sempe, ja czekam na mamuśka jedzie na sygnale z pierwszymi pierogami z borówkami:-), jutro ważenie u gina, więc trzeba się dziś podtuczyć Ule i siebie:-)
Olga, Pani Jadzia to jest taki tajfun, że ona chyba nie sika tylko sprząta i ma swoje "sprzątaniowe fetysze" co mi się podoba, bo ja też tak mam. Ona ma kontakty i włączniki.
irisson, MieMie, jeszcze sie pytała czy to nie za dużo w naszej sytuacji
tak na prawdę robota jak najbardziej warta większej ceny, u mojej teściowej bierze 10 zł za h, ale tam chodzi dwa razy w tyg i ma inne obowiązki: ugotować coś dla babusi (83 lata), bo moja teściowa nie gotuje tylko całe dni u Pacjentów, zakupy zrobić, pranie, pościel, takie bardziej codzienne obowiązki. Moja mama będzie ją prosiła o pomoc jak tata pojedzie do sanatorium bo z nim nie ma sprzątania, nic nie pozwala wyrzucić. Ostatnio mnie rozwalił, w piwnicy stara kanapa, a raczej jej części stoją pewnie z 10 lat. Rwał mi czereśnie i podstawił pod drabinę jedną z części tej wersalki, żeby było wyżej i równiej i mówi: "wszytko się kiedyś przydaje, a wy chcecie wszytko wyrzucać", dobrze, że mój M jest taki jak ja - jak najmniej rzeczy.
exotic, pięknie i nie ciążowo, ile Ty masz w brzuchu? ja mam 93 i myślałam, że mało:-)
marta, mojego M i mnie czasami biorą za rodzeństwo:-)
MieMie, bardzo gustownie i co dla mnie najważniejsze solidnie to wygląda. Kolory trochę nie w moim style bo ja kocham biel i pastele, ale szczerze miło by się mi u Was siedziało:-)
bejbi, to mieliście przygodę:-(