Malinkaizi dzięki za linka, na pewno podpatrzę i skorzystam. Jeszcze jedno - czy do szydełkowania potrzebuję mieć tylko wełnę, czy też to takie koło (ale ono chyba bardziej do wyszywania jest...)
Emka ja zwalam winę na hormony jeśli chodzi o moje zmienne i chwiejne nastroje. Czasem śmieję się, że będziemy mieli dziewczynkę, bo tak byłabym chyba bardziej wyciszona i mniej drażliwa na wszystko. Ale to tylko takie moje gdybanie, pewnie mocno stereotypowe, no ale co zrobić. Ja się sama wczoraj zaskoczyłam swoim nerwem. Ni z tego ni z owego wybuchłam, że mnie głowa boli, nawet nie bardzo mam jaką tabletkę wziąć na uśmierzenie bólu więc żeby mój M był wyrozumiały i nie reagował na moje nerwy. Na szczęście zauważył, że to był mój chwilowy wybryk, bo odczekał moment, ja się wypłakałam i było już lepiej
bejbi, tej mamie, która Ci taką mało subtelną aluzją zajechała na "Szkole dla rodziców" przydałby się umiar słowny (albo niech sobie usta zaknebluje, jak ma takie głupoty opowiadać). Co to w ogóle za głupie gadanie? Po co ludzie od razu oceniają - jakie prawo dają sobie do wypowiadania takich opinii? Niech każdy zajmie się sobą a nie podnosi swoje ego czyimś kosztem.
Bejbi nie martw się takimi głupimi hasłami, wstydzić powinni się Ci, którzy je wypowiadają, bo to zwyczajnie nie ich sprawa. Jedna moja znajoma ma 4 czy 5 dzieci, które bardzo dobrze wychowała, na fajnych ludzi i Tworzą wspaniałą rodzinę. Więc nie innych sprawa, ile masz dzieci, a tym bardziej nie powinni o tym mówić na głos. Nie każdego stać jednak na subtelność. Tak na marginesie, co robicie w tej Szkole dla rodziców? Jest ona płatna czy bezpłatna?
irisson gratuluję podejmowanych prób nocnikowania
Życzę cierpliwości i osiągania zamierzonych efektów. Co do gonienia do toalety to ja już tak mam,wyznacznikiem nerwów u mnie jest właśnie pogoń do ubikacji. Organizmu więc nie oszukam, jak wydaje mi się, że się czymś nie martwię, to organizm mi pokazuje, że jestem w błędzie
Dobrze, że udało się zażegnać kryzys związany z włożeniem do buzi tej kuli. Dzieci uwielbiają sobie wkładać różne przedmioty do buzi, jak to trzeba na wszystko uważać, a i tak można przeoczyć różne rzeczy. Na szczęście wszystko jest już dobrze.