reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Nataszka mój się pyta niewinnie wstajemy?? mówię mu że nie ale go to nie przekonuje :-D ale w piżamie chodzi do teraz. Ma świetną zabawę z autkami nie wymagającą mojego zaangażowanie więc siedzę cicho nie będę mu przerywać ubieraniem.;-)
 
reklama
Hej dziewczyny
No i wena na pisanie sie skonczyla:baffled:nie wiem co mialam napisac
Kruszki mi juz to ciasto wyszlo uszami przez te ostatnie 4 dni.Dzis stanelam na wage w ciagu 3 dni ponad kg.Od wczoraj o.5 kg przybylo.No i cukier za wysoki na czczo.Dzis juz razowiec zakupiony:baffled:
Agnieszko mi gin przy krwotokach kazala sprawdzic plytki krwi.Jak sa ok to nie ma sie czym martwic.Mi tez czesto leci krew z nosa ale taka moja uroda.Odziedziczylam taki nos po babci,mamie...
No to ja od dzis zaczynam chodzic na czworakach coby mi sie przekrecilo.Luizka bedzie miala ze mnie radoche.
Ale ja sie ostatnio zle czuje.Czy wam nie jest duszno?Wyskoczyl mi 6 cm wiekszy brzuch:baffled:i od tamtej pory takie mam dusznosci
Nie ide na komunie 2 a na 1 pojde.Wszyscy beda pytali dlaczego nie jem itd...i po co mam sie tlumaczyc.Pozatym 3 komunia jest daleko wiec sie boje jechac:baffled:Za 10 min musze sie ukuc ale oczywiscie sie boje.Moze ktoras chetna troche sie powyzywac?
 
Ostatnia edycja:
Kakakarolina moja śpi 12 h w nocu i 2-3h w dzień, lubi okropnie spać i jeść, od niemowlaka, więc mam nadzieję, że siostra będzie mieć podobną mentalność :tak: ale co się dziwić my też jesteśmy śpiochy :-)

Doti 3 komunie :szok: współczuję, jak ja nie lubię takich imprez... mogę Ci Laurę podrzucić, ona chętnie Cię ukuję :sorry2: a te 6 cm, to ci teraz wyskoczyło? :szok:
 
A nas budzi pies:-) jak słyszymy, że się zbliża a chcemy do tej 10 po-leżakować, to mówię do M udawaj, że śpimy. Obchodzi łóżko, M liże po twarzy, mnie nie bo wie, że mu nie pozwalam, westchnienie i kładzie się obok:tak: Ja byłam takim rannym ptaszkiem i tak mi zostało, mama nie mogła pospać. Dla pocieszenia jak byłam starsza to wstawałam i oglądałam Agrobiznes:-), a potem robiłam rodzicom extra śniadanie niespodziankę. Ale w tygodniu ledwo ledwo się do przedszkola zwlekałam z siostrą:tak:
No wychowanie małymi kroczkami, dużo cierpliwości, konsekwencji, miłości i dużo modlitwy jak mówi irisson, u mnie o to żeby odziedziczyła charakter po tatusiu:tak:

doti, wiem, że kucie nic przyjemnego ale pomyśl, że inne dziewczyny w tym ja kujemy się w brzuch, teraz w udo. Czasami tak boli, że muszę krzyknąć. Mój M jest mówi, że na pewno wszyscy w bloku myślą, że mnie bije.
 
U nas też pobudki organizuje pies... wchodzi, jęczy, gada żeby ktoś na niego zwrócił uwagę i ZAPROSIŁ do łóżka! Tak, mimo że rozpuszczony jak dziadowski bicz, to zawsze czeka na zaproszenie. Potem się rozpycha kołami do góry i trzeba głaskać, miziać, kiziać bez końca! Dzisiaj spał ze mną całą noc - wiem, wiem, higiena itd, itp.. ale jak nie ma M. to Czesio zawsze czuje się w obowiązku zająć jego polowę. Ja jestem rannym ptaszkiem... za to M. mógłby spać do południa! mam nadzieję, że Bruno to akurat po tatusiu odziedziczy.
My już po długim spacerze, pies pobiegał, popływał, zjadł i ucina sobie drzemkę. A ja właśnie zaczynam lekurę TwojegoSTYLu - i takie soboty lubię! Zero gotowania, zakupów - dla mnie samej się nie opłaca, eh!
Miłego dnia Wam życzę dziewczyny:-)
 
Sumerbaby, ja od zawsze mam psy które nie pchają się do łóżka:-) nasz Ed ma swoją kanapę (znaczy naszą którą uznaje za swoją;-)), posłanie wielkie jak dla doga i woli tam niż z nami. My na obiad do rodziców oczywiście z naszym knurem, potem na spacer.

