reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Hej dziewczyny.Kruszki na pocieszenie-spalam dzis znow 2 godz.Z tym tz to niedlugo padne.Codziennie oglada filmy do 2 w nocy-oczywiscie nie moge zasnac.Potem budzi sie luizka -w trojke nie moge zasnac.Potem robi sie juz po 3 widno-nie chce mi sie spac.Potem-chodze jak zombi.
Dzis mam dzien truskawkowy.Na polu juz sporo truskawek,nikt oprocz mnie ich nie je.A mi szkoda zeby sie zepsuly i tak wcinam na sile a potem z kibla nie wychodze bo ciagle sikam.Ugotowalam zupe truskawkowa dla siebie i luizki a dla tz ziemniaki, ryba i salata z wlasnego ogrodu bedzie ,tylko nie wiem o ktorej bo mi sie nie chce gotowac.Wogole jakos dzis nie moge chodzic,brzuch ciezki,stawia sie ,duszno.Nie chce krakac ale wydaje mi sie ze jak dotrzymam do lipca to gora.Codzien gorzej mi sie chodzi,samopoczucie do bani-hormony buzuja.Placzek bez powodu sie zrobilam.Porod sie zbliza wielkimi krokami.Z luizka z mies przed porodem tak mialam.A tydz przed spadala mi waga.Wtedy sie cieszylam z tego,nie zdawalam sobie sprawy ze to objaw zblizajacego sie porodu.Teraz juz bedzie panika jak zobacze kreski wagi lecace w dol.
Musze pokazac tz ten masaz ,bo tez bym chciala robic ale tz zaraz bedzie sie pytal,,co ty robisz''nie masz zajecia?no i glupio mi tak przy nim.
Z luizka ciecie krocza mnie ominelo,ale to dzieki fajnej poloznej ktora masowala krocze i powoli rozciagala w trakcie rodzenia glowki.Teraz sie boje zeby nie popasc na taka ktora bez potrzeby mnie natnie.Ale jak bedzie dziecko duze to mnie chyba nie ominie.
Asia mi mowia ze mam duzy brzuch i tez mnie to wkurza niesamowicie.Dobrze ze buzie mam pociagla to wygladam w miare normalnie.Ogolnie tez wszystko idzie mi w brzuch.Ja jem malo ale ciagle tyje.
Mala di fajna taka odskocznia od problemow.Tez bym poszla na jakis koncert.Tylko psychicznie bo fizycznie nie dalabym rady stac w tlumie.Zaraz bym fiknela.
 
reklama
no hej laski,
wstalam godzine temu :/ kot mnie obudzil bo lazil po korytarzu i miauczal jak pukniety :/
zjadlam kanapki, wypilam kawusie
ten masaz krocza fajna sprawa, ja mam nacinane krocze po pierwszym porodzie, mam nadzieje ze sie teraz tak w takim razie rozciagne ze juz mnie nie natna :) zreszta plan porodu jest to wszystko wypisuje, co chce, co w razie czego maja robic itd.

na obiad dzag ja nie wiem nawet co zrobic bo nie mam ziemniakow :D hahaha a to dopiero, niedziela a ja ziemniakow nie mam w domu :D
pozostaje moze jakas zupa czy cos? warzywa mam mrozone :) no coz lepsze to niz nic :)

mloda przyszla i prosi zebym ja uczesala
uciekam, potem sie odezwe
p.s.za tydzien bedziemy w drodze po nastepnego malego diabla(czyt.kota)

milej niedzieli! spokojnej
 
Witam się nieśmiało po baaaardzo dlugiej przerwie...Aż wstyd ile tutaj nic nie pisałam, nic tylko rózga się należy. Pewnie już żadna mnie nie pamięta ;-)
Postanowiłam się znów odezwać m.in. dzięki Kakakarolinie- dziękuję za słowa na odwagę, a po drugie jakoś im bliżej porodu tym bardziej zaczynam przeżywać to wszystko i jakoś tak w grupie mam nadzieję będzie lepiej:-)
Pokrótce napiszę że u mnie na chwilę obecną ok, bywało różnie. Miałam skurcze od 21tyg, trochę leków na ich powstrzymanie, w tej chwili tylko na magnezie jadę, stawiania macicy dalej są ale już nie bardzo bolesne, chociaż częste. Ale szyjka długa, rozwarcie na opuszkę więc moja ginka paniki nie sieje i ja też spokojna:tak:
No i spodziewamy sie chłopca :-) Będzie Tymon, wybrane przez córkę a przez nas zaakceptowane w pełni :-)
Pozdrawiam was wszytskie serdecznie:blink:
obiecuję się odzywać częściej, chociaż za 2tyg czeka mnie egzamin dyplonowy a za niespełna miesiąc obrona pracy:szok: ale jeśli tylko młody nie wyskoczy wcześniej to jestem nastawiona pozytywnie:happy2:
 
doti, no zobaczymy, czy Twoje przeczucia się sprawdzą, chociaż wolałabyś chyba dotrwać do 37 tc? Ja przed 37 tc nigdzie się nie wybieram. Ja też nie śpię, ale od 4, kiedy wstaje na fenka. Ptaki śpiewają, świta już, o 6 dopiero zasypiam, a przed 9 przychodź nasza męczybuła Eddie, że on już wyspany więc trzeba wstawać:-( No u mnie jest na odwrót, mi się wydaje, że sporo jem, waga też chyba idzie w górę (warzę się tylko u gina), ale dalej te policzki zapadnięte, żylaste ręce itd.

