reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

kruszki, wlasnie czegos takiego najbardziej nie lubie. podejrzewam ze zdecydowana wiekszosc ludzi powiedziałaby to co Ty, że moze Mała jest taka mała przez moją diete. tak samo gdyby ona miala jakiekolwiek problemy zdrowotne tez wszystko byloby zwalone na wege diete. tak jakby dzieci jedzące mięso nigdy nie chorowaly, nigdy nie były słabe, za chude, nie miały anemii... i tak jakby teraz inne dziewczyny chociazby wlasnie wsrod nas sierpniowek, nie mialy tego samego problemu co ja z dzidziusiem. a chociazby to ze nie mam anemii - ktora mialo wiele z was, mięsozernych, swiadczy o tym ze niezle sie odzywiam, no ale niestety nie da sie chyba sprawdzic za pomocą badan czy niczego mi, a wiec i Malutkiej, nie brakuje.
jak juz Aia i asia napisaly, to naprawde nie przez to.
ja jak już to bardziej mam pretensje do siebie o to, że za dużo leżałam na plecach, i na prawym boku, bo tak mi jakoś bylo wygodniej, i ze przez to pogorszylam przepływy.
i wlasnie, Aia, jak sie chce przejsc na wege to niestety trzeba sie wykazac na poczatku silną wolą:-p bo faktycznie ten głód mięsa jest straszny. ja sie chyba conajmniej dwa miesiace meczylam gdy calkiem odstawilam drób, bo wczesniej dlugo nie jadlam miesa czerwonego. najgorzej bylo jak sie wchodzilo do kfc (do łazienki, czy ze znajomymi, albo po frytki czy kolbe kukurydzy ktora uwielbiam) i tam tak pachnialo tym kurczaczkiem w panierce :-D ale lepiej mi to wyszlo niz rzucenie papierosów;p bo ich, dopoki nie zaszlam w ciąże, rzucic mi sie nie udalo. teraz nie wroce do palenia ze wzgledow finansowych. bo pewnie kusic to mnie nadal kusi ten nałóg...


k8libby, u mnie w domu w sumie wszyscy tez rzadko jedzą mięso... ale od czasu do czasu schabowy i rosol musi byc. choc mama mnie sie podpytuje jak ja to zrobilam, ze przestalam to jeść, bo kiedys co kilka dni mame katowalam by mi zrobila rosol z kury. troche licze na to ze kiedys jednak przekonam wszystkich w domu do diety wege :p

dzag, ja sie czuje dosc pewnie w tej diecie, ale na wszelki wypadek próbuje wyszukac jakies ksiazki na ten temat, by sie douczyc
no i bede wszystko co jej podaje zapisywac, i sprawdzac, podliczac czy wszystkich skladnikow jej dostarczylam. i pewnie pojde tez z tym na konsultacje do dietetyka :) bo to jednak rosnacy czlowieczek, wiec musze miec totalną pewność ze dostarcze jej absolutnie wszystkiego co trzeba do zdrowego rozwoju


a temat własnorecznie pieczonego chleba obgadam z mamą ;-) bo jednak asiu, watpie bym mogla go piec zamiast ciast:-D przynajmniej nie dopoki jestem w ciąży, poza tym postanowilam zostać mistrzynią pieczenia szarlotki dla mojej córci :-p


byłam dziś w Urzędzie miasta, i niestety u mnie nie ma tego dodatkowego becikowego samorządowego:baffled: albo przynajmniej pani z biura obslugi klienta nic o tym nie wie...

U Was też już nie ma truskawek?????
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka kochane brzusionki

ja lubie zjeść raz a porzonnie, i często jest tak, że mięsem szybciej i na dłużej się najem, nie chce myśleć o jedzeniu przez większą część dnia, a moja Agusia uwielbia mięso gotowane i ryby, jak zje porząnną porcje to wiem, że jest najedzona i nie muszę za nią biegać z kaszką po domu czy czymś, jak zgłodnieje to sama przychodzi, jest zgrabną 3 latką, natomiast mój 6-latek za mięsem nie przepada, mógłby na okrągło płatki z mlekiem wcinać i zupę pomidorową z ryżem, jest wysoki i chudziutki, ale na bilansie mu wyszło 75 centyli we wzroście i w wadze pani dokrot powiedziała, że jest zgrabny, a przy tym jakie ma oczy, to super przystojniak, on bardzo zwraca uwagę na jedzienie, nic nie może być tłuste, jak smaże placki to wyciera je ręcznikiem papierowym zannim coś ruszy
z kolei najstarszy to bułami się zajada z sandłidza i zapiekankiami, ostatnio to tak nam przytył, że nawet na nogach mu się celulit robi, nie wiem jak będzie wyglądał po wakacjach, no i oczywiście czipsy uwielbia, ma 12 lat


gratuluję Goshi i życzę upragnionego magistra i wolnego etatu :)

jeśli chodzi o mleczko krowie, to ja wciąż pamiętam wakacje u babci na wsi, jak doiła krowę o 4 rano i takie ciepłe z pianką nam przynosiła do łóżek, wstawaliśmy tylko się nim posilić i szliśmy dalej spać, moja rodzina ma piękne białe zęby, może właśnie dzięki temu mleku, a zaznacze, że mój tata, czyli syn tej babci, palił papierosy 40 lat, i tak ma białe zęby

czuję, że brzuch mi się obniżył, bo jak siedzę to jest oparty o kolana, no i mam większy apetyt, może mi się więcej zmieścić

kruszki trzymaj się jeszcze do tego porodu, a wogole jak u as takie burze to właśnie najwięcej dzieci rodzi się albo w burze, albo w pełnie księżyca

