reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

hahah no jak ja za dzieciaka łaziłam po budowie i wbiłam w stopę gwóźdź z deski to rodzice wzięli mnie na pogotowie i dostałam zastrzyk na tężca no i następnego dnia jak wstałam z łóżka to noga mi się złożyła z bólu i poleciałam na podłogę :p
ochrzan oczywiście dostałam straszny, na szczęście nie wlali mi pasem :D
 
reklama
hahah no jak ja za dzieciaka łaziłam po budowie i wbiłam w stopę gwóźdź z deski to rodzice wzięli mnie na pogotowie i dostałam zastrzyk na tężca no i następnego dnia jak wstałam z łóżka to noga mi się złożyła z bólu i poleciałam na podłogę :p
ochrzan oczywiście dostałam straszny, na szczęście nie wlali mi pasem :D

mi się kiedyś gwóźdź wbił w łydkę jak biegałam na dworze, miał z 15 cm i był mega zardzewiały, przeszedł na wylot. Nie mam pojęcia jak on tego dokonał, ale musiałam na główkę depnąć, obróciło go i wlazł mi w łydkę. Nic nie bolało, krew się nie lała. Wyjęłam go i miałam taką dziurę na przestrzał. Oczywiście nic rodzicom nie powiedziałam, dzieciaki tylko wrzeszczały, że jak jakiś robot jestem... hmmm Do rana się zasklepiło, tylko miałam strupki po obu stronach nogi :p
 
Kurde, mam dość dzisiaj tego upału…. Niedawno wróciliśmy znad stawu, Czesiula się pławił a ja zdychałam na brzegu, marzę żeby popływać!! Za tydzień jedziemy do klubu żeglarskiego, M. i pies będą się kąpać cały dzień a ja jak stara matrona zasiądę na pomoście i stopę zamoczę. Odczuwam powoli zmęczenie stanem błogosławionym, dobrze że już niewiele tygodni zostało:happy2:

Kurcze, jak sobie człowiek przypomni jakie głupoty robił w dzieciństwie to czasem myślę że to cud że żyjemy i wyrośliśmy na ludzi. Prześyliśmy bez fotelików, pasów bezpieczeństwa, czujników oddechu, sterylizatorów.... piliśmy okropne oranżady z woreczka których dzisiaj Sanepid pewnie nie dopuściłby do obrotu. Jakie to były fajne czasy :tak:
 
oranzady zworeczka i visolvit wyzerany palcem to bylo moje ulubione :D

Uwazam ze niektorzy np moja szwagierka ze szwagrem maja poprostu p_ierdolca na punkcie swojego 3 letniego synka, to ich pierwsze dziecko po 40tce i on musi miec wszytko sprawdzone np woda mineralna nie moze byc zwykla pierwsza lepsza najpierw sprawdzaja poziom sodu w niej jak jest za duzo to nie podadza ;/ do przedszkola w piatki nie puszczaja go bo w piatki sa placki ziemniaczane z cukrem a na deser racuchy a to za duzo smazonego jak na jeden dzien, zabawki tez tylko z jakiegos atestowanego plastiku z proba juz nie pamietam jaka ;/ mlody nie je normalnych rzeczy , biegaja za nim gdzie chlopak juz normalnie chodzi i stabilnie to i tak biegaja za nim z rekoma wyciagnietymi w razie zeby zlapac jak sie przewroci, i ja mowie pozwol mu sie wywalic zrobic sobie siniaka poplakac niech wie czym glupizna grozi to sie tylko spojrzy na mnie jak na czubka.... mycie raczek co chwile itp itd... bzdura totalna jak dla mnie dziecko musi sie wywalic rozwalic kolano zjesc ciastko z podlogi i byc polizane przez psa czy kota musi sie zetknac z normalnym siwatem, bo pozniej to bedzie kaleka wiecznie schorowana....
Nie wiem moze uwazacie ze zle mysle ale takie jest moje zdanie ;/
 
my biegaliśmy po nieskończonych budowach, masakra ile razy ja spadłam :szok: już nie wspomnę o wkręconej kostce do roweru, bo jechałam na kierownicy :rofl2: ale ja się nadgorliwym rodzicom też nie dziwie, serio dzieci potrafią takie rzeczy wymyślać, że głowa mała :tak:

