reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
ja pewnie zdecyduję się na coś z kwasami Omega 3, bo stanowczo na mało jadam ryb (choć lubię)
Polecam te co biore tam jest wszystko mozesz sobie zerknac
1 kapsułka zawiera:

Kwas omega-3 300 mg
50 % DHA (kwas dokozahexaenowy) 150 mg

Witaminy:
Witamina C 85 mg
Witamina B3 (niacyna) 18 mg
Witamina E 15 mg
Witamina B6 1,9 mg
Witamina B1 1,4 mg
Witamina B2 1,4 mg
Kwas foliowy 600 mcg
Witamina A 333 mcg
Biotyna 30 mcg
Witamina B12 2,6 mcg

Składniki mineralne:
Żelazo 27 mg
Cynk 11 mg
Magnez 10 mg
Jod 200 mcg
Selen 60 mcg
Molibden 50 mcg
Chrom 30 mcg
 
Ostatnia edycja:
Co lekarz to inna opinia :)
Ja mam teraz wojnę z moim mężem o szczepienia... masakra... On twierdzi, że trzeba na wszystko szczepić, ja uważam, że szczepień jest za dużo i nie chcę się zgodzić na niektóre szczepienia zaraz po urodzeniu a następne szczepienia robić dopiero jak dziecko skończy rok... Jego matka jest pielęgniarką i oczywiście uważa, że jestem nienormalna, ale znam wiele matek, których dzieci już są duże a nie były wcale szczepione i nigdy nie chorowały, nawet nie miały grypy...Moim zdaniem, faszerowanie takiego małego, nienauczonego jeszcze odporności organizmu tą całą chemią, to jest dopiero narażanie dziecka na niebezpieczeństwo, i jeśli dadzą mi w szpitalu na piśmie, że nie będzie powikłań poszczepiennych, to dziecko zaszczepię... mąż mówi, że gadam jak sekciara, ale takie jest moje zdanie, czuję, że to jeszcze nie koniec wojny...
 
Ja na obowiazkowe bede szczepic,byla o tym kiedys dyskusja dosc kontrowersyjna. I naprawde jest wiele za zeby jednak zaszczepic.Nie zaryzykuje zeby maluch mogl zachorowac z nasilonymi objawami bo przeciez szczepienia sa pewna ochorna i ja z tego korzystam.
 
ze szczepieniami jest taki problem, że odmawianie szczepienia u dzieci powoduje pojawianie się małych lub większych epidemii (pandemii) chorób, są argumenty za tym że dzieci przechodzą część tych chorób łagodnie - ale trzeba wziąć pod uwagę to że w społeczeństwie są inne osoby narażone na te choroby, takie jak osoby starsze, osoby z chorobą nowotworową, dla których te chorujące dzieci są źródłem zakażenia i niestety takie osoby umierają, i to jest stwierdzone zjawisko, które pojawia się w różnych krajach i jest proporcjonalne do ilości dzieci niezaszczepionych. dlatego odmawiając szczepień naraża się nie tylko swoje dziecko, ale i inne osoby
 
Odnośnie szczepień są oczywiście różne teorie nie będę zajmować żadnego skrajnego stanowiska. Na podstawowe obowiązkowe szczepienia będę szczepić bo uważam że to jest niezbędne, ale uważam też że wiele się na świecie dzieje w tym temacie z powodu korzyści biznesowych wielkich koncernów farmaceutycznych, i nagonka żeby szczepić się na wszystko jest mocno przesadzona. Uważam, że należy zachować zdrowy rozsądek i nie dać się omamić nowościami, ulotkami itd. Sama na własnej skórze przekonałam się czy warto szczepić się na grypę czy nie.
 
Ostatnia edycja:
Witam kochane.
Dopiero teraz mam dosłownie chwilkę żeby Wam skrąbnąć i być troszkę na bieżąco.
Wyprawki jeszcze nie kupuję i pewnie poczekam do 3 trymestru albo i do porodu. Ja nie miałam żadnego problemu z chodzeniem po sklepach w 9 miesiącu i teraz też nie zamierzam ;-) (mam nadzieję że mój organizm będzie współpracował)
Witamin pewnie jako jedyna nie jem. Ostatnio nawet nospy i magnezu nie jadłam więc znów liczę na współpracę
A o szczepieniach już dyskutowałyśmy (ale nasz mały kocioł uniemożliwia wszystkim ogarnięcie wszystkich wątków :-D) ja tam nie uważam aby szczepieni w pierwszej dobie na tężec komuś uratowało życie albo stanowiło dla kogoś zagrożenie. Moje dziecko do 1 roku i tak z nikim się nie spotyka (ograniczamy bodźce nie chodzimy do marketów i takie tam;-)) a do roku zdążymy powoli na raty wprowadzić tą truciznę jak najdelikatniej się da. Powolutku pojedyncze dawki w odstępach czasu.

A my przygotowujemy się do wyjazdu. Kupiliśmy łopaty, węgiel i ciepłe polary. Mam nadzieję, że przeżyjemy :-D tylko kurde blaszka mam aparat zepsuty:-(

Olga strasznie mnie cieszy Twój pomysł na ogarnięcie tego babińca;-)
 
Hej Ciężarówki :)
A może jeszcze tu zapytam.. Co do tego przepisu na udka z warzywami to stosowałyście całe uda czy same tzw. pałki??
Przegapiłam Twoje pytanie, sorki, ale to przez moje zaległości weekendowe. Odpowiedz: całe udka :))


Nataszka - jak tak napisałaś o swojej pracy przypomniałam sobie o mojej obietnicy, z której się póki co nie wywiązałam, aż mi głupio :zawstydzona/y:, może jak coś wykocę nie będzie za późno i coś Ci się przyda :baffled:


LeRemi chyba jesteś fanką wizaz.pl he?? ;) Ja jak trafiłam na BB to też używałam TŻ, ale szybko się przestawiłam na tutejsze "M" :p
Hmm... nie wiem jak na wizażu z tymi skrótami, bo tam raczej z wątku zakupowego korzystałam, ale na bb zawsze używałyśmy (na listopadówkach 2006) "TŻ" jako towarzysz życia niezależnie czy to mąż czy też partner.

