reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

NAJSERDECZNIEJSZE ZYCZONKA!!!!!!!

goga do pewnego momentu odpowiadam, potem kupuje mu jakas zapchajmorde i mam na jakis czas cisze ;D ;D ;D ;D. Nie dam rady na wszystko odpowiedziec, za bardzo jestem ograniczona.

domicela ja tez chciałam cwiczyc pilates, ale tam trzeba być skupionym na oddychaniu, napięciu mięśni... nie da rady przy Witoniu siedzacym przy mnie i glosno komentujacym moje stękania. ;D ;D

Witoń raczej siedzi sam w kojcu, tak z pół godzinki, do godziny ale woli na podłodze na półdupkach chodzic. Wyglada extra - jak hinduska tańcerka jak tak pupcia kręci Całkiem niezła szybkosc ma - w 2 minutki przez pokój na tyłeczku przechodzi.
 
reklama
Agata, Misiunia tez się sobą nie zajmie. W łóżeczko to siedzi może 10 minut, o ile ja jestem przy niej. Rozpuszczona bestia.
Dziewczyny, dawałyście kiedyś dzieciom kaszkę Hippa? Mąż kupił i spróbowałam (chociaż przedtem miała te plamy) no i dzisiaj też po pół łyżeczce cała buźka czerwona. Czy to jakieś cholerne uczulenie???
 
arabella wydaje sie, że uczulenie. Nie dawaj teraz przez parę dni a potem jak podasz to obserwuj, czy znowu nie będzie zaczerwienienia. Witoń ma chyba uczulenie na herbatke HIPPa
 
a nas dzis pogięło i tapetujemy kącik Witonia w naszej sypialni, bo po zdjeciu przewijaka bździury zostały w scianie.
takie wesołe napieprzanie mlotkiem przy niedzieli od 7 rano... aco Niech wiedza, ze heretycy mieszkaja
 
Arabella ja dawałam kaszkę Hippa mleczną z brzoskwiniami i Julka miała czerwone policzki i szorstką skórę. Ale ona jak się później okazało ma skazę białkową i nie może nic krowiego. mam nadzieję ,że jej przejdzie. Wczoraj jadłam big milka i dałam jej polizać bo tak żałośnie patrzyła i bardzo się oblizywała na razie nic jej nie wylazło ale to były śladowe ilości.
żużaczku ty strasznie pracowita jesteś chyba nie umiesz usiedzieć na miejscu i się lenić i nic nie robić :D
 
hello

Goga to u nas podobnie jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. niestety nie unikneliśmy upadków na klocki ale z pozycji siedzącej, chociaż dzisiaj Marysia upadła z pozycji stojącej. Na szczęście w łóżeczku turystycznym i nie w róg i nie bło tam zabawek. W ogóle moje dziecko jest z gatunku odważnych lub raczej nierozważnych. Mala dzisiaj staneła w łóżeczku trzymając Darka za ręce no i puściła się. Kiepsko stoi trzymając się czegoś (jak by jakiś latynoamerykański taniec tańczyła ;D) a co dopiero sama. Z ogromną nieufnością wkłada tylko jedzenie do buzi :p.

Wczoraj dałam małej trochę bułki i była bardzo zadowolona i dzisiaj na śniadanie też i jak jej na chwilkę zabrałam to bylo ogrmone niezadowolenie. Po raz pierwszy Marysia tak zareagowała na jedzenie. Wczoraj tata dał jej też troszeczkę ciasta i też bardzo smakowało. Trzeba będzie bardzo uważać.
 
ja jestem, właśnie wróciliśmy od chrzestnej Majuńki, było bardzo milutko
zuzaczku piękny kącik Witoniowy
agata Majka tez z tych odwaznych, na szczescie nauczyła sie upadac, ale też ciągle trzeba mieć ja na oku, w łóżeczku jej samej nie zostawiam, bo boję sie że jak sie wywróci to uderzy się w szczebelki
 
A my wczoraj grilek, dzisiaj grilek a jak się zobaczyłam na zdjęciu to już chyba długo nic słodkiego i grilowanego do ust nie wezmę. Woda, warzywa, owoce i jogurty!
I ćwiczenia - z tym to będzie gorzej.
Dziecko dzisiaj spało dwa razy po pół godziny. A teraz śpi od 19:15 i już 3 razy się obudziła.
Do wstawania jeszcze się nie bierze więc ja na razie mam spokój.
 
reklama
kurcze ja to bym też chciała woda, owoce i warzywa, ale chyba przy karmieniu cycem trzeba dostarczać też tłuszczy i cukrów, chociaż cukry są w owocach
arabella a grilek nie jest zły bo to przecież wytapia tłuszczyk
 
Do góry