reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
apropos pierdzenia przez koty to moje dwa tak daja ze tragedia!
szczegolnie starszy bo dostaje wolowine gotowana, mloda jeszcze nie dostaje, ale dzis zlitowalam sie i dalam troszke lososia i Jej :) a jak dwa zrobia dwojke w tym samy czasie i to jedno u gory w kuwecie i na dole drugie to ulalalala strefa zagrozenia
laze po ebayu i sama nie wiem czego szukam, kocyka moze fajnego, spiworka do wozka, sa tez takie fajne do fotelika.. nie wiem sama co robie
zaczyna cos u nas wiac dosc ostro..
nasz koteczek starszy obsikal nam po zlosci koldre bo wygonilam go jak mala jadla.. no i siedzi teraz za kare u siebie w budce.. a jak zobaczyl ze zauwazylismy to zaczal glupa palic ze chce sie bawic i ze to nie on, myslal ze bedzie na mala kotke, tyle ze sie zlal jak stary pijak, a mala piska malutko, zreszta mala byla na dole caly czas bo sama bez nas nie chodzi do sypialni, co ja sie mam z tym oslem :D spimy pod kocami :D
 
No i nie śpię:angry: Eddi tak smrodzi, że go wyrzuciliśmy z sypialni:no:
Masakra na prawym niewygodnie bo Ule mam po prawej, na lewym nie mogę zasnąć...o czkawka się zaczęła.Spałabym bym całą noc tylko te pobudki na fenka o 1 całkowicie sen rozwalają.
 
No i nie śpię:angry: Eddi tak smrodzi, że go wyrzuciliśmy z sypialni:no:
Masakra na prawym niewygodnie bo Ule mam po prawej, na lewym nie mogę zasnąć...o czkawka się zaczęła.Spałabym bym całą noc tylko te pobudki na fenka o 1 całkowicie sen rozwalają.

ja się tak spięłam tym że źle śpię że pół nocy się wierciłam i układałam w dobrej pozycji byle nie na plecach ale siła przyzwyczajenia jest silniejsza... teraz już wstałam, piję kawę i pojadę z sierściem do lasu póki nie jest za gorąco. Mój M. ma dzisiaj egzamin na podymplomówce i właśnie wbija się w garnitur. Biedny, ugotuje się w nim ;-)
 
Dzien dobry wszystkim! Ja jeszcze z wyrka nadaje:) O 7 juz nie moglam spac bo mala zmienila strone chyba i na lewym nie,bo mloda cisne i ta wali na calego, a na prawym boli mnie w boku. Boshe,to istna wyczynowka:D
No to wstane chyba, bo juz mie glod zsie i pewnie malej zoladek halasuje nad uszkiem:D
 
to tylko ja się obudzić nie mogę? :sorry2: o 22:15 już spałam, ledwo wstałam o 9 :baffled: już po śniadanku, więc 3 minutki na dopicie kawy i zabieramy się za kuchnie, jak skończymy, to nad jeziorko, a wieczorem pub, haha padnę dzisiaj, dobrze, że mamy impreza imieninowa przesunęła się na jutro :-D
 
Kurcze ostatnio jakies,,atrakcje ''mam.Dwa dni temu caly dzien mdlosci.Dzis w nocy krew z nosa leciala .A od rana jakos mnie czysci cokolwiek zjem.No i waga zaczela powolutku spadac:szok:Mam nadzieje ze to jakis zbieg okolicznosci.Ze to nie sa oznaki jakiegos zblizajacego sie porodu:szok:Z luizka waga zaczela spadac mi tydzien przed porodem.Natomiast oczyszczania organizmu nie mialam wiec nie wiem na ile przed porodem to nastepuje.Z tego co wyczytalam to roznie.Nawet przez 3 tyg niektore dziewczyny meczyla biegunka.To jeszcze chyba nie bede sie stresowac ale czuje sie jakos,,dziwnie''Moze przez nerwy i nieprzespana noc
 
doti, a kiedy masz lekarza? może pojedź do mamy odpocząć.

