reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

asia- jeśli Ty tydzień po cesarce chcesz się wybrać na kolokwium to Ty to jeszcze raz dokładnie przemyśl... ja, jak mnie pielęgniarka wybudziła na 3 dzień po porodzie z drzemki z pytaniem: "czy kupa była?" to przez minutę zastanawiałam się co to jest kupa i o co ona w ogóle mnie pyta.. :szok::-D:-D

Dobre dobre:-D:-D:-D i niestety prawdziwe. Życzę Ci Asia jak najlepiej ja na 100% nie dałabym rady. A tego okruszka będziesz zostawiać codziennie na 8h??
 
reklama
Witajcie dziewczynki. Ja mam dzisiaj dzień lenistwa. Normalnie to jak mąż wychodzi do pracy to ja już nie śpię tylko sobie leżę i oglądam ddtvn i śniadanko do łóżka sobie przynoszę. A dzisiaj to obudziłam się sporo po 9, z łóżka zwlokłam się po 10, zanim zjadłam śniadanie to już prawie 11 była. Teraz siedzę i nadrabiam forum i za chwile będzie 12!! Masakra jakaś. Po 14 wraca moja mama z pracy i do tej pory powinnam coś zrobić w domu! Często to ze względu na nią mam wyrzuty sumienia że nic nie robię, bo wiem że ona też wraca zmęczona i nie ma siły, a jak zobaczy że coś nie zrobione jest to od razu bierze się do roboty a mnie potem głupio.

Asia widzę że masz ambitny plan po porodzie! Mam nadzieję że jakoś to sobie wszystko poukładasz i dasz radę się zorganizować. Ja niestety też pewnie po macierzyńskim i zaległym urlopie będę musiała wrócić do pracy. Chociaż ostatnio gdzieś przeczytałam że na wychowawczym nie ma zakazu pracy i można sobie "dorobić" pod warunkiem że nie przeszkadza to w opiece nad dzieckiem. Dziewczynki które się znają na prawie pracy, czy to prawda?? Bo jeśli tak to może jednak zdecyduję się na wychowawczy i będę sobie jeździła na wizyty prywatne, albo zaczepię się w jakiejś poradni w godzinach popołudniowych. Może nie zarobię tyle co na normalnym etacie, ale jak od tej pensji odliczę opłatę za żłobek lub opiekunkę to pewnie wyjdzie na to samo! A tak przynajmniej to ja będę z dzieckiem a nie jakaś obca osoba. No ale tym będę się martwiła później.

Olga fajnie masz z tymi pieskami. Przynajmniej macie jakieś ciekawe zajęcie. A te treningi nie są zbyt obciążające dla Ciebie?? Uważaj tam na siebie. A Twój M. też trenuje z psami czy tylko Ty?
 
MieMie, wydaje mi się, że wtedy miałabyś zły wynik na czczo, ale nie ma to już żadnego wpływu na wynik po wypiciu glukozy.

Katjusza, :tak: to mnie pocieszyłaś. Miałam już w życiu operację ginekologiczną (5 lat temu), nie chciałam znieczulenia ogólnego miałam zewnątrz oponowe, cewnik, szwy itd, co prawda powłok brzusznych nie cieli. Szybko wróciłam do siebie, a z kupą miałam problem 2 tyg. Nawet chciałam sobie w domu lewatywę robić, ale samo jakoś ruszyło.
No może jak będzie opcja cesarki to się umówię z moim lekarzem na konkretną datę, muszę to wszytko przemyśleć, ale nie mam za bardzo innego wyjścia. Chodzę na te zajęcia już pól roku zapłaciłam, a teraz dziekanka to strata kasy, czasu no porażka:-(. Do samych kolokwiów zamierzam się uczyć w lipcu, zresztą dużo pamiętam ze studiów, a to proste kolosy: karne i konstytucyjne. Sama siebie przekonuje, a jak będzie zobaczymy.

kakakarolina, w poniedziałki od 15 do 21. Mama byłaby z nią, a M od 17.
 
