Arabella ja do póki nie poszłam do liceum to byłam chuda jak patyk a w liceum zaczął się na dobre proces dojżewania i urosły mi piersi do rozmiaru C i tyłek jak u J.Lo - a teraz to już szkoda gadać - wyglądam jak ciężarówka ;D ;D. Jak byłam taka malutka jak Misiunia to dostawałam zastrzyki na apetyt, które moja mama kupywała w Pewexie a i tak działały tylko tak, że jeszcze bardziej plułam jedzeniem na około i na wszystkich. Jeżeli chodzi tylko o jedzenie to nie masz się o co martwić to przyjdzie z czasem.
Malien zaglądaj do nas czasem i daj znać co u ciebie słychać!
Domicela współczuje ci takich sąsiadów - my mieliśmy podobny problem do póki nie zmieniliśmy mieszkania na domek. Tutaj oni budują porąbanie. Wszystkie ściany działowe są z płyt gipsowych a stropy z drewna tak więc jak sąsiedzi mieli imprezkę - a miewali je często - to my "bawiliśmy się" razem z nimi!
Ja też mam problem z moim synusiem. Podejżewam u niego skaze białkową, wszystkie objawy na to wskazują - sucha, łuszcząca się skura za uszami, w zgięciu szyi i w zgięciu pod kolankami, ma też krostki na twarzy, które raz bledną a raz są czerwone. Byłam z nim już u lekarza ale ten stwierdził tylko, że to jakaś egzema - dla nich tutaj każda wysypka to egzema - na moją sugestię, że może to być uczulenie na krowie mleko lub gluten i że może powinnam wyeliminować te czynniki z jego pożywienia, stwierdził, że owszem nie zaszkodzi jak tak zrobie!!! Jestem przerażona dał mi maść chydrocortizonową i butlę 500 g kremu nawilżającego, w którego skład wchodzi płynna parafina. Nie wiem co mam począć. Zaczeło się to od tego, że zauważyłam w zgięciu jego szyiki jakieś wilgotne
brudki i myślałam, że to resztki mleka po tym jak czasem mu się ulewa albo mleko mu tam pociekło - i zawzięcię to mu czyściłam - potem przestało to być wilgotne a zaczęło być suche i łuszczyć się. Już sama nie wiem od czego to jest czy to czasem nie moja wina - ale przecież pod kolankami mu nic nie czyściłam tak samo za uszkami. Jak narazie nie daje mu kaszek i jedzonka które zawiera gluten i krowie mleko. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może któraś z was coś mi poradzi?
Malien zaglądaj do nas czasem i daj znać co u ciebie słychać!
Domicela współczuje ci takich sąsiadów - my mieliśmy podobny problem do póki nie zmieniliśmy mieszkania na domek. Tutaj oni budują porąbanie. Wszystkie ściany działowe są z płyt gipsowych a stropy z drewna tak więc jak sąsiedzi mieli imprezkę - a miewali je często - to my "bawiliśmy się" razem z nimi!
Ja też mam problem z moim synusiem. Podejżewam u niego skaze białkową, wszystkie objawy na to wskazują - sucha, łuszcząca się skura za uszami, w zgięciu szyi i w zgięciu pod kolankami, ma też krostki na twarzy, które raz bledną a raz są czerwone. Byłam z nim już u lekarza ale ten stwierdził tylko, że to jakaś egzema - dla nich tutaj każda wysypka to egzema - na moją sugestię, że może to być uczulenie na krowie mleko lub gluten i że może powinnam wyeliminować te czynniki z jego pożywienia, stwierdził, że owszem nie zaszkodzi jak tak zrobie!!! Jestem przerażona dał mi maść chydrocortizonową i butlę 500 g kremu nawilżającego, w którego skład wchodzi płynna parafina. Nie wiem co mam począć. Zaczeło się to od tego, że zauważyłam w zgięciu jego szyiki jakieś wilgotne
brudki i myślałam, że to resztki mleka po tym jak czasem mu się ulewa albo mleko mu tam pociekło - i zawzięcię to mu czyściłam - potem przestało to być wilgotne a zaczęło być suche i łuszczyć się. Już sama nie wiem od czego to jest czy to czasem nie moja wina - ale przecież pod kolankami mu nic nie czyściłam tak samo za uszkami. Jak narazie nie daje mu kaszek i jedzonka które zawiera gluten i krowie mleko. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może któraś z was coś mi poradzi?