reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

zegarki super :) ale cena masakra fakt
a wiecie potem te stare baby to czekaja zeby emerytura rosla, ale jak ma rosnac jak dzieci sie nie chce rodzic jak narod nieprzychylny, ale dobrze ze nie wszystkie takie sa, tez nie wiemy jakie my bedziemy na starosc, moja tesciowa np.bardzo dziwaczeje :(
niestety taka prawda :(

a to prawda,... moja babcia tez sie zaczyna robic podobna do pra babci.. a ta znow narzekaaaaaaaaa zgrzedziii o jesus... az sie odechciewa.. ale tlumacze sobie ze to starszy czlowiek tylko ilez mozna!:eek: z reszta pra babcia ma 90 lat i ona juz z domu sie nie rusza...
 
reklama
Zegary - bajer. I już czuję, że muszę coś w tym stylu mieć w moim potencjalnym nowym mieszkaniu :-D. Ale tak jak pisze fachowo k8libby - nawet dla laika na oko widać, że te ceny to zdecydowanie nie jest wartość tego urządzenia :no:. Mechanizm kupić osobno albo wygrzebać ze starego nieużywanego zegara, a naklejki - a nawet jak nie na zamówienie przez siebie wymyślone, to wykombinowane z gotowych w sklepach z dekoracjami. Ale dzięki linkowi malej.di mam kolejną inspirację :-).
Ojojoooj, tak tu narzekacie na tych starszych ludzi, że muszę się za nimi wstawić. A przynajmniej za częścią ;-). Ja ostatnio zostałam wspomożona przez starszego pana i starszą panią w laboratorium akurat. Takie proste gesty, ale miłe. Starszy pan czekał i trzymał drzwi jak widział jak się kulam po podjeździe dla niepełnosprawnych (chociaż sam bidula z laseczką stał) a potem za mną dreptał i żartobliwie wołał na korytarzu do żony, żeby miejsce robiła, bo ciężarną prowadzi :-). Pani się uśmiała i faktycznie zaczęła wstawać a ja przerażona... Na szczęście pani siedząca obok wstała bez problemu i mogłam mój zadek posadzić wygodnie. Nie można generalizować, chociaż przyznam, że też często się spotykam z marudzeniem starszych ludzi. Ale jak się do czegoś podchodzi grzecznie i z żartem to można więcej osiągnąć. Jak kogoś "zaatakujemy" w kolejce z podejściem "spadaj bo mnie się należy" to nie dziwota, że tak samo te osoby podchodzą do nas.
 
właśnie wróciłam z pubu, wzięłam męża na mały piwny relaks, bo ma niezły zapiernicz w pracy :tak: posiedzieliśmy 2 h, pogadaliśmy, eh jak ja lubię te nasze randki :-) Laurka sprzedana babci, mąż zadowolony właśnie przywiesza półki w łazience :-D dzisiaj zobaczyłam jak zdrowo się kulam, szefowa męża nie chciała mi uwierzyć, że jeszcze 2 miesiące zostały :baffled:
a zegar fajny, tylko że ja bym nie użyła naklejek, tylko jakoś szablon wymalowała, naklejki szybko zejdą :tak:
 
