reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

hahah dziewczyny, dobre jesteście :) Asia, z tymi ręcznikami w opakowaniu awantura i o waciki - oj biedny Twój facet :) u mnie by coś takiego nie przeszło :p fajnie masz że możesz o takie coś zrobić focha :)
u mnie sytuacja z dziś rana - wyszło że zapomniałam jedną ratę zapłacić, po prostu mi się omsknęło (ja zawsze wszystko płacę, wszystkiego pilnuję, notuję, wiem co kiedy trzeba - wszelkie rachunki, raty itp) no i mi mąż wypomniał że opóźnienie będzie nas kosztowało 30zł bo taką ma niby bank karę za upomnienie telefoniczne które dostał. po czym weszłam na konto, patrzę a tu mąż wypłacił moją kartą z bankomatu 1000zł - tyle że nie poszedł do PKO tylko do jakiegoś tam innego bankomatu a mówiłam mu że ma do PKO iść bo w innych mam wysokie prowizje - no i proszę, okazało się że za tą wypłatę zeżarło mi prowizji też 30zł! no i wydarłam się na niego to usłyszałam że mam gówniany bank... echhhh :p

kakakarolina
- a te ubranka to ci zmokły na tym deszczu? jeśli tak, i potem wyschły, to ja nie chcę Cię martwić ale ja bym wyprała :p natomiast to co spadnie na podłogę można by natychmiast otrząsnąć i strzepnąć mocno, myślę że to co by się przyczepiło to by odpadło :D

ja przy prasowaniu ubranek Natalii nieraz widuję na nich (takich po praniu) psie włosy, ale raczej się tym nie przejmuję :p w końcu te włosy też przeszły przez pralkę więc są czyste :p a i tak zaraz po ubraniu ubranka na dziecko przytuli się ono do psa albo wlezie na psie legowisko więc co za różnica ;) haha ja to sobie piszę a Natalia właśnie wsadziła twarz do psiej miski... ehh :p

perfekcyjna czasem ma dziwne teorie, np. że umyte naczynia należy natychmiast wytrzeć do sucha bo w kroplach wody rozwijają się bakterie. a w ścierce to co niby jest? trzeba by chyba na każde mycie garów ze trzy suche, czyste i sterylne ścierki zużyć, wycieranie garów ścierką akurat wydaje mi się bardzo niehigieniczną czynnością w przeciwieństwie do suszenia ich "na powietrzu", nie mówiąc już o tym jak wyglądały by np. szklanki, jednak wolę jak wyschną same :p no chyba że ktoś ma twardą wodę i zostają zacieki, mnie by chyba szlag trafił... ja mam miękką wodę i po samoistnym wyschnięciu szkło wygląda idealnie i lśniąco :)

ostatnio to by w ogóle mogła perfekcyjna wpaść do mnie, oj miałaby na co popatrzeć :) zachwyciłyby ją szczególnie moje okna przez które nic już nie widać, wszechobecne pranie oraz drzwiczki od piekarnika :D drzwiczki od pralki też pozostawiają wiele do życzenia, tak jak i ta szufladka do której sypie się proszek :p ehh trzeba by się wziąć do roboty ale w tym upale ciężko choćby poodkurzać, nie mówiąc o większym sprzątaniu, np. myciu czegoś w ciepłej wodzie...
 
reklama
Juz od 6 na nogach jestem ;) dzisiaj mamy pierwsze zajecia w szkole rodzenia o 19 ;) nie moge sie doczekac...
wczoraj caly wieczor ustawialismy pokoik Oliego juz przenieslismy lozeczko wstawilam posciel nowa wyglada slicznie jak przyjada meble i je zlozymy to wstawie fotki pokoiku malego ;) juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie z nami ... pod koniec lipca juz chce rodzic blagam niech sie to nie przeciaga za dlugo...

Milionka - widze ze Cie rozstepy zaatakowaly, ja sie modle o to zeby tego uniknac, powiedz czy uzywalas jakis kremow regularnie? ( prowadze badania czy faktycznie kremy zapobiegaja czy to uwarunkowania genetyczne - moje wlasne badania haha )

K8libby - nie kojarze historii z nartami ;) dawaj....

U nas tez pada od rana :( ja bym zabrala troszke waszego upalu bo jak jest taka pogoda jak dzis to mi sie nawet nie chce z domu wyjsc ;(
 
Exotic bierz ode mnie, błagam! :) ja przy tym upale ani rączką ani nożką, nie mogę. czekam grzecznie na panów co mają nam przywieźć nową pralkę, myślałam może to mnie zmusi do wstawienia prania chociaż, ale zapomniałam, że nie opłaciliśmy usługi podlączenia, bo to mój t przeca zrobi. więc leżę, mam wrażenie że bynajmniej nie pachnę, piję wodę i podżeram blok czekoladowy na który od kilku tygodni miałąm straszną ochotę i w końcu go wczoraj o północy przyrządziłam.
pozdrawiam, uff, gorąco :)

K8 dawaj o tych nartach :)
 
ja nie mogę, wyszłam z psami pod blok (na dwa razy), i umieram - jestem znów cała klejąca, nie cierpię tego, a ruszyć się nie mogę... jak ja mam cokolwiek zrobić w tym domu :(((
 
Ja muszę wyjść do sklepu, ale jak patrzę na to co się dzieje za oknem to mi się odechciewa i tak odwlekam. Muszę wcześniej głowę umyć i zrobić sobie moczenie nóżek w zimnej wodzie bo mam tak spuchnięte że chyba nie dojdę do sklepu z bólu. A wieczorem idę na spotkanie z ludźmi z pracy. Co jakiś czas ktoś (jakaś firma) sponsoruje nam wypad do restauracji, a teraz mamy kilka okazji (urodziny, imieniny, ślub koleżanki z pracy). Nie wiem jak ja tam wysiedzę. Ale chętnie pójdę bo to nasza ulubiona restauracja i wiem że mają tam super jedzonko. Najbardziej będzie mi żal deseru, bo mają tam pyszny serniczek i szarlotkę na ciepło z bitą śmietaną mmmm pychota. Ale ja już w weekend zrobiłam odstępstwo od mojej diety bezcukrowej (zjadłam dwa cukierki, kawałek ciasta i loda w super słodkiej polewie czekoladowej) więc dzisiaj chyba już sobie nie pozwolę na takie rarytasy :-( szczególnie że w tym tygodniu muszę zrobić badania i nie chcę żeby coś wyszło nie tak.
Dobra idę wziąć zimny prysznic, zjem kawałek arbuza i może jednak pójdę do tego sklepu.
 
reklama
Do góry