reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

A ja zła, na pysznym świeżym chlebie złamałam prowizorycznego zęba, taka osłona na zęba przed koroną. Chadzałam z nim już ponad półtorej roku, nic nie poczułam i go połknęłam. Chyba nie zaszkodzi to taka po prostu większa plomba? Dentysta moja wyjechała, ale idę do jej koleżanki na 14 na jutro, 300 zł pójdzie:no: Chociaż tyle, że dziś mężulek dostał z jednego grantu z 15 tyś, ale długów mamy na 10, z 2 pójdzie na podatek reszta na życie póki macierzyński nie przyjdzie. Przynajmniej będziemy na zero z długami. Czyli dzisiaj tym samym kolejny beznadziejny dzień. Ok spadam prać psa:tak:

MieMie, już końcóweczka dasz radę:tak:

doti a co dobrego jadłaś? za dużo o tym myślisz kiedy i jak, zajmij się czymś innym a na pewno Cię dopadnie ta h zero.
 
reklama
jej, ile z nas juz jest w szpitalu.. dziewczyny godzina 0 nadchodzi ;) dlugo mnie nie bylo ale ciesze sie ze wszystko w miare u Was OK.

Doti widze ze malenstwo woli na raziew brzuszek, grzeczna dzidzia ;) 3maj sie

weronka co za uczta, i Ty tak codziennie sobie dogadzasz na sniadanko? mega zdrowo

Blonka aby porod zaczal sie wtedy kiedy 'mozesz' tzn kiedy Ci pasuje hihih

Nataszka fajnie ze mozesz wracac do domku, wszedzie dobrze ale...

MieMie bidulko jak ja CIe rozumiem.. pamietam te ostatnie tygodnie kidy konczylam pisac magisterke.. ehh co to byl za bol. Jakos pod koniec czlowiek z sil opada i czuje ze to wszystko bez sensu i mozna bylo inaczej itd Ale co za satysfakcja jak juz bedziesz po. Zycze Ci zebrania sil i dopiecia tego w czasie abys mogla juz niebawem cieszyc sie podwojnie, z pracy i malenstwa;) a poza tym bedziesz z siebie taka dumna, to poprawia samopoczucie. Ogolnie patrzac to podziwiam Cie bardzo!

kruszki mnie dretwieja, szczegolnie po nocy.. ten ostatni etap ciazy pod wzgledem fizycznych dolegliwosci chyba najciezszy jest

A u mnie praca wrze ;) Urzadzamy pokoik dla Nataszy. Maz i brat maluje pokoj, ja przygotowuje wszystko do urzadzenia go. ZLozylismy wozek ;) Na razie jest zlozony w wersji letniej , czyli zolty z 'okienkami' w budzie. Na zime mamy wersje canvas,nie przemakalna grubsza w bezu. Na obiadek dzis botwinkowa zupka i risotto z krewetkami. A oto fotorelacja ;))))

DSCN8122.jpgDSCN8210.jpgDSCN8226.jpgDSCN8223.jpg
 
juditka, pracowite te chłopy, pożycz jednego :) ja się mojego od tygodni nie mogę doprosić, żeby listwy przypodłogowe zamontował i kabel antenowy schował...

Właśnie odgrzałam sobie pierogi z jagodami, zjadłam je ze śmietaną, resztę wylizał kot :)
Gotuję też zupkę kalafiorową, zrobię krem, uwielbiam go z grzankami i dużą ilością koperku, mniam.
 
Juditka czuję się dokładnie tak, jak napisałaś. Te studia zaczęłam 1.5 roku temu, więc fatalnie byłoby ich nie skończyć,zwłaszcza, że i pieniądze na nie poszły. Ale trzeci trymestr nie sprzyja zajęciom umysłowym. A tych oraz fizycznych nie brakuje. Tzn. fizyczne rzeczy ograniczam, przy okazji przeprowadzki jedynie pudła pakuję, M wszystko dzielnie wynosi, a jest tego SPORO. Będzie trzeba jednak powalczyć już na miejscu z koniecznością rozpakowania wszystkiego i poukładania. Jutro siostra miała mi jechać z pomocą do sprzątania i przecierania szafek, ale wypadła jej nadprogramowa konieczność naprawy auta,więc jakoś się z M ogarniemy. W sobotę przyjedzie trochę osób do pomocy,więc mam nadzieję, że wszyscy przeżyjemy. Juditka,pięknie zapowiada się pokój dla Nataszy. Fajnie, że tak się ludzie mobilizują i robią wszystko, by jak najlepiej powitać swoje maleństwa. Dobrze też, że można liczyć na pomoc bliskich. Jestem przekonana, że w tym pokoiku Twojej córci będzie bardzo dobrze :tak:

Asia, współczuję tego problemu z zębem. Tak to jest, że zwykle tego typu rzeczy wychodzą (dosłownie) w najmniej spodziewanym momencie. Mam nadzieję, że nic Cię przy tej okazji nie boli. Powodzenia jutro u dentystki.


A ja mam w perspektywie jeszcze ten wieczór panieński mojej koleżanki - mam taką potrzebę wyjść, jak kiedyś, trochę się odmóżdżyć i uciec od spraw remontu, przeprowadzki, pisania pracy, wyprawki, strachu przed porodem i tym,czy wszystko będzie OK. Mam nadzieję, że dzidzia to zrozumie i nie będzie miała mi za złe (grzecznie posiedzi w brzuchu).

Weronka, super śniadanie :tak: Czy tam były truskawki, czy rzodkiewki? (nie powiększałam zdjęcia, bo wieki by mi się otwierało z powodu wolnego netu). Ale śniadanko pierwsza klasa.
 
MieMie truskawki :)
zrobilam takie zdrowe, to nie zawahałam sie tu wrzucic.
ostatnio czesto jadam zdrowiej niz wczesniej. wczesniej na sniadanie byl najczesciej placek drozdzowy, hehehheh :)
 
Asia nic szczegolnego na obiad nie zrobilam.Kombinuje zeby byly szybkie obiady bez dlugiego stania przy garach.Schabowy zawijany z serem i pieczarkami+ziemniaki+fasolka w bulce z maselkiem.Z tym ja jadlam sama fasolke .Jakies zachciewajki mi wrocily.Teraz mam ochote na nalesniki ,tylko musialabym po mleko do sklepu isc a nie chce mi sie.
Nazbieralam ogorkow wiec musze sie za nie brac.Zrobie kiszone i mizerie na zime.Juz zrobilam ok 50 sloikow roznych salatek z ogorkow.
Ale nie chce mi sie tylka podniesc a tu pozno sie robi.Heh.Musze jeszcze wykombinowac cos do jedzenia na kolacje jak tz wroci.Tylko nie wiem co.wczoraj zrobilam placki z cukini a dzis weny brak.
Asia nie myslalam za bardzo o porodzie do niedzieli.A jak zaczely sie skurcze to wraz z nimi zaczela sie panika.
Dzis nie ma prawie skurczy wiec luzik.Najgorzej to nastawic sie na cos na co nie ma sie wplywu.Ubzduralam sobie ten 38 tydz i tak sie nakrecalam.Cos mi sie zdaje ze wreszcie rusze tylek bo tak siedze,pisze ,przegryzajac arbuza i mnie zolad rozbolal.Jak nie urok to....
Miemie skad ty masz na to wszystko jeszcze sile?Ja sie taka niezdara juz zrobilam ze szok.Ani sie nachylic bo wszystko ciagnie,boli.A chodze jak zolw normalnie.noga za noga
A co dzis porabia Olga ze sie nie odzywa?
Teraz to jak ktos sie nie odzywa to zaraz nasuwa sie pytanie.Czy to juz?
 
k8libby, MieMie te moje chlopy tak pracowicie wygladaja tylko:-) jak sie przyjzycie lepiej,to jeden w telefonie cos sprawdza a drugi przyglada sie jak to pieknie parapet pomalowal:-)

asia o mamo ale przygoda z tym zebem,wspolczuje,dobrze ze udalo ci sie na szybko umowic dentyste, a co do dlugow to lepiej byc na zero niz na minusie. i fajnie ze wam sie udalo :tak:
 
reklama
Do góry