Doti co zrobiłaś a te jej bicie? mnie Laura biła jak coś jej zabraniałam i to serio mocno, więc niestety za karę wynosiłam ją do jej pokoju, sadzałam w jednym miejscu (mamy mała kanapę) zniżałam się do jej wysokości, patrząc w oczy mówiłam, że nie wolno i ją zostawiałam na 2 minuty, po tygodniu już załapała porządnie o co chodzi i na samo "czy chcesz iść na kanapkę" uspakajała się, w niecałe dwa tygodnie wyzbyłyśmy się bycia, za każde złe, nieaprobowalne zachowanie musisz ją tak wynosić, bo inaczej nic nie zadziała, u mnie Laura za bicie siostry siedziałaby na kanapce długo, ja wiem, że jest ciężko, bo będzie ryczeć i się opierać, ale musisz coś z tym zrobić, bo albo zrobi krzywdę Milence, albo sobie, albo będziesz mieć 2 dzieci na sobie
u mnie właśnie burze się zaczynają
u mnie właśnie burze się zaczynają