dag jeśli chodzi o spanie to po narodzinach dziecka już się do końca życia śpi słuchając, ale to jest naturalne, ja przynajmniej nie mam z tym problemu, choc jestem śpichem maksymalnym, dziś też wstałam o 11 razem z dziećmi, bo wszyscy mecz oglądaliśmy, popłakałam się ze szczęścia, że wyrali Włosi, a przy okazji tak się przegniłam, że aż mnie głowa bolała

mala.di upierasz się tak przy wega jak upierałaś się jak poszedł temat o porodzie w domu, każdy wie co może i zna wszelkie niebezpieczeństwa z wyrzeczeniem się czegoś, my czujemy co jest dla nas dobre, lepsze, dlatego jestem za twoim sposobem na życie, i za porodem w domu

my tez planujemy 2 tygodnie po porodzie całą rodzinką wyjechać nad morze pod namiot, nie usiedze w domu w to lato zwłaszcza jak tata będzie siedział 4 tyg. na tatusiowym , dzieci już się cieszą na ten wyjazd, tym bardziej, że postanowiliśmy jechać pociągiem, Agatka i Tymek są zachwyceni

wszystkiego najlepszego Marta
 
Bejbi czemu twój będzie mieć 4 tyg. a mój 2? :-p

Mala di albo będziesz mieć tak jak moja siostra z Blanką, Młoda jak poszła do przedszkola to od razu podłapała i pierwsze pytanie po powrocie jest "Mamo masz kotleta?" :-D:-D
 
irisson, na bank tak będzie :-p ale cóż, wytłumacze jej o co chodzi. jesli bardzo mimo wszystko bedzie chciala tego kotleta mięsnego, no to nie zabronie jej.
ale znam sporo osob ktore od urodzenia sa wege dzieki swoim rodzicom, i są im za to wdzieczni i nigdy nawet nie sprobowali kotleta, bo nie chcieli

za to ona bedzie mogla opowiadac kolezankom ile innych pysznych kotlecików wymysla jej mamusia :p no i bedzie sie cieszyc jako nastolatka super figurą bez specjalnych wyrzeczeń
 
czesc Dziewczyny :) ja to dzis jakas smutna jestem, jakos zle na mnie wplywa to siedzenie w domu. Maz caly dzien w pracy, a ja gadam do brzucha i kota :) przerazaja mnie te upaly, patrzylam wlasnie na prognoze i ma byc tak ponad tydzien.
 
W Szczecinie to straszne skrajności z pogodą. Albo zachmurzone niebo i zimno, albo jak dzisiaj, mega patelnia i 30 stopni. Mieliśmy na jutro zaplanowanego grila na polance, ale znajomi wymyślają, żeby na 13 tam iść, bo skoro gril, to miejsce na ognisko nam nie potrzebne. Tylko, że jak, ja mam stać cały dzień? i o 13 to największa patelnia a jutro ma być jeszcze cieplej... kupiłam juz mięso, ale nie oszukujmy się, 30 stopni nawet w cieniu dla ciężarnej, to nienajlepszy pomysł. Nie chce im się rano, bo oni ciężki tydzień mieli i muszą się wyspać. A mój mąż, to co? niby leżakuje cały tydzień? wstaje o 7 wraca do domu po 20 i na wszystko ma czas. Ale on ma własną firmę i zapieprza, oni na ciepłych posadkach 8-16, wychodzą z pracy i wszystko w dooopie maja i taki strasznie ciężki tydzień. Trza było nie chlać przy meczach i iść do łóżka przed północą, to by było lżej! no, nagadałam się.
Trują cały tydzień o tym grilu, że się zobaczyć trzeba, mówię i m, że z nami to już nie tak łatwo i ja wszędzie nie pójdę i dla mnie to ranne godziny, żeby przed upałami być w domu, no i cień musi być, to oni o 13... ładne mi to rano...
Już napisałam mężowi. Chyba coś wymyślimy i sami sobie pojedziemy od rana, na takie fajne Niemieckie jeziorko, co rzut beretem d nas jest. Może nawet się wykąpię, a jak nie, to zawsze będzie gdzie się ochłodzić i drzewa tam są, no i od wody, to też inaczej, nie jest tak gorąco.
 
K8libby nie chce straszyć z tą kąpielą, ale tylko do kolan, wiesz, że koło mnie jest masa jezior, 5 w sumie dużych, ładnych i 4 lata temu doszło do zakażenia jakąś bakterią jednego z nich i mojej mamy koleżanka z pracy, będąca chyba 4 miesiącu się w nim kąpała, dziecko nie przeżyło :-( szybko doszła do siebie, 3 miesiące zaszła w kolejną ciążę, teraz też ją widziałam i jest z 3 w ciąży :-)

Malinka
ja mam do ostatniego, a że ostatni jutro, no to powinno być dziś.. mam listę zakupów na 30 punktów zrobioną, a tu takie numery :-p
 
reklama
no bo tak moja droga Irisson od 1 wypisał urlop wypoczynkowy na 2 tyg. (u mojego w pracy muszą wykorzystać większość urlopu w wybranym sobie czasie, ja 4 mam termin porodu) czyli od 1-14.08 ma urlop, potem 15 jest święto - wolne, czwartek i piątek - to 2 dni okolicznościowego na urodzenie dziecka , tj. 16 i 17.08, a od poniedziałku 2 tygodnie normalnego tatusiowego, do końca miesiąca wychodzi, więc mam z nim cały sierpnień i 1 mogę już spokojnie rodzić, huraaaa:tak:
 
Do góry