dopiero kuchnie skończyliśmy, masakra, okazało się że jednej szafki nie możemy zmontować, bo nam boków nie dodali, ale już babka dzwoniła, że w poniedziałek doślą , ale wyszło suuuuper, mamy tak małą, ciasną kuchnię, kompletnie nie ustawną, ale teraz można gotować :-D
 
dopiero kuchnie skończyliśmy, masakra, okazało się że jednej szafki nie możemy zmontować, bo nam boków nie dodali, ale już babka dzwoniła, że w poniedziałek doślą , ale wyszło suuuuper, mamy tak małą, ciasną kuchnię, kompletnie nie ustawną, ale teraz można gotować :-D

zdjęcie, zdjęcie!! ale cudownie, nowa kuchnia - będzie mógł szanowny M. wyżywać się kulinarnie - nie odbieraj Mu tej przyjemności Irisson - zawsze to więcej czasu dla Ciebie :-D
 
exotic, no to ma dzieciak p..... Ja jestem trochę po środku, tzn. dieta dietą i wyrabianie zdrowych nawyków żywieniowych jest b ważne ale ciężkie jest życie dziecka które nigdy nie zje Mc donalda (nawet ja czasami jem) i mi bardzo smakuje. Natomiast kontakty z psem będę czujnie nadzorować, co nie znaczy, że pies nie będzie mógł jej lizać:-) Znam mojego Eddiego ale to tylko i aż zwierzę. Tak samo kupię sobie sterylizator do butelek bo zwyczajnie lubię czystość i nie chce mi się pieprzyć z wyparzaniem. Biedny chłopczyk, ja kochałam przeszkolę, płakałam jak nie szłam, byłam szefową bandy żeby była jasność:-)

k8libby, mnie chyba nie przebijecie. Wracałam autobusem z zakończenia roku, na następny dzień wyjazd na kolonie. Wygłupiałyśmy się z koleżanką, jakoś niefartownie włożyłam rękę między drzwi, koleś otworzył i mi zgniotło rękę;-) Przyszłam do domu, bolało sakramencko, sina, gorączka, mama zauważyła mówię, że mi przycięli drzwiami. Ale ręka byłą dziwnie skrzywiona, poszłam do łazienki w nocy włożyłam zwinięte skarpetki do ust i nastawiłam rękę. Potem założyłam linijkę, opatrunek, długi rękaw żeby nie widzieli rodzice i na kolonie pojechałam. Na rentgenie widać, że kiepsko nastawiona ale działa:-), miałam 12 lat...

irisson, ale M ma rodochę nie?

sumerbaby, rak ma być cały tydzień, ja wymiękam:-(
 
reklama
zabic zabije ale przeciez jak sie wysusza i wyjda z pralki nawet po przeprasowaniu znow bakterie zlapia bo one sa wszedzie czyz nie mam racji?

ja za swoje pranie biore sie od poniedzialku... mam proszek do prania dzidzius, ktos juz go uzywal? jest dobry? kuplam jak ostatnio bylam w polsce.
hej dziewczynki wiec ogolnie,
exotic Kochana kup tu w uk FAIRY proszek lub tabletki lub te w zelu kapsulki, nie widzialas jak my tu sie jaramy tym proszkiem :D i plyn od razu do plukania, zobaczysz jaki cudny
ja ciuszki wszystkie na 40stopni z dodatkowym plukaniem a potem wszytsko zelazkiem
no i jak piszecie jak bylismy mali co to sie nie robilo, robale sie wykopywalo, latalo si eplotach, kolana zdarte co chwile hahaha
a ta moja sierota nie potrafi wchodzic na plot, bo nie chce bo sie pobrudzi!! hahaha
doti obserwuj sie bo faktycznie moja kolezanka ta w 39tygodnu to teraz od 2dni wymiotuje i ma rozwolnienie :D hahaha u niej to chyba juz godzina x jest blisko :D jestem mama chrzestna jej synka :) wiec go dostane w opieke jak ona pojdzie przec :D lece na inne tematy
 
Do góry