A ja pojechałam na placyk, po polskie truskawki jeszcze drogie ale co tam, kiedyś wydałabym jeszcze na składniki na ciasto, teraz tylko na truskawki. Dziewczyny jestem taka niezdarna, że masakra wszytko mi z rąk leci. Właśnie wylałam w łazience przy pakowaniu prania płyn do płukania, biedy M musi odsuwać pralkę żeby wysprzątać no płyn nowy trzeba kupić:-(
 
”jjustyna” pisze:
dzag, z tego co kojarze to Ty dopiero zaczęłaś zl więc szybko weź zaświadczenie z pracy o dochodach i do banku lećcie
No, właśnie takie zaświadczenie mam. Ostatnie bez wynagrodzenia chorobowego. Ale na tym druku bankowym nie było opcji do zaznaczenia, czy to wynagrodzenie czy zasiłek. Ale i tak jak mnie z brzuszyskiem zobaczą to będą wiedzieli, że jeśli nie już jestem na zwolnieniu, to kwestia kilku tygodni i będę. Nic to. Zobaczymy :-). Jak się nie uda, to przeżyję jeszcze te 8 miesięcy. Będzie tak jak ma być. Czasem los przez przypadek ustawia nas na lepszej drodze ;-).

mala.di, a co to za pracę dorwałaś? Mam nadzieję, że taką niemęczącą i tylko na krótki czas…

domi78, Justyna, irisson, kakakarolina, pocieszę Was - nie tylko Wy dzisiaj wcześnie na nogach. Ja o 3 obudziłam się na antybiotyk i nie usnęłam już. Do tego dzisiaj koło 5:00 miał przyjechać do nas węgiel i i tak musieliśmy wcześnie wstawać. Jeszcze się trzymam, ale czuję, że drzemka dzisiaj nieunikniona. A to mi się nigdy nie zdarza.

”natasszzka87 pisze:
Tak to jest jak człowiek mówił, że spać idziemy jak się pojawiają gwiazdki a wstaje jak jest jasno.
Ubawiło mnie to :-). A to dlatego, że moja koleżanka tez mi ostatnio opowiadała, że miała straszne przejścia z córeczką (nieco ponad 2 latka) przygotowywaną powoli do pójścia do przedszkola. Zapisała ją na takie mini-przedszkole raz w tygodniu, kilka godzin. No i było leżakowanie. A Natalka oburzona tłumaczyła pani, „Jest dzień! Nie spać!”. Koleżanka zawsze jej tłumaczyła (żeby się dziecka "pozbyć" wieczorem), że jak jest ciemno, jest noc – to trzeba spać. No to ona stwierdziła, że w dzień się nie śpi i awanturę w przedszkolu zrobiła :-D.


Siedzę sobie, robię listę jutrzejszych drobnych zakupów w Ikei i czekam aż się pranie skończy. Może zwariowałam, ale robię pierwszą turę prania ciuszków dla Tymka. Trochę wcześnie, ale nie mogłam się już doczekać :-D.
Dziewczyny, mam pytanie do tych które musiały brać Luteinę dopochwowo. Czy Was też po Luteinie wszystko na dole piekło i takie było wrażenie jakby spuchnięcia? Zwariuję chyba. Odkąd w szpitalu dostałam tą Luteinę szlag mnie trafia. Do lekarza na wizytę idę dopiero w czwartek, ale może Wy macie już jakiś sposób na poradzenie sobie z tą niedogodnością?
 
Ddag ja brałam luteinę przez 3 pierwsze miesiące, ale nic mnie nie szczypało i nie puchło, tylko potem wylatywało to ze mnie i czasami miałam plamki krwi, bo szyjka była za nisko i ją uraziłam. Taka super jestem. Chyba nic Ci to nie wyjaśni;-)
Ja to zazdroszczę mamom śpiochów. Nasz młody od początku był mało śpiący. Przez pierwsze 10 dni, akurat w szpitalu spał, a jak wróciliśmy to było 2 razy 15 minut w ciągu dnia i na spacerze. wstawał między 5 a 6. Pamiętam jak o 9 dzwoniłąm do koleżanki czy na spacerek idziemy, a ona zaspanym głosem, że dopiero wstali, a my już po śniadanku, zabawie, obiad przysyzkowany. Wszyscy mnie pocieszli, wyrośnie. Taaaak, teraz jest już w szkole, a i tak wstaje o 6. Jedyny plus, że rano nie ma problemów z szykowaniem się do szkoły. Moja mama mówi, ze ja taka sama byłam i teraz się śmiejemy, że drugi będzie taki jak tatuś, który może spać do 11 i nawet armaty go nie obudzą
 
Dzag, irisson, to tylko takich dorywczych podłapuje jak najwiecej sie da, chodze do agencji pracy tymczasowej i prosze by mi dawali znac za kazdym razem;p na inwentaryzacje - liczenie towaru na półkach w carrfourach i tym podobnych. chyba ciężka praca to nie jest, i przysiąść można... jedyna niedogodność w tym to to że to w nocy, wiec musze od czasu do czasu przestawiac sobie rytm dobowy. W poniedzialek jeszcze pojde do innej agencji to moze tez cos innego mi znajda, zeby w dzien.

Agnieszka, te krwawienia z nosa sa chyba dosc normalne... ja wlasciwie zawsze na chusteczce widze troche krwi, czasem sie zdarza mniejszy krwotoczek.
Ale w sumie nie wiem czy ja mam nadciśnienie... przy wizytach u lekarza mam wlasciwie podwyzszone, ale wtedy jestem zestresowana,a w domu ciśnieniomierza brak.

Ja znowu spałam do 10.30:-D bylam juz na zakupach i dzis biore sie za robienie ciasta czekoladowo-bananowego, znalazlam wczoraj przepis w jakiejs dzidziusiowej gazetce.
 
reklama
dzag82 ja brałam ale nie mialam takich objawów, tylko wyciekało. A co do prania też już mnie korci bo komodę mi wreszcie mąż naprawil więc mam gdzie je ułożyć :)
Dzisiaj jadę po łóżeczko-kupiłam sosnowe używane z materacem i szufladą za 101 zl:)
 
Do góry