Ja mam Dzidziusia. W innym nie prałam więc nie mam porównania :-). Największą zaletą jest dla mnie cena i to, że nie zostawia po sobie zapachu na ubrankach. Ponoć dobry ze względu na kawałeczki mydła w składzie. Pierze - to najważniejsze :-). Proszek jak proszek chyba
.
Czyli dobrze, że nie daję się ponieść szaleństwu z tym praniem w wysokich temperaturach. Ważne, że ubranka będą czyste. A teraz wszystko do prania w 40oC
. Będą większe plamy - będę podnosiła temperaturę, żeby się ich pozbyć. Na razie spokój ;-). I prasowanie w pokoju, w którym i bez tego jest 30oC
.