zuzia2012 pepco jest super, ciuchy pierwsza klasa, do tego śliczne i w rozsądnej cenie :) jakupiłam tylko troche, bo dostalam sporo od koleżanek, ale szczerze polecam...................
.Wielkie dzięki...za rady..co do Pepco...:-)..teraz muszę jakis grosz na lewo....zdobyć....jadę w sobotę do mamy..to raczej dla wnuczki wsunie mi jak zawsze..parę zł....mamę super..:-)..ale teściowa to wiedźma na miotle..:wściekła/y:. mam ..i już będzie na sukieneczki.kapelusiki.....i te wszystkie słodziaki..aj juz kupuje kolejne rozmiary....na wyrost...bo mam 62 aż pewnie za duzo..bedzie w co córcie stroić...:-) ......jak ten czas ucieka..niedługo zaczniemy sie rozdzielać na 2 części......terminy coraz bliższe..nie które maja na lipiec...:szok:..ja jestem typem planującym parę miesięcy do przodu.zakupy itd..jak się ma dużą rodzinę to lepiej na zapas..planować ..teraz już myślę o chrzcinach..chrzestni powiadomieni...i w planie jest 3 -4 tygodnie po porodzie zrobić chrzciny..jak tylko dojdę do siebie...:eek:..zaraz w połowie września żeby mieć to jak najszybciej za sobą...:tak:bo im więcej odciągam..to trudniej jest zorganizować przyjecie...:rofl2:wiem ze raczej jeszcze żadna z was..az takich planów.. nie ma..ale ja jestem już taka...wole mieć wszystko zaplanowane i poukładane.......:-) najdroższa będzie sukienka do chrztu..na allegro takie cuda..ale jak na ten jeden raz ...to nie wiem ..jak będzie z kasa..a może mama mi zrobi takie cudo..na szydełku. .:tak:ubranko do chrztu 68 PROMOCJA6cz(sweterkiMAŁGOSIA) (2404269783) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej........ piękne cudeńka ale strasznie drogie... :tak:pisałyście dziś o tym ze lepiej mieść chłopca..na pewno szybko się go myje...ja czasem tak sobie myślę jak ja będę myła dziewczynkę..wiem że od przodu do tyłu ale to już bardziej skomplikowane...:szok: moje nogi jak balony..z tej parnoty spuchły...szkoda gadać kostek brak.....ale tak juz jest pod koniec ze kobiety chodzą jak słonie zwłaszcza w takie upalne dni...i sapią bo maja dość.. :szok:.a co do zegara..super ale troche własnej pracy..naklejki lub namalować do tego mechanizm..i można tez taki miec..bo za taka cenę..to poszaleli...:szok::szok::szok: ..;-).miłej wyspanej nocki....
 
dzag82 generalizowac nie mozna, zdarza się czasem ktoś miły... ale jak stoję sobię... i pani co wykladala na tasme swoje "towary" patrzy centralnie na moj brzuch a potem napiecie sie odwraca no to szlag mnie trafia :) tym bardziej ze to kasa przeznaczona dla mnie a nie dla zdrowej babeczki... dlatego upominam się o to co mi przysluguje w takich miejscach bo nie robie tego dla siebie tylko dziecka. A w takie upaly nie latwo o omdlenie zwlaszcza jak trzeba wyjsc z domu i zrobiz zakupy... nie stoje przeciez w takiej kolejce do fryzjera tylko kupuje chleb i do chleba.........
 
Naprawdę uważam, że jedna burza w nocy, tuż nad głową w zupełności wystarczy. Dwie - to przesada :angry:. Tym bardziej, że przy drugiej wyłączył się prąd, o czym poinformowały mnie moje domowe UPS-y - popiskując rozpaczliwie, że nie mają prądu. Obudzona na dobre zrobiłam sobie kanapkę i włączyłam lapka. Może coś na Allegro wypatrzę. A jak nie - to skończę haftować trzeciego zająca :-)

Pozdrawiam z burzowej Warszawy - pewnie w dzień będę odsypiać:eek:.



No i kupiłam welurowego pajaca... Idę spać.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry
U nas dziś rano popadało i temp na razie 25stopni ale ma być 32 :szok: przeżyjemy ;-)
wczoraj byłam w tym Krakowie a właściwie okazało się, że w dziurze pod Krakowem ;-) wytrzęsło mnie na dziurach pierwsza liga a potem całe popołudnie te skurcze, że już nie miałam sił pisać bo siedzieć nie mogłam. O 21 się położyłam spać (na wszelki wypadek :-D) i tak przedrzemałam do rana bo ciepło było w nocy nieziemsko.
No ale dziś nowy dzień i samopoczucie znów w normie. Za chwileczkę idziemy z Maksem na zajęcia adaptacyjne do przedszkola ale chyba pojadę autem nie będę pchać wózka pół godziny w tym żarze.:tak:

Poczytałam co u Was ale się nie odniosę do kultury otoczenia bo nie mam doświadczeń z komunikacji miejskiej nie korzystałam 10lat w marketach chodzę do zwykłej kasy bo mi się nie chce ludzi upokarzać ale gdybym źle się czuła na pewno bym poszła do takiej.:tak:

Zmykam bo muszę przed wyjściem obiad ugotować. Zupa z kalarepy. Jak to mówi mój M oberiba :-D ( mój M mówi po śląsku a ja go nic a nic nie rozumiem :-D Maksa też uczy będą se gadać szyfrem)
 
Dzien dobry! ale pospaliśmy!!! obudził nas przed chwilą pan listonosz :-) Nad ranem popadało i spało się w końcu genialnie, było czym oddychać. M. spóźni się dzisiaj do pracy a Czesiulek cały czas wyleguje się na kanapie kołami do góry :-) Ja się wczoraj trochę przejęłam tymi skurczami i że to już tuż tuż i dzisiaj pakuję torbę, przynajmniej będę wiedzieć czego mi brakuje.

Zajęcia w szkole rodzenia wczoraj dotyczyły porodu, za tydzien druga część tego tematu bo jak wiecie/ domyślacie się temat obszerny:-) Położna bardzo zachwalała przygotowanie krocza do porodu właśnie stosując masaż - k8libby czy Ty używasz olejki ze słodkich migdałów + gliceryna czy oliwy z oliwek? I wiecie co bardzo polecała - wiesołka, żeby brać regularnie od 34 tygodnia (chyba) - bardzo ładnie wspomaga szyjkę jak już zaczną się skurcze.

Dziewczyny, może by tak otworzyć wątek o porodzie SN - jak się przygotować? Nie wiem, głośno myślę. Ale widzę że jest trochę patentów na przygotowanie się do porodu - może warto wymienić się doświadczeniami i informacjami ze szkół?

kakakarolina u mnie zdecydowanie chłodniej - widać na przedmieściach tak jest :-)

Idę sobie zrobić kawkę mrożoną z bitą śmietaną - tak mi się marzy od rana :-)

miłego dnia dziewczynki, fajnie że jesteście :-)
 
reklama
Witajcie, u mnie strasznie ciężkie dni przy tych upałach, puchną głównie dłonie. Wszytko inne dalej małe, dziś nawet Panie w diagnostyce dziwiły się czy ja jestem w ciąży czy połknęłam piłkę:tak: No nic stres jest przed jutrzejszą wizytą, mam nadzieje, że przytyłam i Mała ładnie przybiera i, że w ogóle jest ok.
Wczoraj urodziła siostra mojej koleżanki, trzeciego syna, 20.20 była w szpitalu, 21.20 urodziła. Może mi przy 3 też tak szybko pójdzie, ale przenosiła prawie tydzień.
W domu posprzątane, można z podłogi jeść, a j dziś pracuje bo mam pilną opinię i piorę narzuty, poszewki, a potem już zacznę prać powoli ubranka.

irisson, fajne takie wypady, ale my zawsze siedzimy i jest tak drętwo, a jak przychodzimy do domu to nam się zachciewa gadać, śmiać. Nie wiem jakoś chyba my akurat czujemy się drętwo a takich randkach i gadamy tylko o domu.

agnieszka, ja też po nocnym fenku nie mogłam spać, wstałam wypiłam mleko, sapałam, zmieniałam boki:-(

zuzia, moja teściowa to już jak tylko pokazały się 2 kreski na teście to pytała gdzie chrzest, jaki duży;-) itd.
U nas chyba jednak będą duże chrzciny, bo taka u nas tradycja i ja mam strasznie dużą i zżytą ze sobą rodzinę i lubimy się spotykać szczególnie z okazji tak radosnych chwil. Oczywiście w restauracji więc jak rodzice nie sfinansują, to będą bardzo kameralne ale na pewno w zimie.
 
Do góry