reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Nic na siłę - wiadomo, że będziemy pracowały dopóki zdrowie nam pozwoli. ja chce pracowac raczej z tego tytułu, że bym się bezsensownie plątała z kąta w kąt po domu. Poza tym wychodzę z założenia, że ciąża nie choroba :-) wiadomo, że jak ktos ma ciążę zagrożoną to nie ma o czym mówić- powinno sie leżeć w domku, ale w innym przypadku to nawet lepiej wyjść do ludzi :-)
 
reklama
A ja już siedzę na l4 od miesiąca i sobie chwalę bo nie muszę sie nigdzie spieszyć.Jak sie zmęczę to się mogę położyć na chwilkę,zdrzemnąc(a spię troszkę). Wszystko na spokojnie bez stresu...polecam :)
 
RatinaZ według mnie to kwestia osobowości. Ja zawsze po tygodniu L4 zaczynam się niecierpliwić :-) Także jednym służy praca, innym wypoczynek hehe. Ważne żeby znaleźć coś odpowiedniego dla siebi :-)
 
ilovesumer moja gin. też ostatnio chciała mi l4 dać i się też dziwiła że nie chcę, zwłaszcza że u mnie jest mocna obawa o szyjkę zobaczę co powie za tydzień, ja do roboty bym mogła chodzić na na 4 h, akurat :tak:
 
irisson w takiej sytuacji zdrowie ważniejsze :-) nie forsuj się więc, a ja trzymam kciuki, żeby sie na wizycie okazało, że szyjka cud, miód malina i sobie dalej spokojnie możesz smigac do pracy :-) jednak jesli lekarz zaleci inaczej to zbytnio nie oponuj
 
UWAGA SEMPE WRÓCIŁA Z KUDOWY:-)


Zyje ale jestem wykonczona!! dzieciaki wycisnęły z nas wszystko co możliwe!!! ale wyjazd udany, hotel trafiony, pogoda prawdziwa zima, zaspy po pas... jedzenie smakowało nam wszystkim, piwko się tez mi czasami trafiało ale nie mogłam się powstrzymać:zawstydzona/y:

teraz mam prania hurtowego ze do środy będę prać!!:crazy:
jutro wizyta u gina:rofl2::rofl2:

marzę by wygrzać się w wannie więc odezwe się jutro po południu jak wróce od lekarza, mam nadzieje ze u dzidziola wszystko ok po tym intensywnym tygodniu

pozdrawiam WAs serdecznie, troszke idę poczytac wątki:-)
 
sempe zastanawiam sie czy przy dzieciaczkach w takim wieku mozliwe jest w ogole odpoczac:-D ale najwazniejsze ze zadowolna wrocilas:-) marzy mi sie poki co wyjazd gdzie gdzie bede mogla sie wygrzac bo w tej ciazy ciagle mi zimno:eek: maz poci sie jak rozkrece kaloryfer na maksa a ja kolderka koc na to i jeszcze marzne:-D
 
Sempe witaj po wojażach :-) fajnie że już jesteś z nami. Hehe tak to jest że czasem te wyjazdy bardziej męczące niż pobyt w domu :-) ale to zawsze jakaś odskocznia od codzienności. Najważniejsze że się dobrze bawiłaś to i dzidzi pewnie dobrze się czuje, co mam nadzieję potwierdzi się na jutrzejszej wizycie. Ktoś jeszcze ma jutro wizytę poza mną i sempe??

Hehe wy myślicie o pójściu na zwolnienie a ja o powrocie do pracy :-) jutro na wizycie poproszę o zwolnienie tylko na dwa tygodnie, bo potem jadę na kurs, no a potem mam nadzieję że chociaż na jakieś dwa miesiące wrócę do pracy. Oczywiście nie na mój oddział tylko na staże, a tam to trzymają zazwyczaj tak do 12-13 i domku :-) więc trochę się ruszę z domu i będę między ludźmi ale nie powinno być to na tyle męczące żebym nie dała rady. Zawsze zostaje jeszcze sporo czasu po powrocie na jakieś zakupy, robienie obiady itp. No i mam nadzieję że pogoda będzie już wtedy trochę lepsza. Także czeka mnie ostatnie dwa tygodnie laby.
 
Oj jak ja bym sie po wylegiwała w ciepełku... normalnie to bym na solarkę poszła, zawsze w zimowych okresach chodziłam sobie raz na 2 tygodnie, żeby się wygrzać... niestety teraz nie bardzo można, choć i na ten temat zdania sa podzielone... W Szczecinie zapowiadają na weekend po 12 stopni, więc może juz wiosna do nas idzie i będzie można wywalić się w ogrodzie :)

Ja na zwolnieniu kwitnę od 21 grudnia, chwalę sobie, bo nie złapałam do tej pory żadnej infekcji, zero kataru czy bólu gardła, lenię się jak nigdy, mam czas na czytanie książek i bezkarne serfowanie po necie, spacerki po okolicy i słodkie nicnierobienie. Pracuje bez przerwy od 18 roku życia, trochę wolnego mi się należy :p
 
reklama
no czesc dziewczynki :)
u mnie dzis laba, w sumie nic nie zrobilam poza zakupami :)
wczoraj bylam wycieczce :) pojechalismy na farme :) poogladalismy rozne fajne zwierzatka, lamy, pajaki, kozy, kury, swinie, malpy, jaszczurki, ryby.. ale jeden okaz to byl mega :)
przepiekny okaz tapira
DSCN0111.jpg
i jak dziewczynki :) dobry okazik :D hahaha no to milego wieczorku :D
 
Do góry