reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

no niby lipa teraz pyli, jak pomyślę o kolejnych lekarzach, to mnie cholera bierze, no nic muszę poszukać jakieś dobrej poradni dziecięcej gdzieś koło nas :confused: mojej wypłaty dalej nie ma, jest nadzieja że o 18 będzie, jak nie to poniedziałek :baffled:

Marcia to jej drugie lato i wcześniej tak nie miała, ehh dzięki czyli jednak nie przesadzam, bo już mnie mama nastawia, że nadgorliwa się zrobiłam :baffled:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bejbi, Kruszki ja to juz od dawna siedze rozkraczona jak taki zul pod sklepem z bebechem zwisajacym miedzy nogami:-D Serio, tak juz dobry miesiac, ale nie "chwalilam sie" bo juz mi wszyscy w pracy wystarczajaco nad WIELKIM brzuchem sie trzesa, i polozna ostatnio tez. Ale juz niedlugo laski, mi to by nawet 3 tyg styklo, nie obraze sie;-)

Domi gratuluje drugoklasisty!!! Wiem co czujesz, bo ja 2tyg temu bylam pierwszy raz w zyciu na zebraniu rodzicielskim:szok: Teraz w poniedzialek idziemy na zajecia adaptacyjne, tylko ze nasz przedszkolak, wiec my calkiem swiezaki, na trzesacych nogach szlam na zebranie:zawstydzona/y: A poniedzialkiem podjarana jestem jak ten Remik chyba, bo bedziemy mierzyc na nim mundurki szkolne aaaaaa:tak: A na rozpoczecie roku 12 wrzesnia pojdziemy juz cala ekipa, bo i siastrzyczka juz bedzie i babcia, ja to chyba sole trzezwiace sobie wezme:-) Nawet nie przypuszczalam, ze takie to ekscytujace. Wiec Ty z cenzurki to wogole musisz leciutka nad podlaga lewitowac z dumy:-D

Gotuje obiad na zmiane z kopaniem pilki na ogrodzie, bo synek w football chce grac, a taty jeszcze nie ma.
 
Irisson my z alergią, a potem astmą Młodego walczyliśmy do 5 roku życia. Też miał okresy lejącego się kataru i kaszlu po wysiłku. U nas aż weszło w leczenie sterydami, a teraz czasami tylko wspomagamy się Aeriusem, ale on też na receptę. W domu mam buteleczkę, więc zapraszam:-)
Olga dzięki za gratulację. Jak mam się już chwalić, to chwalę się do konca. On sobie radzi bardzo dobrze. Dostał nawet nagrodę za celujące wyniki w nauce. Tylko trochę ma za duzo do powiedzneia na lekcjach ;-)
La Remi też nie myślałam, że człowiek tak przezywa. A jak był ostatnio Dzień Matki i mówił wierszyk i patrzył na mnie, to aż mi łzy leciały
 
irisson, jeśli to alergia, to nie wolno tego lekceważyć. Moją siostrę leczyli na katarki, nie na alergię i też nabawiła się astmy, w ruch poszły sterydy i dzięki temu teraz mając 24 lata ma wątrobę jak 50 letni alkoholik.
Zyrtecu nie polecam, bo on strasznie zamula, chyba, że na noc. Jest bez recepty, 7 tabletek, maleńkie są, więc może da radę połknąć.
 
Właśnie pochłonęłam miskę truskawek z jogurtem, mniam... I rozpuściłam galaretkę, bo obiecałam ostatnio M. że mu zrobię jak wróci do domu, bo ostatnio wpadli do nas znajomi trochę niespodziewanie i nie mieliśmy ich czym poczęstować to dostali galaretki z malinami i truskawkami które dla nas zrobiłam. Więc M. tylko obszedł się smakiem.
A na wieczór zapowiada się pizza, bo dzwonił że wjedzie po drodze po ciasto do sklepu (kupujemy takie gotowe w carefour, ale nie takie upieczone tylko taką kulkę drożdżowego którą trzeba wyrobić i rozłożyć na blachę) i po składniki na pizze. Ja zaraz zrobię sos czosnkowy żeby się przegryzł do wieczora. Myślałam że za godzinkę M. będzie już w domu a tu lipa,bo podobno w Katowicach takie korki były że masakra. Pewnie będzie jakoś przed 20 w końcu.

K8libby rzeczywiście zyrtec można kupić bez recepty w tabletkach, małe opakowanie, ale to nie jest dawka odpowiednia dla Laury. Dla dzieci są w kroplach, albo w syropie i trzeba odpowiednio przeliczyć wagowo. I dzieci wcale tak nie reagują jak dorośli i nie są takie ospałe.
 
Ostatnia edycja:
nie no skonsultuję się najpierw z dr, bo więcej krzywdy jej zrobię niż pożytku, ale się zmartwiłam, bo astmą nas straszą ogólnie wszyscy lekarze, jeszcze teść ma, ehh no nic twardym trza być i na klatę to przyjąć :confused:
 
Irisson całe szczęście trafiła nam się ta "odmiana" astmy, z któej się wyrasta, ale jak patrzyłam na niego jak pobiegał po placu zabaw i zaraz kaszel, aż do wymiotów to normalnie.....szkoda słów. Teraz na szczęście jest super. jest w klasie sportowej, pływa, biega, gra w piłę, a o astmie zapomnieliśmy. Tylko wrzesień i maj nas męczy zapchanym nosem, ale wtedy syropek i jest o.k.
Mam nadzieję, ze drugi nie będzie alergikiem. Bo starszy był i pokarmowym i wziewnym, więc u nas już w 6 tygodniu skonczyło się karmienie i byliśmy na Nutramigenie. Nic innego nie dawało rady:baffled:
 
reklama
irisson, ja bym dała, po co ma się dziecko męczyć? od jednej tabletki nic się nie stanie, a jak się rozhula, to wtedy będzie klops :p
 
Do góry