M
milionka
Gość
Exotic87 super ze si wszystko udało:-) Wszystkiego naj naj na nowej drodze zycia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziekuje Dziewczyny
Ok zdjecia wrzucone na server https://picasaweb.google.com/111483700608103207857/LidiaSelection?authuser=0&authkey=Gv1sRgCLzx3p6jnMnTiAE&feat=directlink
Agnieszka72 burza była straszna, sama się obudziłam zlękniona, mały też przestraszony kopał jak szalony.
Miałam taki piękny sen, niemal erotyczny z Kubą Błaszczykowskim w roli głównej a tu lipa!
mój durny pies stojąc pół metra ode mnie podniósł nogę i nalał na materiałowy kosz z praniem!!! i to nie był pierwszy raz bo mąż od razu powiedział że widział już taki dziwny zaciek na tym koszu i zastanawiał się co to jest... pies to robi jak wypuszczę małą suczkę. już się zdarzyło że na kanapie było polane, ale byłam pewna że to mała suczka bo działo to się zawsze właśnie jak ją wypuściłam, wydawało mi się dziwne... ale psa pytałam czy to on, i całym sobą radośnie odpowiadał mi że on z tym nie ma nic wspólnego jak coś przeskrobie i pytam "coś to zrobił" to potrafi pokazać że mu wstyd i przykro, od razu widać po nim jak coś zrobi źle, a o tą kanapę pytałam go i w odpowiedzi tak się zachowywał że byłam pewna na 100% że to nie on. Co za ściemniacz jeden! te psy są takie ludzkie... wiedział że będzie na małą, zresztą pokazywałam jej też tą kanapę i mówiłam jej że nie wolno... to się pewnie cieszył że mu się plan udał... no ale się sam wsypał lejąc na ten kosz centralnie przy mnie...