Ostatnia edycja:
marcia, właśnie ładuję filmik z wczoraj na YT, jak tylko się wczyta to Wam wkleję - ja na obronie już praktycznie nie używam smyczy, tylko komend, poza tym że czasem trzeba wrzasnąć to nie mam z tym zbyt wiele wysiłku, no a jest ruch na świeżym powietrzu no i jaka satysfakcja :) mąż nie trenuje, tzn on w domu piłuje z nimi ciągle jedną komendę: "NA MIEJSCEEEE!!!" :p
 
Marcia będąc na wychowawczym możesz pracować na umowę o dzieło np. Ja też tak zamierzam bo ja jestem ten typ, który za chiny ludowe nie potrafi okruszka bez mamy zostawić :-(

Dla mnie pieniądze nie są ważne i myślę, że dla moich dzieci też. Mama przez pierwsze 3 lata życia to mój ideał. Dzieci szybko rosną a tego czasu nikt nie wróci. (no i do 70-tki to ja się jeszcze w życiu zdążę napracować i zrobić nie jedną karierę:))
 
Ja mam swoją działalność gospodarczą tzn. mam zgłoszoną działalność, której jeszcze nie rozpoczęłam bo akurat zaszłam w ciążę więc mam odroczony czas rozpoczęcia. Ale tak sobie myślę, że jak mi się macierzyński skończy to zacznę jeździć na prywatne wizyty w ramach działalności. A w poradniach to też im raczej na rękę podpisać kontrakt niż zwykłą umowę o pracę. No nic muszę się kiedyś wczytać w te przepisy.
Niech mnie ktoś kopnie w d... żebym się w końcu ruszyła z przed laptopa!!!
 
asia - doskonale Cię rozumiem i nie namawiam Cię na dziekankę, sugeruję tylko, żebyś jednak przesunęła sobie to pierwsze kolokwium - 2 tygodnie po cesarce moim zdaniem będzie Ci bardzo trudno - po pierwsze ból przez ten czas ciągle Ci jeszcze towarzyszy, już coraz mniej ale jednak cały czas, jesteś baaaardzo niewyspana, dopiero co opadł Ci pozion hormonów więc z nastrojem i logiką też bywa w kratkę no i przede wszystkim człowiek jest tak skupiony na dziecku (szczególnie na pierwszym), że wyłącza ze swojej świadomości wszelkie inne informacje ;-)

marcia - koooooop! :-p
 
reklama
asia.85, MieMie podziwiam takie twardzielki :-). Ja wiem, że inaczej się do takich hardkorowych spraw podchodzi, kiedy samemu trzeba to przetrwać a inaczej jak się patrzy na to z boku na spokojnie, ale ja bym chyba nie dała rady. Asia.85, trzymam kciuki żeby Ci się wszystko tak poukładało, żebyś dała radę.

”marcia331” pisze:
Ja niestety też pewnie po macierzyńskim i zaległym urlopie będę musiała wrócić do pracy. Chociaż ostatnio gdzieś przeczytałam że na wychowawczym nie ma zakazu pracy i można sobie "dorobić" pod warunkiem że nie przeszkadza to w opiece nad dzieckiem.(…) czy to prawda??
Prawda, dokładnie tak jak piszesz. Więc popołudniowe dorabianie sobie, kiedy w domu z dzieckiem już może zostać tata, jest jak najbardziej ok. Art. 186 (2)
”kakakarolina” pisze:
Ja też tak zamierzam bo ja jestem ten typ, który za chiny ludowe nie potrafi okruszka bez mamy zostawić
Dla mnie pieniądze nie są ważne i myślę, że dla moich dzieci też. Mama przez pierwsze 3 lata życia to mój ideał. Dzieci szybko rosną a tego czasu nikt nie wróci. (no i do 70-tki to ja się jeszcze w życiu zdążę napracować i zrobić nie jedną karierę:))
A kto by tak nie chciał, posiedzieć z dzieckiem do wieku przedszkolnego. Ale niestety życie to życie. Mało kto może sobie pozwolić na brak jednej pensji…

Olga RaQ, super ta Twoja psina. Dla mnie takie ułożone, słuchające się psy to abstrakcja ;-). Nasza Nuka to diabeł. Ale też nie znamy się na tresurze i dlatego tak... Ale i tak jest kochana. Ale Jumper super.
 
Ostatnia edycja:
Do góry