..podobno jak się ma mały brzuch to na dziewczynkę...i bardziej się poszerza w biodrach..niestety tego nie wiem...:no:..a z synami miałam wielkie brzuchy......i w 4 miesiącu już było widać.....:tak:
U mnie ta reguła z brzuszkiem nijaka się nie sprawdza, w obu ciążach miałam wielki balon :-D i szybko u mnie widać każdą ciążę. Moja koleżanka, która ma trzech synów już przed drugą ciążą zaczęła wszelkie starania o córeczkę, oczytała się różnych metod, niestety dwa razy z rzędu nie wyszło. W moim rodzinnym domu ja byłam trzecią dziewczyną, potem brat i na koniec siostra.
Trzymam mocno kciuki aby tym razem u ciebie była upragniona córeczka :tak:.


Witam nowe mamusie, liczymy na aktywność - Milenaaaa, Agnes92

RatinaZ - pozazdrościć tak pracowitego i pomocnego męża :tak:

Olga RaQ - tak jak wspominała Black_Opal i -Aia- nasze uwagi, pomysły, propozycje musimy sobie na jakimś oddzielnym wątku moderatorskim omawiać, a moderatorki wezmą to pod rozwagę :))
Koniecznie podaj przepis na tą kapustę z ryżem, uwielbiam kapustę pod każdą postacią :tak:


Nie łudzę się, że wejdę jeszcze w spodnie sprzed 3 lat, a już na pewno nie po ciąży. Postanowiłam przed remontem zrobić czystkę, żeby tego potem w kółko nie przepakowywać z miejsca na miejsce. ..
Ja to niektóre ciuchy mam sprzed 10 laty, czyli przedciążowe, mam nadzieję że teraz po trzecim porodzie również uda mi się wrócić do stanu sprzed. Z chęcią bym też zrobiła takie czystki w ubraniach, ale czasem to jakiś taki sentyment, a to się jeszcze przyda.. a i tak połowa potem nie nadaje się do chodzenia :-p
Ja też póki co jeszcze nic dla dzidzia nie kupowałam, jak tak patrzyłam na ciuszki to potem pomyślałam nawet płci nie znam i zrezygnowałam. Moje ciuszki z dzieci powędrowały do siostry, od niej do bratowej, która też teraz ma termin na sierpień, ale wspominała że się jakoś podzielimy bo ona jeszcze od swojej siostry dostała.
Co do pozycji spania mam tak samo jak wy, też jakoś tak na boku się układam, a budzę się często w ulubionej pozycji czyli na brzuszku, póki co jeszcze się da, ale mam podobne wątpliwości jak Wy :-)

exotic - fajne tuniczki, ja podobnie tak jak Aia nie bardzo miałabym je gdzie ubrać :-D, póki co stawiam na tuniki, no i koniecznie jakieś spodnie muszę na gwałt kupić, podobały mi się te z Asos ale niestety w dziale z tych z przeceny nie ma małych rozmiarów, same duże :-(.

-Aia- gratuluje oddania pracy, zawsze to już lżej, choć pewnie jeszcze będą poprawki, chyba że to ostateczna wersja. U ciebie pachnie wiosną, a u nas zima pełną parą. Trochę w sobotę odpuściło, ale na bocznych drogach jest masakra, trzeba przez zaspy się przedzierać. Wczoraj zabrałam dzieciaki na sankach do kościoła, generalnie "do" dałam radę ciągnąć dwójkę, bo było raczej z górki, gorzej w grodze powrotnej, pół drogi na nóżkach szły. niby temperatura była przy zerze, ale dość mocno powiewał zimny wiatr, nawet obawiałam się czy aby za bardzo się nie zgrzałam i mnie nie przewiej wrrr...
 
Karolina, do tej Wisły jedziesz? ale Ci fajnie :)

ja też nie jem witamin :) piję pokrzywę i sok z żurawiny i codziennie postanawiam jeść bardziej zdrowo - co mi się w sumie ostatnio coraz lepiej udaje :)
no z tężcem to faktycznie może niepotrzebne w pierwszej dobie, muszę zajrzeć do książeczki co mi tam tej mojej Natalii wbijali... ale inne choroby, te zakaźne, mogą być naprawdę niebezpieczne

dorotak - wow, jaki post! :) musiałaś nieźle w tył czytać ze o tych udkach doczytałaś, BlackOpal już strasznie dawno o to pytała ;) uważna jesteś :) napiszę, napiszę o daniu z kapusty, kupiłam dziś główkę, będę robić je jutro :) dziś zrobiłam kotleciki w tym cieście z majonezem, z surówką z jabłka i marchewki, pożarłam zaraz przed wyjściem do pracy w 3 minuty i teraz siedzę w pracy i czuję jak zaczynam mieć zgagę :p dobrze że mam pod ręką całe szuflady leków, może sobie wciągnę saszetkę maaloxu w płynie, jest bardzo smaczny ;) ludzie coś nie chodzą, mam czas, nie chce mi się za towar zabrać... idę zjeść musli z mlekiem bo mam saszetkę truskawkowego z biedronki - pycha!
 
reklama
Ja też się zgłaszam jako nie biorąca żadnych suplementów. Właśnie wytargałam sokowirówkę i zamierzam jej używać codziennie, no i zakisiłam wczoraj kwas buraczany.
 
Do góry