reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

reklama
nataszka, jak tak mówisz, bo ja kubełkiem nie pogardzę:-), czyli można zaufać? a mięso świeże?

Malinkaizii, mi się robią zrosty bo czasami M nie może się wkuć ale nie są one wyczuwalne dla mnie. Mam siniaki i czasami poleci krew po zastrzyki ale to tyle. Mnie bardziej od wkuwania boli wpuszczanie heparyny, to ciśnienie:zawstydzona/y:
 
moze wiecie jak dotrzec do szkraba zeby sie sluchal?teraz chyba psoci i sprawdza mnie.jak zareaguje na to co robi.a ja nie wiem co robic.Krzycze to bunt i dalej to samo.
Doti, jak tam ekspertem nie jestem, ale kiedyś trafiłam na świetną książkę "Jak mówić, żeby dzieci słuchały, jak słuchać, żeby dzieci mówiły". Wiele rzeczy się z niej nauczyłam i to naprawdę działało, więc polecam. Do tej pory dobrze dogaduję się z synem a ma już 17 lat.

Malinkaizi - jeśli chodzi o kurs pierwszej pomocy to ja bardzo chętnie. Jest jeszcze jedna opcja, dzisiaj sobie przypomniałam, że mamy w Tomaszowie kolegę, który jest ratownikiem medycznym. Zapytam mężusia i może byśmy go zaprosili na weekend i przy okazji mógłby nam zrobić takie porządne szkolenie i może taniej niż tamta firma. Dam znać jak coś mi się uda załatwić.

Ja wczoraj i dzisiaj miałam spotkania kawkowe z koleżankami.
Na obiad dzisiaj zrobiłam pizzę, Olo się bardzo ucieszył. Pogoda piękna więc i optymizmu więcej. Miłego popołudnia Dziewczyny !
 
Witam
Dlugo mnie nie bylo , nie mam weny do czytania a co dopiero do pisania:no::sorry2:

Moze to pogoda taka tu w holandii ,troche sie zmartwilam bo polozna mi ¨powiedziala ze mam wyniki badania krwi na przeciwciala nie za dobre:baffled: Za tydz ide na kolejne badanie( moze byc robione od 28 tyg)

Mam nadzieje ,ze bede na biezaco:tak:
 
no wg mojego suwaczka to jutro mam studniówke:-) założe sobie czerwone gatki:-)

pralka woła zebym ją opróżniła:angry: i następne pranie muszę wstawić.... uzbierało mi się przez tydzien!!!!!

dzis w po domu lata u mnie 7dzieci:szok: i o dziwo wytrzymuje i dzieciaczki się słuchają...
 
Marcia, bardzo dobrze, że już lepiej z brzuchem :-D Niestety czasem,dla własnego komfortu, lepszego i bezpieczniejszego samopoczucia trzeba się z tym leżeniem przemęczyć. Mi już 2 miesiąc tak leci. Oczywiście robię sobie większe i małe od tego odstępstwa (jak tylko dobrze się czuję), ale nie zliczę już tych godzin,które przeleżałam w łóżku z ukochaną podusią.

Ale dziś, pewnie dzięki pogodzie,mam bardzo aktywny kulinarnie dzień. Przygotowałam psu jedzenie, ugotowałam zupę kalafiorową i zrobiłam zapiekankę z makaronu, szpinaku, brokułów,pora, cukinii i dodatku - sera feta. Teraz czekam tylko na mojego M, byśmy mogli spróbować, czy wciąż potrafię gotować. Do tego przed chwilą zjadłam sałatkę owocową i właściwie to czuję się najedzona :-) Ale cieszę się, że aż 3.5h wytrzymałam w kuchni,mam tylko nadzieję, że to przełoży się na smakowitość potrawy :tak:

Co do huśtawki,chyba jutro po południu lub na wieczór poproszę M,by mnie zabrał na huśtawkę, bym mogła się trochę na niej pobujać :-D

Asia,to fakt, trzeba sprawdzać opakowania,nawet słodyczy.Nie przypuszczałam, że tak napakują Pawełka,że wcisną tam alkohol. Zazwyczaj jadam sprawdzone słodycze, ale ostatnio mam napady głodu czekoladowego i jestem wtedy kompletnie nie do poskromienia :-D

Miłego popołudnia dziewczyny,korzystajcie z uroków pogody :tak:
 
Hej dziewczynki. Od jutra znów będę miała zaleglości w czytaniu. Idę do szpitala :-(znowu. Lekarzowi nie podobają się moje skurcze i mam się położyć. Pewnie będą też dzieci szprycować sterydami na rozwoj płuc. Mam doła :-(do przeczytania ;-)
 
reklama
Sopelek dasz radę :tak: po prostu masz ciążę bliźniaczą, co na sam start jest ciążą wysokiego ryzyka, lepiej dla was być w szpitalu ;-)


ja dzisiaj mam średni dzień, coś fizycznie się nie czuję... więc leże dogorywam..
 
Do góry