dziewczyny ja nie mam tak z sikaniem, w sumie to sikam tyle co zawsze, w nocy 2 razy ale to bardziej przez leki na które i tak muszę wstać, niż potrzebę. Ostatnio dzięki czereśniom z ogródka rodziców, zaparcia mnie nie dotyczą:-) dzisiaj zjadłam znów prawie kg.

goscha, no witam ponownie:-), jeszcze trochę czasu przed nami, ja mam równo 2 m - ce.
 
gosha, ja tam Cię pamietam ;-) o ile sie nie myle to juz chyba mamy tu ze dwoch Tymonow :-D albo trzech... zreszta nie dziwie sie, super imie. ucz sie pilnie! to najwazniejsze. a przynajmniej wazniejsze od forum. ale w wolnych chwilach pisz ;-)
doti, mi tam bylo cholernie ciezko wystac, w glowie sie krecilo, stopy spuchly brzuch ciagnął do dołu i jeszcze dostalam skurczy przepowiadajacych... ale dałam rade, musialam, bo kocham dżem.
i wiecie co? były takie super mini koszulki dla bobasków tylko że po 50zł, choc te dla doroslych byly po 30-40...i jaka w tym logika? .. :confused:
tez mi sie tak brzuch stawia ciezko mi chodzic, kregoslup coraz bardziej boli , najgorzej gdy wstaje... ale chyba sporo z nas tak ma? mam nadzieje, bo lepiej zebysmy jeszcze nie rodziły. lipiec ogolnie nie bylby zlym terminem, tak od jego polowy mozemy sie rozpakowywac
 
Cornelka ja dzis ubieralam rajstopyi tez nie za bardzo mi to wychodzilo:baffled: jedne podarlam ale na szczescie drugie czekaly:tak:

My dzis po komunii ,objedzeni ze szok:tak:
Doti ,Kruszki ja tez nie za dobrze spie ,nie moge sie ulozyc :baffled:
Gosia ja cie nie pamietam:sorry2: witamy znowu..:tak:
 
i ja jeszcze nie dodałam, nie mialam dzis pomysłu na obiad....i znalazłam w necie przepis na kluski jakies ziemniaczano-brokułowe a wlasciwie tez serowe, bo i twarog sie dodaje do środka. Wyszly przepysznie, a do tego sałata maślana(czy jak tam ona sie zwie:p ) ze śmietaną i bazylią... Kluski serowo-brokułowe z ziołami - MojeGotowanie.pl - Przepisy - Obiady - Kluski serowo-brokułowe z ziołami

a na deser, moja przesłodzona szarlotka:-D ale da sie zjesc na szczescie, gdy sie popija gorzką herbatą:-p

i wyprałam dziś wózeczek w końcuu, teraz tylko musi wyschnąć...
 
Kochane wróciłam wypoczęłam czuję się bosko. Postaram się choć dzisiejszy dzień nadrobić choć tu na ogólnym to trudne ;-)
Ostatnio byłam w górach miesiąc temu i jak porównywałam kondycję to teraz było o niebo lepiej. Jednak magnez i żelazo działają. Zero skurczy, twardnięć, stawiania się brzucha. Latałam za Maksem równo na samą górę ;-) w związku z tak przyjemnym obrotem spraw zaplanowałam jeszcze tydzień na początku lipca bo dziecko mam tam w siódmym niebie ;-)
 
Ale szybko minął weekend! Nie wiadomo kiedy! Wczoraj szaleństwa z goldenami do późnego wieczora, dzisiaj cały dzień w klubie żeglarskim gdzie musieliśmy się udać aby odebrać naszego kochanego M. – pojechał wczoraj i jakoś mu zeszło, głowa go dzisiaj bidulka bolała – to chyba od tego wiatru i żagli, hehehe ;-)
Czesio miał też udany weekend – dwa dni nad wodą to naprawdę szczyt psich marzeń, śpi jak zabity ;-)
Ja się dzisiaj objadam po prostu okropnie, nie wiem na co mam ochotę więc chodzę i skubię coś co chwila… strach będzie wejść na wagę za tydzień!

widzę że pojawił się nowy wątek wyprawkowo-szpitalny, trzeba nadrobić zaległości. Miłego wieczoru!
 
reklama
Do góry