arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
Ja jak zmieszam z jedzeniem to nie wcisnę nawet dwóch łyżeczek. A Misiula i tak mało je więc nie ryzykuję. Strzykawką i łyżką pluje i łyknie tylko jakąś część. Boję się zastrzyków, a ona coraz gorzej kaszle.
Za oknem pada. My znowu same w domu. I jutro i pojutrze też.
Za oknem pada. My znowu same w domu. I jutro i pojutrze też.