reklama
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Edyta - na pewno dużo daje to że nie jem nic słodkiego, nic tłustego. Chciała bym chociaż ugryźć coś, ale teraz to o te kamienie się boję :-(. Raz zjadłam coś tłustszego - chyba cielęcinka była za tłusta i mało w szpitalu nie wylądowałam - teraz to mam motywacje. Poza tym mam troszkę większy ciężarek do noszenia bo Filip waży 11 kg , czasem to mi po tyłku się z wysiłku leje
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Edyta ja też myślę że to kwestia diety.... ja przez 3 m-ce jak karmiłam piersią i właściwie nic nie jadłam zrzuciłam wszystko to co mi przybyło w czasie ciąży... do tego oczywiście wysiłek związany z zajmowaniem się maleństwem ale przede wszystkim dieta!!!! A tak a propo to po mojej diecie miałam tak wycieńczony organizm że leciała mi krew z nosa więc ja tu nie mówię o tym że mniej jadłam tylko naprawdę prawie nic!!!!
Dziewczyny, ja tez mam tak samo, jestem juz zalamana, nawet w lustrze sie nie przegladam, do wagi sprzed ciazy zostalo mi jeszcze 8 kg, praktycznie zrzucilam tyle co Zuzia warzyla i wody, itp i dalej waga stoi. Tak samo jem wszystko, ostatnio sie ograniczam ale ciagnie mnie Musze sie chyba zawziasc. Az sie boje jak pomysle o wiosnie...
Syska - ja juz tez jedne spodnie skasowalam bo myslalam ze wejda. Weszly ale w sklepie sie zamek rozlecial
Syska - ja juz tez jedne spodnie skasowalam bo myslalam ze wejda. Weszly ale w sklepie sie zamek rozlecial
Kludi
Mama Filipka i Franusia
Też myśle że to dieta.Ja przez pierwszy miesiąc nie jadłam nic słdkiego,tylko ryż,makaron i same chude rzeczy,ale pózniej to już przestałam walczyć z rodziną bo wszyscy mi tylko wciskali "normalne" jedzenie no i tak sie sama wkręciłam i jem teraz wszystko,a słodycze pochłaniam no i pewnie dlatego brzuch ani drgnie,dlatego postanowiłam zrobić sobie post w post hehe zobaczymy co z tego wyjdzie
Póki co to będe sie musiała zaopatrzyć w jakieś góry bo nic mi nie pasuje,a już nie mówie o stanikach dosłownie do żadnego sie nie mieszcze:-(oprócz tych co mam do karmienia;-)
Póki co to będe sie musiała zaopatrzyć w jakieś góry bo nic mi nie pasuje,a już nie mówie o stanikach dosłownie do żadnego sie nie mieszcze:-(oprócz tych co mam do karmienia;-)
edyta80
Mama 2001 i 2007 :-)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2007
- Postów
- 887
Kludi to dobry pomysł z tym postem. Ja nie ukrywam , że też pochlaniam słodycze i to czasami w dużych ilościach. I nie jeść nic po godzinie 19, bo przez prace mojego męza czasami obiad jemy nawet po 19 a kolacje to sie już nie wypowiadam kiedy
Antylopka
Potrojna mamuska
dziewczyny, ja rozumiem wasze żale, że jeszcze nie schudłyście do wagi przedciążowej, ale nie zgodzę się w kwestii diety, bo ja od porodu jem wszystko!
Unikalam jedynie cytrusów, ograniczałam (ale jadłam) kiszoną kapuste, fasolke po bretońsku, wszystko i początkowo schudłam iles tam, zatrzymalam się i myslałam, że tak zostanie. Było 3 kilo na plusie, ale brzuszek mi bardziej przeszkadzał,( jeszcze taki nieładny:-(, mało elastyczna skóra) niż te 3 kilo, których i tak nikt nie widział. Potem nagle, po jakims miesiącu zaczęła waga spadać, ale jeszcze się nie zatrzymała.
Wniosek: jak różne były nasze ciąże i porody, tak różnie jest z rzucaniem wagi.
Czy któraś już jadła nowe lody nestle La Cramerie o smaku marcepanowo-pistacjowym? Wczorajsze poszukiwania lodów przez mojego męża nie przyniosły rezultatu
Unikalam jedynie cytrusów, ograniczałam (ale jadłam) kiszoną kapuste, fasolke po bretońsku, wszystko i początkowo schudłam iles tam, zatrzymalam się i myslałam, że tak zostanie. Było 3 kilo na plusie, ale brzuszek mi bardziej przeszkadzał,( jeszcze taki nieładny:-(, mało elastyczna skóra) niż te 3 kilo, których i tak nikt nie widział. Potem nagle, po jakims miesiącu zaczęła waga spadać, ale jeszcze się nie zatrzymała.
Wniosek: jak różne były nasze ciąże i porody, tak różnie jest z rzucaniem wagi.
Czy któraś już jadła nowe lody nestle La Cramerie o smaku marcepanowo-pistacjowym? Wczorajsze poszukiwania lodów przez mojego męża nie przyniosły rezultatu
reklama
Edyta no to u nas tak samo ja u Ciebie-tez późno jemy-a to najgorsze
U mnie tez waga stanęła w miejscu i ani drgniew spodnie wchodze na styk-ale lepiej nie siadac:-)nadal chodze w spodniach ciążowych chociaz zjeżdżaja mi z tyłka-a nie chce nic kupowac bo to na pewno nie doda mi motywacji
U mnie tez waga stanęła w miejscu i ani drgniew spodnie wchodze na styk-ale lepiej nie siadac:-)nadal chodze w spodniach ciążowych chociaz zjeżdżaja mi z tyłka-a nie chce nic kupowac bo to na pewno nie doda mi motywacji
Podziel się: