reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Aia gratulację 5:-)

wcinam mieszankę sałat z sosem ziołowo koperkowym, ziarnami słonecznika i fetą:)
z boku pachną truskawki a mam smaży łososia:) ale wyżerka:)

Tak mnie zmogło po poranku ze spałam ponad 2h :)

Farba kupiona:) a z okazji jutrzejszych imienin mojej mamie byłyśmy w grycanie na soczku świeżym i lodach :)

Miłej reszty dnia :*
 
reklama
Aia gratki gratki :) ja czekam na tate bo musi mi terrarium wstawic do domku spowrotem i puszczam wode mlodej do basenu, zaraz wraca :) odezwe sie wieczorkiem Kochane :*
 
Dzisiaj mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia.
Na obiadek był dzisiaj omlet z truskawkami, borówkami i jogurtem.
Zrobiłam dzisiaj spore zakupy w Bebesklepie :) szczegóły w odpowiednim dziale :)
 
Aia, no to gratuluje też ;-)

ale sie rozpisalyscie niesamowicie...a w weekend to nie było co czytać :-p

ja to sie normalnie zamkne w domu w czterech scianach i juz nigdzie nie wyjde. do niedawna ciagle sluchalam ze nie widac po mnie ciazy a teraz kazdy mi mowi ze utyłam tu lub tam...

jaram sie ciagle tym, że jutro odbieram wózeczek :-) jeden plus tego ze nie przywozi mi go kurier- bede mogla od razu zobaczyc jak sie tym jezdzi po chodniku, ale za to minus taki ze bede musiala prosic kogos by mi to teraz wniosl na 4 pietro...
 
Aia gratki wielkie ladnej 5!
Agnieszka woda bziukana to normalnie gazowana, Dzag dobrze sie domyslila:) Nie wiem skad u nas taka "slowologia" ale nawet mlody inaczej nie mowi. Doti aaaaaaa,syfon!!! Czemus Ty to napisala zolzo?! To byl sens mojego dziecinstwa i pozostal jako nalog i taki syfon jeszcze u mnie stanie:D Kocham wode bziukana!
Dostalam dzis w leb wynikami krwi: anemia! Czuje zblizajaca sie depresje:eek:
 
w piatek dostane pol swini, znowu robota, wszystko sobie poporcjowac, a jeszcze musze ojcu isc drugie pol swini poporcjowac bo jego kobieta leci we srode do pl wiec padnie na mnie :/ cala swinie przerobie! aaaaaaaaa
mialam na obiad ryz z sosem pomidorowym i skrzydelkami, ale M. nie je miesa jak to mowi 'kurzego mokrego' wiec poprosil o placki ziemniaczane.. masakra musze za godzine placki mu robic ...
do zobaczenia jutro dziewczynki
 
Witajcie, jak jak przeżyłam ten dzień w sądzie i na zajęciach to nie wiem, ale przeżyłam:-) i już tylko 6 zajęć i 4 praktyki do przerwy wakacyjnej:tak:

Aia
, gratuluje 5, ja coraz częściej widzę, że ta wieczna nauka to już nie dla mnie,mnie z kolei namawiano na doktorat ale ja już mam dość studiowania i pisania, już 2 magisterki pisałam styknie. Widzę jak się mój M męczy ze swoim doktoratem, starczy mi nauki na tej aplikacji.

doti, no nagrzeszyłaś:tak: ja się trzymam, gin mi pozwolił raz, dwa na tydzień na odstępstwa czyli loda czy pierogi z truskawkami, więc dalej uważam, ale bez przesady, cukrzycy nie mam, ale taka dieta wyjdzie małej i mi na dobre. U mnie dziś kasza jęczmienna z gulaszem z kurczaka, na deser truskawki, na zajęcia wzięłam dwie ogromne bułki grahamki wypchane wędliną i warzywami, a i tak byłam głodna:-( Teraz wypiłam pół l kefiru i Was doczytuje. Co do spania w dzień ja też nie usnę nie ma szans.

dzag, owocnych poszukiwań na pewno w końcu traficie na "to" odpowiednie Wasze mieszkanie.

mala.di, no to radość jutro będzie:-)

kruszki, współczuje smażenia o tej porze ja w ogóle nie nienawidzę zapachu smażonego:-(
 
dzag, owocnych poszukiwań na pewno w końcu traficie na "to" odpowiednie Wasze mieszkanie.
Problem w tym, że trafiliśmy :dry:. Nowiutkie, w super cenie, w super lokalizacji, cena też ekstra jak na Kraków. I co ciekawe - cały czas wolne. No idealnie. Problem w tym, że przed podpisaniem umowy sprzedaży trzeba najpierw zadatek rezerwacyjny, a potem jeszcze dopłacić do 10% wartości. A my ani grosza na koncie :baffled:. I nie ma skąd pożyczyć, szanse na chociażby piątkę w totka marne, żadni wujkowie z Ameryki ani ciotki z Niemiec nie dają o sobie znać... :-D. No jednym słowem - okazja przechodzi koło nosa. Chyba się spiję... świeżo wyciśniętym sokiem z czerwonego grejpfruta :-D. Ale to jutro, dzisiaj za duża depresja żeby wyciskać biedne owoce ;-).
 
Witajcie wtorkowo, jak zwykle mam wiele planów ile z nich zrealizuje zobaczymy, pewnie niewiele:-( Dziś nam na balkon przychodzi wykonawca bloku i w ramach gwarancji będzie naprawiać popękane na balkonie płytki. Mój Ed będzie miał radochę bo on kocha wszystkich gości, będzie stał na balkonie i ich obserwował albo kradł im narzędzia i uciekał:-) Biorę tyle magnezu, a nad ranem miałam taki skurcz łydki, M mnie masował ale to tak boli.

dzag, kurcze no to nie fajnie ale może jakoś się uda zdobyć te pieniądze. U nas też finansowa klapa ostatnio spłaciłam kartę kredytową, a tu się okazało, że jakiś przelew nie zaksięgowany i mamy do spłacenia jeszcze prawie 300 zł:-(, nienawidzę kart kredytowych, chyba ją oddam w pierony.
 
Ostatnia edycja:
reklama
DZag może uda się coś wykombinowac. Ja pamiętam też ten czas kupowania i kombinowania i potrzebę wpłaty 10%. My to rozwiązaliśmy tak,ze wzięliśmy szybko jakąś pożyczkę gotówkową, a potem spłaciliśmy to z kredytu hipotecznego. Nie wiem czy tak mozesz, ale może spróbuj. Jak Cię czytam to u mnie podobnie - do wszystkiego musimy sami dochodzić i przed nami jeszcze tylko 25 lat kredytu;-)Ale po moich doświadczniach wiem jak jest trudno i zaczęła odkładać chłopakom na jakiś tam fundusz, zeby cokolwiek mieli. Niestety tym czynem uderzyłam w moją mamę i jej pojawiłyb się wyrzuty sumienia. Choć naprawdę niczego od niej nie wymagam w tej kwestii. Daliśmy i dajemy sobie radę. Jak to moja siostra mówi, że ja to pracę dodatkową nawet spod ziemii wykopię, a to ona miała robić karierę;-) Bo to ona jest po jakiejś bankowości, a ja po kierunku humanistycznym. No cóż życie:-), choć mam nadzieję, ze ta kariera jeszcze przed nią.
Aia u nas początkowo też była planowana opieka babci od marca do lipca, sierpień nasz urlop, a od września żłobek. Ale ostatnio moja mama pyta mnie czy ona moze wziąć dodatkowe godziny do emerytury, aby dorobić i co zabronię jej? Ja słyszę, że ona czeka na moje przyzwolenie, ale ja jej powiedziałam, ze to jej decyzja i że ja sobie poradzę. No cóż Zosia Samosia ze mnie, ale w odsieczy jest jeszcze teściowa. Choć u nas to równa sie ze wspólnym mieszkaniem z babciami od pn do pt. Pamiętam to z poprzedniego dziecka i bywało różnie:crazy:
Dziewczynki jak ja bym na jakieś wakacje pojechała, jakaś plaża, leżaczek, książeczka. Ach, marzenia. ja uwielbiam planować urlop i żeby się pocieszyć zaczełam planować na 2013:laugh2:
 
Do góry