak śnięta i spać mi się chce. Ale muszę poczekać do 10 bo wtedy Gabiszon idzie spać a ja z nią oczywiście...
Co do pępka to raczej mam bez zmian.
Kasia nie wygłupiaj się, my musimy się jeszcze trzymać, bo terminowo to jeszcze miesiąc nam został. No a ja mam nadzieję zostać jeszcze 2 w 1 ze dwa tygodnie i urodzić. Mam już dość. I nie mogę się doczekać. A dopiero zaczęłam 36 tydzień. Niby zagrożeń nie ma ale lepiej niech Łukaszek sobie jeszcze posiedzi.
Także Anika, nie będziesz sama.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.