reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Zakrzepicą to ja się nie martwię bo mam hearynę ale tym żeby dziecko było dotlenione więc ja staram się spać tylko na lewym tak jak jest zalecane.
 
reklama
to chyba zależy też od ułożenia dziecka. Mój mały jest zupełnie po lewej stronie brzucha, to nawet gołym okiem widać. Jest mi strasznie niewygodnie na lewym i jemu też, daje mi to wyraźnie do zrozumienia nie dając mi spać :)
 
ja też staram się na lewym ale czasami aż mnie wszystko boli od tego więc na chwilę przewracam się na prawy albo na plecy i niestety na plecach mi najwygodniej, ale chyba jakbyśmy uciskały tą żyłę główną to byłoby nam slabo itp - byl zresztą kiedś taki wątek
 
Nie no k8libby, każdy ma żyłę główną po tej samej stronie:tak:

Zmieniając temat mój knur nadzoruje osiedle, patrzy się godzinami na bawiące się dzieci. Eddie na balkonie.jpg
 
Ostatnia edycja:
asia, poganiał by pewnie sobie za dzieciakami, ku przerażeniu ich rodziców ;) z niego tez pewnie taki pies obronny, że reaguje na komendę "zaliż!"
 
k8libby, dokładnie:-) ale teraz niech siedzi na balkonie jak najdłużej, zjadł wczoraj młodą kapustę i tak pierdzi w domu, że jak nie było nas 5 h to aż było gęsto od zapachu:-) po wejściu do domu. A koty też tak pierdzą?
 
na dzidzia będzie można :tak: jeju byliśmy prawie 3 h w markecie, ledwo łażę, kostki mi od razu spuchły, Laura padła u babci, więc na noc u niej zostaje, a jutro z rana montujemy kuchnie, mąż to już nie może się doczekać :-)

ja bez konsultacji lekarza nic dziecku nie będę podawać, nie wiem jak ona zareaguje, a to są moje tylko przypuszczenia, chociaż sądzę, że kurde trafne :-( strasznie mnie to zmartwiło, z jednego wyszliśmy, to drugie za zakrętem..
 
irisson, co Ty gadasz Laura też jest i będzie zdrowa. Wiem, że alergie są uciążliwe (o ile to się potwierdzi), ale to na prawdę tylko alergia. Popatrz ile przeszliście i będziez się tym zamartwaić, trzeba się tym zająć ale nie ma co tego demonizować, teraz prawie kaźde dziecko ma jakąś alergie takie czasy.
 
reklama
Asia ja wiem, mój mąż też tak mówi, odczulimy raz na rok i spokój będzie, ale ja się zwyczajnie boję, ja z nią do kardiologa na ekg boję się wejść, bo mi się ryczeć chce, gdyby nie mąż to bym się zapewne rozpadła gdzieś, ale to chyba ten "stres" zostanie ze mną na zawsze, dzisiaj kuzynka dowiedziała się jak maturę zdała, się z mężem śmialiśmy, że zaraz będziemy się martwić jak Laurce nauka idzie :sorry2:
 
Do góry