Olga RaQ
Fanka BB :)
hahah dziewczyny, dobre jesteście Asia, z tymi ręcznikami w opakowaniu awantura i o waciki - oj biedny Twój facet u mnie by coś takiego nie przeszło fajnie masz że możesz o takie coś zrobić focha
u mnie sytuacja z dziś rana - wyszło że zapomniałam jedną ratę zapłacić, po prostu mi się omsknęło (ja zawsze wszystko płacę, wszystkiego pilnuję, notuję, wiem co kiedy trzeba - wszelkie rachunki, raty itp) no i mi mąż wypomniał że opóźnienie będzie nas kosztowało 30zł bo taką ma niby bank karę za upomnienie telefoniczne które dostał. po czym weszłam na konto, patrzę a tu mąż wypłacił moją kartą z bankomatu 1000zł - tyle że nie poszedł do PKO tylko do jakiegoś tam innego bankomatu a mówiłam mu że ma do PKO iść bo w innych mam wysokie prowizje - no i proszę, okazało się że za tą wypłatę zeżarło mi prowizji też 30zł! no i wydarłam się na niego to usłyszałam że mam gówniany bank... echhhh
kakakarolina - a te ubranka to ci zmokły na tym deszczu? jeśli tak, i potem wyschły, to ja nie chcę Cię martwić ale ja bym wyprała natomiast to co spadnie na podłogę można by natychmiast otrząsnąć i strzepnąć mocno, myślę że to co by się przyczepiło to by odpadło
ja przy prasowaniu ubranek Natalii nieraz widuję na nich (takich po praniu) psie włosy, ale raczej się tym nie przejmuję w końcu te włosy też przeszły przez pralkę więc są czyste a i tak zaraz po ubraniu ubranka na dziecko przytuli się ono do psa albo wlezie na psie legowisko więc co za różnica haha ja to sobie piszę a Natalia właśnie wsadziła twarz do psiej miski... ehh
perfekcyjna czasem ma dziwne teorie, np. że umyte naczynia należy natychmiast wytrzeć do sucha bo w kroplach wody rozwijają się bakterie. a w ścierce to co niby jest? trzeba by chyba na każde mycie garów ze trzy suche, czyste i sterylne ścierki zużyć, wycieranie garów ścierką akurat wydaje mi się bardzo niehigieniczną czynnością w przeciwieństwie do suszenia ich "na powietrzu", nie mówiąc już o tym jak wyglądały by np. szklanki, jednak wolę jak wyschną same no chyba że ktoś ma twardą wodę i zostają zacieki, mnie by chyba szlag trafił... ja mam miękką wodę i po samoistnym wyschnięciu szkło wygląda idealnie i lśniąco
ostatnio to by w ogóle mogła perfekcyjna wpaść do mnie, oj miałaby na co popatrzeć zachwyciłyby ją szczególnie moje okna przez które nic już nie widać, wszechobecne pranie oraz drzwiczki od piekarnika drzwiczki od pralki też pozostawiają wiele do życzenia, tak jak i ta szufladka do której sypie się proszek ehh trzeba by się wziąć do roboty ale w tym upale ciężko choćby poodkurzać, nie mówiąc o większym sprzątaniu, np. myciu czegoś w ciepłej wodzie...
u mnie sytuacja z dziś rana - wyszło że zapomniałam jedną ratę zapłacić, po prostu mi się omsknęło (ja zawsze wszystko płacę, wszystkiego pilnuję, notuję, wiem co kiedy trzeba - wszelkie rachunki, raty itp) no i mi mąż wypomniał że opóźnienie będzie nas kosztowało 30zł bo taką ma niby bank karę za upomnienie telefoniczne które dostał. po czym weszłam na konto, patrzę a tu mąż wypłacił moją kartą z bankomatu 1000zł - tyle że nie poszedł do PKO tylko do jakiegoś tam innego bankomatu a mówiłam mu że ma do PKO iść bo w innych mam wysokie prowizje - no i proszę, okazało się że za tą wypłatę zeżarło mi prowizji też 30zł! no i wydarłam się na niego to usłyszałam że mam gówniany bank... echhhh
kakakarolina - a te ubranka to ci zmokły na tym deszczu? jeśli tak, i potem wyschły, to ja nie chcę Cię martwić ale ja bym wyprała natomiast to co spadnie na podłogę można by natychmiast otrząsnąć i strzepnąć mocno, myślę że to co by się przyczepiło to by odpadło
ja przy prasowaniu ubranek Natalii nieraz widuję na nich (takich po praniu) psie włosy, ale raczej się tym nie przejmuję w końcu te włosy też przeszły przez pralkę więc są czyste a i tak zaraz po ubraniu ubranka na dziecko przytuli się ono do psa albo wlezie na psie legowisko więc co za różnica haha ja to sobie piszę a Natalia właśnie wsadziła twarz do psiej miski... ehh
perfekcyjna czasem ma dziwne teorie, np. że umyte naczynia należy natychmiast wytrzeć do sucha bo w kroplach wody rozwijają się bakterie. a w ścierce to co niby jest? trzeba by chyba na każde mycie garów ze trzy suche, czyste i sterylne ścierki zużyć, wycieranie garów ścierką akurat wydaje mi się bardzo niehigieniczną czynnością w przeciwieństwie do suszenia ich "na powietrzu", nie mówiąc już o tym jak wyglądały by np. szklanki, jednak wolę jak wyschną same no chyba że ktoś ma twardą wodę i zostają zacieki, mnie by chyba szlag trafił... ja mam miękką wodę i po samoistnym wyschnięciu szkło wygląda idealnie i lśniąco
ostatnio to by w ogóle mogła perfekcyjna wpaść do mnie, oj miałaby na co popatrzeć zachwyciłyby ją szczególnie moje okna przez które nic już nie widać, wszechobecne pranie oraz drzwiczki od piekarnika drzwiczki od pralki też pozostawiają wiele do życzenia, tak jak i ta szufladka do której sypie się proszek ehh trzeba by się wziąć do roboty ale w tym upale ciężko choćby poodkurzać, nie mówiąc o większym sprzątaniu, np. myciu czegoś w ciepłej wodzie...