My z M po tej dawce broni biologicznej nie pospaliśmy:tak:, o 8 pojechaliśmy do teściowej, dała nam 2 kg czereśni od pacjentów, kupiliśmy ponad 6 kg arbuza, bułeczki, ja chleb i już po śniadaniu. Mam wysprzątane, miałam prać ubranka ale nie mam siły. Na 14 do rodziców na pół zdrowy obiad tzn. mama robi sezonowe warzywa gotowane itd, ziemniaczki, fasolkę, mizerie, a my przyjeżdżamy z kubełkami z KFC 11 plus 11:-) To już ich ostatni czas bo koniec euro. M je z kubełka hot wings a ja polędwiczki:-) No i jutro niedziela, dzień kiedy pozwalam sobie na słodkie czyli loda:-), już się nie mogę doczekać.

Dziewczyny i na mnie przyszła pora:tak:, chociaż tego nie widać mam już prawie 58 kg:-) Jednak mój lekarz miał rację, jak się martwiłam spadkiem wagi w 24 tc, to mi powiedział i tak Pani swoje 10 kg przytyję, a przy Pani wadzę startowej 11 to idealnie. No jak będę wpieprzać po 1,5 kg czereśnie dziennie to i do 65 dobije, mnie to cieszy bo będę mieć zapasy na karmienie. Jak się uczę to nie mam apetytu, a wtedy będzie intensywny okres w opiece i nauce.

Aha, a gdybym przełamała niemoc to pytanie: w ilu stopniach pierzecie nowe ubranka ze sklepu 60?, a tetry to gotujcie jak ręczniki 90? a flanelowe w ilu?

summerbaby, nasz Eddie leży pod wiatrakiem, a jego mina jak widzi smycz: "nigdzie Panciowie dziś nie wychodzę":no:, ucieka przed smyczą po domu.

My z M siedzimy każdy przed swoim ekranem i słuchamy naszego ukochanego Pearl Jam, wczoraj był świetny dokument o nich na canal plus ja zasnęłam ale mi M nagrał, oglądnę wieczorem.
 
Asia ja tetrę i flanelę w 90 wygotowałam, a ciuszki to w 60, ale ja fatalna praczka jestem, zawsze coś pofarbuję :rofl2:

kurde u mnie mąż dzielnie walczy, ja umyłam podłogi, ale to taki pierwszy rzut, bo czekają mnie szafki, wiec i tak będę musiała drugi raz umyć..

u nas burzaaa, cale ciepło do domu włazi, masakra..

Doti może masz po owocach biegunkę?
 
reklama
Asia85 ja już wróciłam ze spaceru, Czesiek śpi, nawet na taras nie wychodzi choć podlewałam rośliny i przy okazji zmoczyłam i taras. Współczuję mu, tyle futra, to musi być koszmar! Zaraz wyniesiemy leżaki do ogródka i poleżymy pod jabłonką sąsiada która pięknie się rozrosła i nie dość że mamy mnóstwo pysznych jabłek to jeszcze dużo przyjemnego cienia;-)

Ja prałam wszystko w 60 stopniach, jakoś 40 stopni mnie nie przekonuje. Pieluchy też, w sumie wszystko jak leci. Jedynie skarpetki, czepeczki i śliniaki wyprałam ręcznie w płatkach mydlanych - choć nie znajduję żadnego racjonalnego wyjaśnienia DLACZEGO :-) Dziewczyny, a co z zabawkami? Też trzeba wyprać, mam takie cudne z bawełny, Czesiek już je wymiędlil w pysiu więc uznaję że zostały umyte ;-)

oj, ciekawe czy u nas też dzisiaj popada. Będziemy zdychać z duchoty, to na bank. Wczoraj zakupiliśmy w makro 8 zgrzewek wody 1,5l bo schodzi tego mnóstwo a różnica w cenie jest kosmiczna. Plus zgrzewkę maślanki mrągowskiej bo to mój i Czesia ukochany napój, wypijamy wspólnie conajmniej litr dziennie :-)

Doti12 a nie możesz zadzwonić/ napisać do swojej lekarki że masz takie objawy?
 
Do góry